Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Agent Kariery
-
Myślę, że sprawę tego ile procent danego przekazu jakie ma znaczenie w komunikacji można pogodzić wnioskiem - że nie ilość, a jakość tego przekazu się liczy. I sądząc po tym co pisaliście Panowie powyżej zakładam, że możecie się ze mną zgodzić.
W końcu niezależnie od tego, czy zawartość merytoryczna stanowi 4,7 czy 85% przekazu - bez niej ten przekaz będzie bezsensowny. Jak wiemy z praktyki - także sam kontent niestety nie jest jeszcze komunikacją (bo musi być jakoś nadany i odebrany).
To tak jak analizować na ile ma znaczenie w samochodzie sam układ napędowy, skoro stanowi jedynie powiedzmy 10-15% jego konstrukcji. Sam układ napędowy jednak też nie pojedzie. I jak wiemy z praktyki - dopiero właściwie "opakowany" i w towarzystwie wszystkich pozostałych elementów ma szansę zwrócić uwagę "odbiorcy". Oczywiście, zależnie od tego jaki to odbiorca i jak może odebrać komunikat - taki też komunikat powinien być dla niego zbudowany.
Zgadzam się więc z Panami w kwestiach - w różnej formie przekazu zawartość merytoryczna jest różnie istotna. Ważne jest jednak to, jak jest ona podana i naprawdę warto zadbać o to, aby wykorzystać możliwości jakie daje np. kontakt bezpośredni z rozmówcą. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Praca.pl
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy kryzys
-
Witam,
My współpracujemy z Pan Pikto i jesteśmy bardzo zadowoleni z profesjonalnego podejścia i terminowości. I rzeczywiście z całą pewnością Łukasz Jurkiewicz wyróżnia się kreatywnością, znajomością tematu ale jednocześnie racjonalnym podejściem. Więc tę agencję z czystym sercem mogę polecić.
Pozdrawiam! -
No Klaudio, ciągniesz nas za języki, a jaka jest Twoja złota recepta? Jak dokładniej Ty byś to zrobiła?
Pozdrawiam wszystkich zgromadzonych!
Asia -
Witam ponownie,
Pierwsza moja propozycja prędzej jest do wykorzystania w sytuacji, gdy ktoś jednak może się spodziewa ć, że ktoś podejdzie i się przedstawi, czyli np. konferencja, bankiet, spotkanie BNI etc...
Wracając zatem do hipermarketu czy innych "zwykłych" sytuacji czy miejsc, ja bym chyba jednak wykorzystała fakt, że znam tę osobę i wiem kim jest, czyli bardziej w stylu:
"Pan Iksiński?! Nie do wiary, że Pana tu spotykam, można by się spodziewać, że człowiek z Pana osiągnięciami żyje samym sukcesem i nie potrzebuje robić zakupów :) Oczywiście żartuję, nazywam się Joanna Piec-Gajewska, proszę zachować moją wizytówkę, nigdy nie wiadomo, w czym będę mogła Panu pomóc..."
A poza tym, podobają mi się Twoje Jacku pomysły. Co do kościoła - warto przekazać sobie znak pokoju :)))
Pozdrawiam,
Asia -
A może tak:
"Witam serdecznie, my się jeszcze nie znamy i napewno warto szybko naprawić ten błąd :) Nazywam się Joanna Piec-Gajewska i jestem przekonana, że prędzej czy później będę w stanie w czymś Panu/Pani pomóc... Czym się Pan/Pani zajmuje?"
ps. wszystkich jeszcze nieznanych chętnie szybko zapoznam, nigdy nie wiadomo w czym mogę pomóc, więc zapraszam do kontaktu :)
Pozdrawiam!
AsiaJoanna Piec-Gajewska edytował(a) ten post dnia 28.08.07 o godzinie 13:57 -
O rany, ależ się zrobiło wyrafinowanie :)
Aż nie wiem jak powiedzieć, że lubię chyba najbardziej takie rzeczy codzienne, "zwykłe", które można zaobserwować patrząc uważniej: uwielbiam zobaczyć błysk w oku rozmówcy, gdy nagle odkryje coś ciekawego; uwielbiam zadziwiać się tym, jak genialnie pomyślany jest świat - małe i duże zwierzątka, drzewa, krople deszczu itp (ale trzeba było mieć fantazję, aby to zaprojektować!); cieszy mnie widok staruszków trzymających się za ręce i radość moich handlowców, z każdego pierwszego i kolejnego klienta :) itd.
A trzymając się bardziej tematu - interesuje mnie ogólnie "Jak można różne rzeczy zrobić lepiej, szybciej, skuteczniej i przyjemniej". W szczegóły nie będę się wdawać, bo mogłabym tak pewnie bez końca :)
Pozdrawiam!
Asia -
Cieszę się, że rusza kolejny Klub Toastamasters. Wierzę, że już niedługo będzie o was głośno :-)
Dzięki za wiarę, z pewnością będzie głośno, gdy zaczniemy przemawiać :)
A tymczasem, gdzie pozostaliz naszej grupy? Czekamy, zameldujcie się proszę.
Pozdrawiam,
Joanna -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Pośrednicy pracy