Wypowiedzi
-
Paulina S.:
Madame, Antoni Libera
Zdecydowanie tak! -
Anna F.:
"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Mario Vargasa Llosy...
Podobno nienajlepsza ksiazka w jego dorobku, ale druga w moim "wykonaniu" i jestem zachwycona :)
Jak dla mnie pierwsza, ale tez jestem pod olbrzymim wrazeniem. Niebanalna opowiesc oparta na banalnej fabule. Dzisiaj zaczynam "Ciotke..." -
[author]Marcin
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO
-
Lukasz F.:
Ja, z kolei, pamietam taka przyjemna tawerne w Matali, ktora prowadzil Antonio (baaardzo mily). Od razu sie z nami zaprzyjaznil i czestowal nas domowej roboty Rakija, ktora nalezalo 'przejesc' winogronami. Liczyl nam za jedzenie, a alkohol byl prezentem od niego. Zatrzymalismy sie tam na 3 dni i codziennie tam jedlismy. Przy pozegnaniu dostalismy drobne suweniry - karafki na rakije :-) Az chce sie wracac!
Krete odwiedzilismy z żoną juz trzy razy... Miejsce absolutnie pelne uroku, miejscami brudne i dzikie, ludzie otwarci, bez specjalnego zadecia. Najmilej wspominam taverne u Kostasa w miejscowosci Piskopiano, gdzie raczono nas pyszną Mussaką (jadlem ja praktycznie za kazdym razem) i masą młodego wina, które właściciel dolewal co chwila... Na koniec zas, na pozeganie wypijal z nami Rakije :) No coz... wyszla moja slabosc a wiec dobra kuchnia a mialo byc o miejscach bez turystow.... ;))) O tym moze nastepnym razem....
A spotkaliscie sie moze z piwem podawanym w oszronionych kuflach?! Bajka! -
Rozmarzylam sie -:) Rowniez polecam wypozyczenie samochodu i przecieranie wlasnych kretenskich szlakow. My nastawilismy sie na wschodnia czesc i musze przyznac ze urzekla nas. A afirmacja zycia, o ktorej Lukasz wspomina byla niemal namacalna. Jechalismy od Heraklionu przez Agios Nikolaos, Sitie az do Vai (piekne palmy), potem na poludnie do Ierapetry. Tam juz czuc powiew Afryki. Nastepnie do Matali i dalej do Retymonu. Pobyt niezapomniany, cudowny. Czesc wschodnia zdecydowanie bardziej dzika, autochtoniczna, nienaruszona. I Ci ludzie! Z jednej strony nie moglismy sie dogadac, ale z drugiej - ta komunikacja byla bardzo ciepla i w zupelnosci wystarczajaca.
Nastepnym razem bardzo chcialabym pojechac na poludniowy zachod, w okolice Elofonisi. Czy ktos moze tam byl?