Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

Nie napiszę do Bamako

zdmuchuję z pulpitu słońce
i suche trawy zwabione nocą
świerszcze kruszą purpurowe
hibiskusy i żółte grona akacji

ngoni nawleka na struny
stęsknioną ziemię i przodków
przywołani rytmem djembe
wracają do wiosek

w pustym oknie twojego głosu
mróz wciąż maluje geparda,
żyrafę i bąkojada ale Bamako
czeka na deszcze
Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

Olga Zug

Siła internetu!


W pewnej małej polskiej wiosce
gdzieś daleko het!
baby chcąc iść z duchem czasu
zakupiły internet!

Potem zamiast na nieszpory
przy laptopach siadły
i tajniki internetu
powoli posiadły...

Każda z pań co lata młode
dawno gdzieś posiała
na portalu Nasza Klasa
się zalogowała!

Teraz ubaw wielki w wiosce
baby poszalały!
kury głodne, krowy ryczą
dla nich - dzień za mały!

Już ksiądz proboszcz mszę odprawił
na opamiętanie
chłopy chudną i czekają
czy to wpłynie na nie...

Wójt którego żona miesiąc
już bez przerwy klika
wpadł na pomysł żeby pismo
wysłać do Rydzyka!

Niech przyjedzie Ksiądz Dyrektor
w nim cała nadzieja
więc w niedzielę taca będzie
dla Ojca Dobrodzieja!
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

BEZ WYDZIWIANIA

napiszę dla ciebie wiersz
bez złudzeń
będzie brzydki
dosadne słowa
sprowadzą na ziemię

od bujania masz fotel
pejzaże w TV
zwroty akcji w telenowelach

ja chcę by było z życia
wyprane w granulkach do białości
nie splamione bajerami

gwiżdżę kiedy się wściekam
wtedy syczą jadowite głoski
tańczę z radości
klawiaturą brzozy kołysze

milczę zażenowana
ze wstydem naciskam enter
spacja kiedy kłamię
delete gdy odejdę
Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

Jadwiga Zgliszewska

Internetowi ludzie


Swój dzień rozpoczynają
od uruchomienia
komputera
albo wcale
nie wyłączają
go na noc

piją przy nim poranną kawę
słuchają wiadomości
połykają śniadanie -
w jego otoczeniu
wszystko co niezbędne
filiżanka
papierosy
długopis
telefon
chusteczki do nosa
leki...
wszystko w zasięgu ręki
cały arsenał rzeczy
potrzebnych
jak zestaw pierwszej pomocy

gdy tylko otworzą oczy
zamiast pacierza -
pod ekran taki zmierza
i się zagłębia
w maile
portale
gąszcza linków
niczym drogowskazy
do tego życia na niby

szybkie logowanie
do rozmaitych "społeczności"
tu są wirtualni znajomi
i wirtualni goście
nawet przyjaciele są wirtualni
nie wspominając już
o wirtualnych miłościach!
są setki sposobów
by wyrażać emocje
ikonki zwykłe
płatne
wymyślne...

czy cybernetyczny świat
za kilka lat
może nam wystarczać?
chyba tak...
lecz co wtedy począć
z realną miłością
i człowiekiem realnym
tym tuż obok?

01.01.2011
Ewa C.

Ewa C. specjalista ds
eksportu

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

Wirtualnie

W wirtualnym świecie
wszystko możliwym się staje...
Spróbuj, choćby z ciekawości
dokonać transformacji
pychy, snobizmu,
i własnej świadomości...
Stwórz hologram odrodzonej duszy
zdolnej do kochania
i zamiast komputera
-jednym myszki kliknięciem
zresetuj swe nieczułe serce
i... z chama
stań się... księciem!
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

Oddvar Rakeng*

E-mail


Krople nocnej rosy
spadając z liści drzew
wystukują
swoją ciszę
na porannej
klawiaturze wody
aby wysłać
letnim internetem
swoje maile
ilustrowane
odbiciami
starych przystani
i kutrów w wodzie

Z tomu „Paparazzi. Dikt”, 2009

tłum. z norweskiego Ewa Jarvoll Nilsen

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

Tomasz Różycki*

Oko


Przez całą noc znów rozjarzone oko
i wszyscy jesteśmy kościół Internetu.
I czy ty tańczysz teraz przed ekranem,
czy to diabełe znów się przepoczwarza
i pokazuje cycki? Posłuchaj, budzik to pieje,
czy szwarcy fojgiel usiadł na kościanej wieży?
A ty, czy jęczysz teraz w swej ciemnej
izdebce, gdzie płacz i zgrzyta dziesiątek różańca,

czy przez sen tylko ciało fika i drga ci brew?
Żarzy się jeszcze słony pręcik, chociaż
już wpół do czwartej na kominie, mezzo
del cammin, za oknem wyje autoalarm.
I wciąż się boso szwenda po kuchni
rozczochrana zjawa, mruczy i dyszy,
i drzwiami do lodówki światło sobie robi,
i wraca przez ten portal z nadzieją na dzień.

z tomu „Księga obrotów”, 2010

*notka o autorze i linki do innych jego wierszy
w temacie Rozmowy o poezji
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

David Lehman*
       
      
15 sierpnia


Moją nową stroną internetową jest dropdead.com
Jest ona interaktywna dostajesz do wyboru jak
umrzesz, gdzie i w jakim wieku
i będzie ona wciąż stawać się kompletnym
zaskoczeniem dla ciebie to gwarantuję
ale niech nie staje się chorobliwa jak gra
jest bardziej zabawna niż bullshit.com i dużo mniej
narcystyczna niż kissmyass.com
Michael Douglas zagra na czele z Sandrą
Bullock w pozbawionym kontroli
dziecinnym wózku pędzącym w dół po odesskich schodach
ale to tylko jeden scenariusz możesz też
tworzyć własne będziemy mieć IPO**
jutro możesz kupić udziały w getrich.com

z tomu „The Daily Mirror. A Journal in Poetry”, 2000

tłum. Ryszard Mierzejewski

Wiersz jest też w temacie Wiersze jak kartki z pamiętnika

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna

**IPO – ang. Initial Public Offering – pierwsza oferta publiczna,
wprowadzenie akcji spółki do obrotu giełdowego – przyp. R. M.
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 10.11.12 o godzinie 14:30

Temat: Zaplątani w wirtualnej sieci

Witam serdecznie i dziekuje za przyjecie do grupy.Tak niesmialo wklejam wierszyk ,ktory wczoraj napisalem.Oczywiscie slowa krytyki mile widziane ze wskazaniem na konkretne bledy.Pozdrawiam wszystkich.Jarek Gorzelak.

przerwana rozmowa w sieci...

kiedyś pisalaś nawet
jak wychodzilaś po
źdźblo trawy (bo siennik uwieral)
-będę za źdźblo trawy
albo dwa...
teraz nie piszesz
nic
nawet jak wychodzisz po
belkę na opal

ja teraz tez nic nie piszę...
kiedy wychodzę

po belki dwie
potrzebne mi
na krzyz
który z nich zbiję
po powrocieTen post został edytowany przez Autora dnia 21.12.15 o godzinie 18:50

Następna dyskusja:

Poezja pajęczych sieci




Wyślij zaproszenie do