Temat: Sędzia rodzinny w roli adwokata?
Witam,
Opiszę Wam po krótce moją sytację, która pozwala mi postawic tezę o braku sensu istnienia Sądu Rodzinnego w którym odbywa się moja sprawa:
W chwili obecnej chcą mnie pozbawic władzy rodzicielskiej, gdyż przejąłem opiekę nad własnym synem w styczniu tego roku, co jest nazywane przez adwokata mojej ex jako "porwanie" - podkreslam, że do dziś mam pełnię władzy rodzicielskiej.
Ale wracajac do tematu co do sędziego w roli adwokata w mojej sprawie:
- matka nie ma żadnych dowodów na swoje twierdzenia, ja zaś posiadam
kontrdowody w formie konkretnych dokumentów - sędziego to nie
interesuje,gdyż zeznania matki są "spójne",
- 4 lekarzy wydaje zaświadczenia, że dziecko wymaga rehabilitacji, matka mówi,
że nie wymaga - sąd wierzy matce - skutek dziecko nie jest rehabilitowane,
- matka twierdzi, że dziecko ma alergię, bez potwierdzenia badaniami, ja mam
opinię 2 specjalistów, że dziecko nie powinno dostawa leków antyalergicznych
sąd wierzy matce,
- matka pobiła mnie przy dziecku i toczy się przeciwko niej postępowanie karne
w W-wie ( sprawa rodzinna toczy się w "małym" mieście) - sędzia rodzinny nie
znając sprawy ani dowodów w sprawie karnej uznaje, że to była nie mająca
żadnego znaczenia mała szamotanina - a ja miałem podbite oko i podrapana
twarz,
- sędzia manipuluje protokołem sprawy sądowej tj zmienia zeznania świadków, po
czym nie uznaje sprostowania do protokołu,
- sędzia obraża na sali mojego pełnomocnika,
- sędzia śmieje się z wniosków przedstawiciela Rzecznika Praw Dziecka!!!,
- sędzia nie zawiadamia mnie o postanowieniach oraz o wnioskach skaładnych
przez matkę,
- sędzia wydaje postanowienia matce po 3 godzinach od złozenia wniosku, a moje
od 2 miesięcy są nie rozstrzygniete,
- sędzia wydaje w/w postanowienia na podstawie sfałszowanych przez matkę
dokumentów - posiadam opinie grafologa, a sedzia został o tym fakcie
poinformowany - pomijam juz fakt, ze na podstawie fałszywych zeznań - też
udowodnione,
- sedzia podnosi głos na moich swiadków,
Pominę już takie drobiazgi jak składanie przez prokuratora obecnego na sali rozpraw fałszywych oświadczeń.
Nadmieniam, że w jednej ze spraw tj. dotyczącej miejsca pobytu wygrałem apelację. Uzasadnienie Sądu Okręgowego - przekroczenie procedury, a w języku ludzkim posiadanie przez sędziego rejonowego w głębokim poważaniu wyroków Sądu Najwyższego.
W chwili obecnej czekam na rozstrzygniecie dotyczące wyłączenia sędziego i przeniesienia sprawy do mniej stronniczego Sądu. Zobaczymy co będzie...
Pozdrawiam
Michał
Michał Bryś edytował(a) ten post dnia 29.07.11 o godzinie 16:24