Temat: Założenie spółki cywilnej, wniesienie jej aportem

Witam,

będę wdzięczna za pomoc. Mam taką sytuację że istotne jest doprowadzenie to celu czyli wniesienie majątku działalności do docelowej spółki zoo:

- Jeden małżonek ma działalność gospodarczą
- Drugi małżonek musi wejść do spółki z inwestorem obejmując udziały ale najlepiej by było aby wnieść aportem tą działalność współmałżonka (bo ma odpowiednią wartość).

Czy można to tak zrobić, że drugi małżonek rozpoczyna działalność i oboje małżonków rejestrują działalność jako spółka cywilna? (czyli nie było by już samej działalności gospodarczej jednego małżonka tylko jedna spółka cywilna) Następnie dogadują się z inwestorem - zakładają spółkę zoo i małżonkowie jako aport wnoszą całą spółkę cywilną.

Czy to rozwiązanie ma jakieś wady, czy jest dobre pod względem formalnym i podatkowym?

Dziękuję za wszelkie uwagi

Temat: Założenie spółki cywilnej, wniesienie jej aportem

Leokadia N.:
Witam,

będę wdzięczna za pomoc. Mam taką sytuację że istotne jest doprowadzenie to celu czyli wniesienie majątku działalności do docelowej spółki zoo:

- Jeden małżonek ma działalność gospodarczą
- Drugi małżonek musi wejść do spółki z inwestorem obejmując udziały ale najlepiej by było aby wnieść aportem tą działalność współmałżonka (bo ma odpowiednią wartość).

Czy można to tak zrobić, że drugi małżonek rozpoczyna działalność i oboje małżonków rejestrują działalność jako spółka cywilna? (czyli nie było by już samej działalności gospodarczej jednego małżonka tylko jedna spółka cywilna) Następnie dogadują się z inwestorem - zakładają spółkę zoo i małżonkowie jako aport wnoszą całą spółkę cywilną.

Czy to rozwiązanie ma jakieś wady, czy jest dobre pod względem formalnym i podatkowym?

Dziękuję za wszelkie uwagi

Biorąc pod uwagę, że aportem może być wszystko co posiada jakąś wartość majątkową, nie widzę przeszkód , aby była nim spółka cywilna (wspólnicy wnoszą przez to pewne wartości materialne - np. biuro, ale także know - how, kontakty, etc.).
Z tego co pamiętam spółka cywilna nie jest rejestrowana - jest to wyłącznie cywilna umowa pomiędzy dwoma lub więcej osobami - wpisanymi do ewidencji działalności gospodarczej.
Jeśli szukają Państwo formy doinwestowania działalności, to polecam spółkę komandytową zamiast z o.o. Taka forma ma zdecydowanie więcej plusów.

Temat: Założenie spółki cywilnej, wniesienie jej aportem

Grzegorz Ginalski:

Jeśli szukają Państwo formy doinwestowania działalności, to polecam spółkę komandytową zamiast z o.o. Taka forma ma zdecydowanie więcej plusów.

Hmm problem jest jednak w tym, że inwestor wymaga aby docelowo była spółka zoo, w którą on zainwestuje np 200 tys i my (ze współmałżonkiem) musimy również wnieść minimalnie więcej od inwestora (więc chyba podatkowo najlepiej wnieść przedsiębiorstwo)). Poczytałam jednak trochę o spółkach komandytowych i widzę, że sporo osób poleca aby docelowo była komandytowa a jednym z udziałowców była spółka zoo. Tu jednak tak nie możemy zrobić, a gdyby zrobić odwrotnie to podatkowo chyba nic się nie zyska.

Temat: Założenie spółki cywilnej, wniesienie jej aportem

Leokadia N.:

Grzegorz Ginalski:

Jeśli szukają Państwo formy doinwestowania działalności, to polecam spółkę komandytową zamiast z o.o. Taka forma ma zdecydowanie więcej plusów.

Hmm problem jest jednak w tym, że inwestor wymaga aby docelowo była spółka zoo, w którą on zainwestuje np 200 tys i my (ze współmałżonkiem) musimy również wnieść minimalnie więcej od inwestora (więc chyba podatkowo najlepiej wnieść przedsiębiorstwo)). Poczytałam jednak trochę o spółkach komandytowych i widzę, że sporo osób poleca aby docelowo była komandytowa a jednym z udziałowców była spółka zoo. Tu jednak tak nie możemy zrobić, a gdyby zrobić odwrotnie to podatkowo chyba nic się nie zyska.

Warto się zastanowić, dlaczego inwestor chce spółki z o.o.?? Największą jak dla mnie różnicą, jest wpływ na prowadzenie spraw spółki (mniejszy w przypadku komandytariusza, ale można go umownie zwiększyć). Dodatkowo inwestor - komandytariusz nie ponosi odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki (odpowiedzialność wyłącznie w granicach sumy komandytowej). Może warto przedyskutować z nim tą kwestie??