Danuta
Mularczyk
(Panieńskie
Żytowiak)
HR Manager
Temat: ktoś strzelał do mojego kota
W poprzedni poniedziałek, mój kot wrócił z wewnętrznego patio nowego bloku z dziurą w pysku.Weterynarz powiedział, że na 99% ktoś strzelał do niego z wiatrówki. Aby mieć 100% pewność trzeba by było kota prześwietlić, a przy tym uśpić, więc nie zgodziłam się na to, aby nie męczyć dodatkowo już zestresowanego kociaka.
Co można zrobić z ta sprawą? Czy jest sens zgłaszać na policję?
Jedyny dowód to dziura w kocie...śrut w trawie nie do odnalezienia...
Gandalf ma się dobrze, rana się ładnie goi.