Wypowiedzi
-
Dziekuje bardzo i ciesze sie:)))
-
Witam znowu.
Norbert, dziekuje Ci za dobre slowo.
Tomasz, znowu... Nie wystawiam rachunkow, gdyz nie bede zakladac dzialanosci zeby moc oprowadzic 4-5 osob na rok po miescie, ale placic skorumpowanej haciendzie co miesiac. Kraj nie upada przeze mnie, tylko przez polityke i interesy ludzi o wieeeele bogatszych ode mnie, heh.
I powtorze po raz kolejny: nic na sile, jesli ktos chce, to skorzysta z mojej oferty. Zupelnie nie rozumiem, czemu sie tak burzysz. Zajmij sie czyms konstruktywnym dla odmiany.
Pozdrawiam z BCN -
Joanna Dziubek:
Hej!
Mam na imie Aska i od ponad roku mieszkam w Barcelonie.
Uwielbiam to miasto i chetnie Was po nim oprowadze, jesli ktoregos dnia wpadniecie tutaj na wakacje/kilka dni urlopu:)
Miasto jest tak wielkie i ma tyle wartych zobaczenia atrakcji, ze bez przewodnika moze Wam to sprawic klopot.
Za caly dzien zwiedzania miasta zarabiam tylko 50 euro.
Jesli jestescie zainteresowani, prosze o odpowiedz tutaj na forum.
Jesli nie, nic sie nie dzieje;))
Pozdrawiam!! -
Dziękuję Wam, dziewczyny:)
-
Jak napisałam wcześniej, nikt nikogo do niczego nie zmusza. 120 zł za cały dzień latania po mieście z nieznajomymi nie uważam za wygórowaną cenę. Nie każdemu odpowiada Twój typ zwiedzania i poznawania nowych miejsc, więc pozwól żyć.
P.S. I chciałabym Cię zobaczyć zwiedzając BCN z "rdzennym, 70-letnim katalończykiem". Ciekawi mnie bardzo, w jakim języku byś się z nim porozumiewał, bo chyba nie liczysz na polski lub angielski, hehhe. No i o hiszpańskim też powinieneś zapomnieć, bo "rdzennym katalończykom" w tym wieku raczej nie chce się go używać. No... i musiałbyś mu opłacić przejazdy metrem. -
Dziękuję, staram się być dobrym towarzystwem dla oprowadzanych przeze mnie osób. :)> Krzysztof Ciuk:
Też mam znajomych w Barcelonie, którzy zaprowadzili mnie do miejsc, do których bez ich pomocy pewnie bym nie dotarł. Nie brali za to pieniędzy bo to znajomi, ale jeżeli ktoś obcy miałby poświęcić na to swój wolny czas to nie widzę problemu, żeby za to zapłacić. Dlatego uważam, że propozycja Joanny jest ciekawa, a że Ty Tomaszu lubisz w inny sposób odkrywać uroki nowych miejsc... Jak mnie nie interesuje facjata i wywody tego czy innego polityka to po prostu go nie oglądam i nie słucham - nie krytykuje bo szkoda mi na to życia;-) Wracając do Joanny zakładam, że oprócz zwiedzania dochodzi kwestia spędzenia czasu w miłym towarzystwie, pomoc w komunikacji (jeżeli ktoś nie zna języka) itp.
-
Witam.
Ale dyskusja się wywiązała z mojego ogłoszenia!
Ja oprowadzając Polaków po BCN chcę sobie dorobić I q żadnym momencie nie napisałam niczego odwrotnego. Do niczego nikogo nie zmuszam. Kto chce, korzysta. Nie będę odstawiać aktów altruizmu tylko dlatego, że Polacy przyjeżdżają do BCN.
Pozdrawiam.
Tomasz Żurobski:
Zakładam ze autorka wątku,nie pracuje zawodowo jako przewodnik,tylko w ten sposób sobie dorabia lub chce dorobić.Tak czy owak ja za cos takiego bym nie płacił.Wole jeszcze w domu przygotować sie do wyprawy i z mapą w ręku sam odkrywać uroki miasta.A druga sprawa,ze jak dla mnie jest to troche "niesmaczne"Ale to moje własne, subiektywne zdanie na ten temat. -
Witam!
Jestem diagnosta laboratoryjnym, ale w zwiazku z problemami z homologacja dyplomu w Hiszpanii, szukam nowych wyzwan i horyzontow. Od ponad 2 lat mieszkam w Barcelonie, mowie biegle po hiszpansku i potrafie sie porozumiec po katalonsku (chodze na kurs jezykowy). Jestem przedsiebiorcza, komunikatywna i odpowiedzialna. Bardzo szybko i latwo ucze sie nowych rzeczy i nie mam problemu z przekwalifikowaniem sie. Moim marzeniem jest wspolpracowac z firmami polskimi, ktore maja, lub szukaja swojego miejsca na rynku hiszpanskim.
Pozdrawiam i prosze o kontakt. -
Witam!
Nie wiem, czy ten watek jest jeszcze aktualny, ale ja dopiero dzisiaj go znalazlam. Od 2 lat mieszkam w Barcelonie, posluguje sie biegle j.hiszpanskim i katalonskim. Znam doskonale hiszpanskie realia i mentalnosc.
Jestem komunikatywna i mam wielkosc latwosc w nawiazywaniu kontaktow.
Moglabym prosic o jakies szczegoly tej oferty?
Pozdrawiam serdecznie! -
Hej!
Mam na imie Aska i od ponad roku mieszkam w Barcelonie.
Uwielbiam to miasto i chetnie Was po nim oprowadze, jesli ktoregos dnia wpadniecie tutaj na wakacje/kilka dni urlopu:)
Miasto jest tak wielkie i ma tyle wartych zobaczenia atrakcji, ze bez przewodnika moze Wam to sprawic klopot.
Za caly dzien zwiedzania miasta zarabiam tylko 30 euro.
Jesli jestescie zainteresowani, prosze o odpowiedz tutaj na forum.
Jesli nie, nic sie nie dzieje;))
Pozdrawiam!!Joanna Dziubek edytował(a) ten post dnia 20.09.11 o godzinie 19:21 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Diagności laboratoryjni
-
Matura 1999
-
A ja już mam bilecik i czekam z niecierpliwością:)
-
... i to był piękny okres w moim życiu....Szkoda tylko, że było to na parę miesięcy przed otwarciem rynku pracy dla Polaków..