Wypowiedzi
-
taniec
-
Hmm
własnie o ten szacunek chodzi...Rozmowa jest potrzebna, gdy się chce zachowac jakąkolwiek znajomość jeszcze potem. Szacunek, szacunek... tak niewiele osób rozumie to pojęcie...nie wystarczy mówić,ze Ciebie szanuję i cenię... My kobiety potrafimy wybaczać wiele, ale musimy czuć SZACUNEK ( nie tylko miłośc ) i zrozumieć dlaczego?
Hmm
Takie oczyszczenie jest potrzebne,żeby umieć zachować w pamięci dobre chwile a były- skoro był to związek i uniknąć tych błędów w kolejnym. Inaczej będą takie sytuacje powtarzały się ciągle z większą siłą. To karma, którą musimy zrozumieć i przerobić...
każdy ja ma...
ehhh
Jacek K.:
Agnieszka Handke-Kufel:
Jest. Załapałem sie do kobiet :)
Ty mówisz o nietłumaczeniu się, a koleżanka o ucieczce. wychodzę z założenia, ze najgorsze w życiu są niedopowiedzenia. zarówno w trakcie związku jak i po. dla higieny emocjonalnej należy robić porządki. ludzie są różni i mogą sobie nie poradzić z brakiem wiedzy. a jeżeli kilka kobiet podkreśla, że wolą usłyszeć najgorszą prawdę, to chyba coś w tym jest, prawda?
Jak w trakcie związku są niedopowiedzenia, to już nie jest związek. O ile w ogóle był. Jeżeli przed związkiem sa niedopowiedzenia, to związek nie ma szans przezycia.
Jeżeli po związku nie chce się wytłumaczyc : dlaczego ? - to i w związku nie było szacunku.
Dla mnie ma to prostą budowę cepa. Ale ja sam cep jestem. -
a ilez mozna w życiu uciekać???
O wielkości człowieka świadczy to jak szybko potrafi przyznać się do błędu... -
Tak , zgadzam się z Tobą... ale to świadczy tylko o małej dojrzałości. Na każdy temat nalezy rozmawiać, bo zostają wątpliwości. A to najtrudniejsze. Najgorsza prawda jest lepsza od ucieczki...
Jacek K.:
Agnieszka Bagińska:
Nie, to piękna dewiza.
Dobra dewiza... Chyba jestem cierpliwa, tylko moją dewizą życiową jest "tylko rozmowa ma sens". Unikanie rozmowy niczego nie załatwia ani chowanie głowy w piasek. To tak jakby śmieci zamiatać pod dywan... no ale to moje myślenie... jak widać tylko..
Ale skoro jedna strona chce rozmawiac a druga daje jasne sygnały, że tego nie chce. Cóż, niczego w życiu nie da się wybłagać.
Być może odbiegając od tematu : juz absolutnie niczego w temacie damsko-męskim. -
zmykam... dla mnie książka jest lekarstwem i muzyka...
-
Dobra dewiza... Chyba jestem cierpliwa, tylko moją dewizą życiową jest "tylko rozmowa ma sens". Unikanie rozmowy niczego nie załatwia ani chowanie głowy w piasek. To tak jakby śmieci zamiatać pod dywan... no ale to moje myślenie... jak widać tylko..
Jacek K.:
Agnieszka Bagińska:
Ale masz problem !
a mnie irytuje nie tylko dzsiaj ale od dwóch tygodni, ze nie moge porozmawiać, wyjasnić spraw z zainteresowana osobą... ehhh
Ja mam juz tak od 20 miesięcy :))
Trza być cierpliwym a jak nie starczy cierpliwości to bardziej cierpliwym :))) -
a mnie irytuje nie tylko dzisiaj ale od dwóch tygodni, ze nie moge porozmawiać, wyjasnić spraw z zainteresowana osobą... ehhhAgnieszka Bagińska edytował(a) ten post dnia 06.05.10 o godzinie 21:16
-
Agnieszka Bagińska:
Katarzyna Rubacha:
Myślicie, że zdrada z mężczyzną byłaby jednak "łatwiejsza" do przełknięcia? Ja bym się czuła o tyle źle, że okazałoby się, że ja tak naprawdę nie znam swojego partnera i byłam cały czas oszukiwana. Nie wiem czy nie zaczęłabym się zastanawiać, czy wszystko co się działo między nami nie było grą.
Każda zdrada bardzo boli, tylko godzi w różne miejsca.
masz rację i zgadzam się z Tobą, jednak... Mozesz znać partnera bardzo dobrze a przychodzi taki moment, że On sam nie wie o co chodzi i pstryk ciekawość i co sie okazuje? bingo ! zaskakuje sam siebie. ... ale boli jak cholera...
tylko kogo boli?... Ciebie, bo On jest szczęśliwy ! -
Katarzyna Rubacha:
Myślicie, że zdrada z mężczyzną byłaby jednak "łatwiejsza" do przełknięcia? Ja bym się czuła o tyle źle, że okazałoby się, że ja tak naprawdę nie znam swojego partnera i byłam cały czas oszukiwana. Nie wiem czy nie zaczęłabym się zastanawiać, czy wszystko co się działo między nami nie było grą.
Każda zdrada bardzo boli, tylko godzi w różne miejsca.
masz rację i zgadzam się z Tobą, jednak... Mozesz znać partnera bardzo dobrze a przychodzi taki moment, że On sam nie wie o co chodzi i pstryk ciekawość i co sie okazuje? bingo ! zaskakuje sam siebie. ... ale boli jak cholera... -
Mogę dorzucić cos tutaj...obie zdrady bardzo bolą... znam to z autopsji. Jednak zdrada z kobietą zabiera nam poczucie pewności siebie, pozostawia w jakimś sensie gorszą od tamtej... Ehh jakby nie było jest to w obu przypadkach trauma...i zostawia ślad...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Taniec Brzucha
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ryby. Zodiak
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ryby. Zodiak
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ryby. Zodiak
-
Jeżeli mężczyzna dostał wszystko co potrzebuje i nadal jest coś nie tak... to po prostu sam nie wie czego chce... Takiemu nigdy nie dogodzisz. Najprawdopodobniej będzie cierpiętnikiem i będzie szukał współczucia i pocieszenia a nie miłośći... bo gdy ją dostanie- przestraszy się i ucieknie w obawie przed zranieniem.
Mężczyzna powinien wiedzieć czego chce- najpierw a reszta sama się ułoży... -
mam trochę odmienne zdanie...ale niekoniecznie musi się to Wam spodobać.
Każdemu w związku potrzebne jest zrozumienie, szacunek, wspólny cel i zaufanie.
za tym wszystkim idzie więż, bliskość , czułość i wspólne działanie.
No i oczywiście bardzo dobry seks i nie uwierzę,że bez tego może być szczęśliwy zwiążek.
Niestety często bywa tak, że jak mężczyzna to wszystko dostanie- po prostu niedocenia i szuka wrażeń.
Po czasie dopiero docenia to miał. Często bywa jednak za póżno.
...:)