Kamil Owczarek

Senior IT Project Manager

Wypowiedzi

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie Lwów w temacie dojazd z lotniska do centrum
    23.05.2012, 07:43

    Witam.

    Przepraszam za odkopanie tematu, ale do Lwowa wybieram się w czasie Euro i może ktoś się orientuje, czy wiele się tam zmieniło od ubiegłego roku?

    Czy marszrutki nadal są po dwie hrywny, czy w ogóle nadal jeżdżą itp...

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie zakochany ADHD-owiec
    13.12.2009, 15:09

    Agnieszka Krysiak:
    dwa zakochane w sobie ADHD to jest dopiero szaleństwo! marzenie :-D


    Jakoś niby marzenie, ale w naturalny sposób o kobietach z adhd myślę niejako dafaultowo w kategoriach koleżeństwa :)
    Jakoś bym się troszkę 'bał' skutków takiej mieszanki (już widzę, co się dzieje na wyjazdach kilkudniowych z psiapsiółami-adhdowcami, a co dopiero być z kimś 24/7, zwłaszcza że ADHD się kumuluje w sposób wykładniczy, a nie sumuje, jak zwykłe temperamenty :) ).

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie Objawy ADHD a liturgia (zwłaszcza w katolicyźmie)
    15.03.2009, 13:36

    Wydaje mi się, że msze katolickie są męczarnią dla dzieci ADHD... Ciągłe klepanie tycha samych wierszyków, schemat... to jest coś, czego ADHD raczej nie zniesie :)
    Sądzę, że większość ludzi z ADHD to wolnomyśliciele/agnostycy. Mają za duży nawał innych rzeczy na głowie, żeby się oddawać praktykom religijnym :)
    Wierzyć pewnie większość wierzy... ale budynek kościoła odstrasza skojarzeniami ze schematem. Zapewne większość ADHD-owców w przypływie wiary może się 'wyciszyć' i pomodlić/pomedytować w dowolnej świątyni (meczet, kościół, cerkiew, synagoga) bez zważania na obrządek.

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie Przyłapany na ADHD.
    15.03.2009, 13:20

    I jeszcze stary numer w czasie rozmowy przez komórkę...

    Wychodzę gdzieś, krzątam się, ubieram, gadam z kimś. I nagle następuje zdanie: 'Czekaj chwilę, bo mi gdzieś telefon zginął'. Odkładam komórkę w przedpokoju z kimś tam czekającym na głośnomówiącym, idę szukać do łazienki i kuchni, aż w końcu 'znajduję ją' po odgłosie pustego śmiechu wydobywającym się z głośnika :D

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie "relying completely on zero-gravity"
    15.03.2009, 13:00

    Pod nazwą levitating i czasem flying lub floating :)
    To też mamy na myśli mówiąc komuś 'just let it go'...Kamil Owczarek edytował(a) ten post dnia 15.03.09 o godzinie 13:01

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie Przyłapany na ADHD.
    15.03.2009, 12:25

    Ja tam jak jest możliwość, to zawsze chodzę do damskiej (chyba, że jest dla niepełnosprawnych).
    Z jednego powodu - w damskim jest czysto, deska jest opuszczona i nikt nie zasikał wszystkiego, łącznie z sufitem :)

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie ADHD a preferencje muzyczne...
    15.03.2009, 12:23

    Tak się zawsze zastanawiałem, czy to ma coś wspólnego z ADHD, bo w sumie nie znam nikogo o zbliżonych preferencjach muzycznych.
    W sumie ciężko to nazwać preferencjami...
    Kwestia jest taka: Czy to może być winą ADHD, że z równym uwielbieniem chodzę na koncerty Slipknota, Korna, Metallicy i Rammsteina, co na imprezki typu Mayday, Masters of Hardstyle i Qlimax? Do tego oczywiście uwielbiam klasykę i poezję śpiewaną. Często też się zdaża, że w piątek jestem na koncercie metalowym, a w sobotę na ostrej techniawce. I na obu tych imprezach czuję się równo niesiony muzyką :)

    Ktoś jeszcze tak ma?

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie Jak wygląda randka z "ADHD-owcem" ?
    15.03.2009, 12:06

    Odpowiedź na pytanie z tematu jest tylko jedna:
    Za każdym razem inaczej :)

    A reguła jest chyba tylko jedna - 98% randek z ADHD-owcem kończy się w innym miejscu niż się zaczęła... w skrajnych przypadkach kończy się w innym mieście, a nawet innym kraju (i to bez wcześniejszego planowania).

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie Kto zatrudni ADHD'owca?
    15.03.2009, 11:59

    Agnieszka Melania Szymkowiak:
    ADHD kocha też umowę jako działalność gospodarcza - niesamowita frajda być mini szefem a mimo to mieć zlecenia ;)


    Oj tak... nie wkurza się wtedy, że firma, w której pracuje tak marnuje swój potencjał i że w sumie tak niewiele trzeba, żeby to zmienić, a nikt w zarządzie nie ma takich planów...

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie ADHD i seks
    15.03.2009, 11:54

    ADHD nie może mieć w pobliżu miejsca aktu miłosnego żadnych odwracających uwagę przedmiotów (z telefonem i telewizorem na czele) :)
    Bo nikt mu w życiu nie uwierzy, że jest całkowicie oddany(a) partnerowi i jednocześnie jest zagłębiony w fabułę filmu i dyskusję poprzez SMS-y (i cieszy się tylko, że partnerka nie wie, że właśnie planuje, co zrobić na romantyczną kolację, gdzie to kupić i gdzie zabrać jutro swoje kochanie, żeby było wniebowzięte).

