konto usunięte
Temat: zakupy w Czechach
Dziołchy, weźcie już nie świrujcie jarzębiny......wracając do tematu, ja się tu czuję jak u siebie, jednak jak już będę miał własne cztery kółka, to wracam do Rybnika/Wodzisławia. W PL jest taniej, w Ostrawie pewnie nie ma wielu marek (chociaż nie wiem - nie znam się...). Im dłużej tu jestem (a łącznie tego będą cztery lata), to jednak uważam, że wiele nas nie różni (może w Pradze, bo ta jak stolica jest specyficzna i tyle...). Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - mnie irytują już czescy kierowcy ale zazdroszczę im np. dróg (mamma mia, co ja się nakląłem jadąc z Mysłowic do Bytomia i to drogą krajową...), brakuje mi polskich wędlin (choć teraz wyskoczyć autem do PL do żaden problem), wszędobylski kminek... co kto woli ;-)