    To tyle w kwestii ADHD a seks (bo poza tym jest każdy ADHD-owiec chyba świetnym kochankiem, bo primo - słucha ze zrozumieniem partnera, secundo - sam szuka najróżniejszych dróg do zaspokojenia partnera w jak najbardziej spektakularny sposób).

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie ADHD mówi co myśli...
    15.03.2009, 11:46

    Jeden komentarz mi przychodzi do głowy (domyślnie chyba miał to być komplement):

    'Ty to zawsze tak potrafisz powiedzieć prosto w ryj' :)

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie ADHD a depresja
    15.03.2009, 11:38

    Deprecha u ADHD najczęściej przebiega tak jak wszystko inne, czyli chaotycznie... Od leżenia cały dzień w łóżku, poprzez myśli samobójcze i gonitwę myśli naprzemiennie: jestem niczym / mogę przecież wszystko; po desperackie próby walki z takim nastrojem... przeplata się to wszystko z niedowierzaniem ('jak to tak? ja nagle bez energii?').

    Depresja, nawet najmocniejsza po złamanym sercu i zawaleniu się świata, nie potrwa u ADHD-owca dłużej niż kilka tygodni... później przejdzie w melancholię, aż w końcu wszystko powróci do normy (czyli niepoprawnie-naiwnego optymizmu) :)

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie Prawdziwy ADHD gardzi kawą!
    15.03.2009, 11:27

    W małych dawkach środki pobudzające wpływają na ADHD-owców uspokajająco... Ale wiadomo, że nikt nie będzie pić kawy z jednej łyżeczki ;)
    Kawa jest smaczna i usypia tylko przez pierwsze 10-15 minut od wypicia... później wchłania się reszta kofeiny i wszystko wraca do normy :)
    Przynajmniej u mnie tak to wygląda... i nie tylko w przypadku kofeiny, ale też innych pobudzaczy.

    P.S.: Jeszcze co do uzależniania się - bezeduraa :D
    ADHD się nie uzależnia, nie ma takiej opcji. Może sobie wyrobić nawyk, ale nigdy nałóg. Za dużo rzeczy innych go ciekawi i za szybko się to nudzi... bez względu na to, jakiej 'rangi' jest to używka. Tak jak nie usiedzi w jednym miejscu dłużej, tak przy używce żadnej nie spędzi dłuższego czasu :)Kamil Owczarek edytował(a) ten post dnia 15.03.09 o godzinie 11:33

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie ADHD w temacie zakochany ADHD-owiec
    15.03.2009, 11:17

    Aż się wypowiem... (jak dobrze pójdzie, to dorzucę swoje trzy grosze w każdym wątku o adhd).

    A zatem (w końcu nie zaczyna się zdania od 'a więc' :D ), zakochane adehade ma lekko mówiąc - przerąbane. Co gorsza, obiekt westchnień ma przerąbane jeszcze bardziej.
    Wyobrażacie sobie enegrgię jądrową rozpraszającą się chaotycznie we wszystkich kierunkach? To sławne porównanie z diabłem tasmańskim z kreskówek... To jest adhd na codzień.
    A teraz spróbujcie tę energię ukierunkować tylko w jedną stronę i dodatkowo spotęgować stanem zakochania, nagle pojawiającą się determinacją i konsekwencją.
    Dla zakochanego adhd-owca pojęcie czasoprzestrzeni zanika. On dla ukochanej osoby (nie daj boże, że jeszcze się o nią stara) jest w stanie złamać wszelkie prawa fizyki i być jednocześnie wszędzie i zawsze... Niestety wymaga to dużej tolerancji na szok (bo coś, co dla adhd-owca jest niespodzianką, dla ludzi 'normalnych' może być już szokiem).

    W dalszych etapach związku partner osoby z adhd ma przerypane jeszcze bardziej. Musi wierzyć na słowo w zapewnienia o miłości (tutaj akurat nie ma problemu, który ma większość ludzi - czyli mówienia o uczuciach). Musi się przyzwyczaić i chcieć wytrzymać ciągły chaos ze strony swojego 'kochanie'.
    Ech... ileż razy ja musiałem tłumaczyć, że wszelkie dygresje i odbieganie od tematu przy BARDZO ważnej rozmowie, to coś naturalnego i bez względu na nie jestem doszczętnie pochłonięty tematem właściwym. Że mając czas na zajmowanie się wszystkim wokół nadal moja kobieta jest najważniejsza... To są rzeczy chyba najtrudniejsze do 'przeskoczenia' dla partnerów adhd-owców - zrozumienie, że on/ona kocha i interesuje się, jest się dla adhd-owca zawsze w centrum świata, skoczyłby dla niego/niej w ogień i postawił świat na głowie, gdyby zaszła potrzeba. A to wszystko mimo pozornego braku zainteresowania i zajmowania się wszystkim innym, nie tylko partnerem.

    Ufff... mam nadzieję, że zrozumiale :D

  • Kamil Owczarek
    Wpis na grupie Polscy dziennikarze za granicą w temacie osobowość mediów polonijnych???
    1.09.2008, 13:53

    Historia Doroty, to nie historia kopciuszka :)
    To ciężka praca poparta jeszcze cięższą pracą... i co najważniejsze - praktycznie od zawsze.
    Kandydaturę popieram oczywiście :)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do