konto usunięte

Temat: Kot w hotelu

Zbliża się okres wyjazdów i niestety nie mam nikogo kto będzie mógł się zaopiekować Dropsem. Będę musiała go oddać do hotelu. Czy może ktoś z Was może polecić jakieś dobre miejsce, gdzie będę mogła być spokojna o swojego kociaka. Poza tym jak Wasi milusińscy znosili rozstanie i jak się zachowywali po powrocie z hotelu. Słyszałam że koty poza domem strasznie szybko zapominają o właścicielach, mam nadzieję, że to nie jest prawdą i później nie będę musiała na nowo przyzwyczajać do siebie kotka. Będę wdzięczna za porady.Małgorzata Berner edytował(a) ten post dnia 04.02.08 o godzinie 18:36
Rafał Kwaśniak

Rafał Kwaśniak Programista
aplikacji
internetowych

Temat: Kot w hotelu

Małgorzata Berner:
Zbliża się okres wyjazdów i niestety nie mam nikogo kto będzie mógł się zaopiekować Dropsem. Będę musiała go oddać do hotelu. Czy może ktoś z Was może polecić jakieś dobre miejsce, gdzie będę mogła być spokojna o swojego kociaka. Poza tym jak Wasi milusińscy znosili rozstanie i jak się zachowywali po powrocie z hotelu. Słyszałam że koty poza domem strasznie szybko zapominają o właścicieli, mam nadzieję, że to nie jest prawdą i później nie będę musiała na nowo przyzwyczajać do siebie kotka. Będę wdzięczna za porady.
Nasze kotki nigdy nie zostaja w hotelach. Mamy co najmniej 3 (teraz już 4) kociaki, więc jeśli nas nie ma to sie nie nudzą. Zawsze też ktoś jest w domu - jeśli nie z nimi, to na pewno piętro nizej :)

Jeśli jeździmy na wystawy z kotkami, to też są z nami w hotelu. Generalnie kociak może zapomnieć o właścicielu, ale musi minąć dość długi jak na koty okres oraz w nowym miejscu będzie wyjatkowo dobrze :) Pozostawienie kociaka na 2-3 tygodnie nie powinno się znacząco odbić na przyzwyczajeniach. Prosze jednak pamiętac, ze kot nie zrozumie, dlaczego musi zostać sam. Dla niego to bardzo przykre przeżycie. Kot może przez pierwsze dni być skryty, bać się, nie będzie jadł i nie będzie się załatwiał. Po powrocie do domu może być podobnie. Oczywiście nie musi tak być, ale czasami niestety bywa.
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Kot w hotelu

A mnie tylko ciekawi kwestia odpowiedzialności... bierzemy kotka i nawet nie myslimy co będzie jak my bedziemy wyjeżdzać. jakbym nie miała co zrobic z kotkiem - hotel koci nie wchodzi w grę - nie wyjeżdżałabym. W gre wchodza dwie opcje. kot zostaje w swoim domu i osoba dochodząca przychodzi raz dziennie, czyści żwirek, daje jedzonko. Pocja druga to przeprowadzka do osoby ktora kotek zna, i fajnie tez jak tam sa jakies zwierzątka.
Rafał Kwaśniak

Rafał Kwaśniak Programista
aplikacji
internetowych

Temat: Kot w hotelu

Ola Żeleńska:
A mnie tylko ciekawi kwestia odpowiedzialności... bierzemy kotka i nawet nie myslimy co będzie jak my bedziemy wyjeżdzać. jakbym nie miała co zrobic z kotkiem - hotel koci nie wchodzi w grę - nie wyjeżdżałabym. W gre wchodza dwie opcje. kot zostaje w swoim domu i osoba dochodząca przychodzi raz dziennie, czyści żwirek, daje jedzonko. Pocja druga to przeprowadzka do osoby ktora kotek zna, i fajnie tez jak tam sa jakies zwierzątka.
Opcja 3.
Kotek jedzie z nami :)
Teraz normalnym jest już, że człowiek zwiedza świat ze zwierzakiem :) A jak nie może, to Ola podała najlepsze rozwiązanie dla pupila.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Kot w hotelu

Zalezy jak długi będzie ten wyjazd, kot jak jest bardzo przywiązany do właściciela to tak szybko o nim nie zapomni, ja swojego Dropsa dostałam jak już był dorosły i przywyknięcie do nowych warunków i nowych ludzi zajęło mu nieco ponad miesiąc a chyba taki wyjazd nie wchodzi w rachubę.
Polecam na taką ewentualność znalezienie domowego hoteliku, gdzie kot będzie miał swobodę i bezpośredni ciągły kontakt z człowiekiem, można takie hoteliki znaleść na forum miau lub nawet dogomania.
Co do odpowiedzialności, tutaj nie ma mowy o jej braku... Gdyby koleżance nie zależało na kocie to na czas wyjazdu pupil ląduje w schronisku czy na ulicy, to że ktoś gdzieś czasem chce lub musi wyjechać nie dyskwalifikuje nikogo do przygarnięcia kota czy psa, są tez sytuacje że poprostu nie ma kogo poprosić o pomoc w opiece nad pupilem lub nie ma możliwości zabrania ze sobą zwierzęcia i od tego są hoteliki. Hotel to nie koniec świata, to super rozwiązane w takich sytuacjach a nie można przeciez oceniac czyjejś odpowiedzialności na podstawie jednorazowego zostawienia kota w hoteliku, inna sprawa gdy kota większośc życia spędza w takim hotelu bo zapracowany właściciel ciągle wyjeżdża na jakieś delegacje itp.
Arletta S.

Arletta S. Adamed Sp. z o.o.

Temat: Kot w hotelu

Z tymi wyjazdami to zawsze problem...nie byloby go gdyby moj kot lubil jezdzic ale jak mam go wsadzac w samochod i przechodzic ta cala gehennę to musielismy znalezc opcje "bezwyjazdowe" wiec tak jak wczesniej napisala Ola albo moja kolezanka dostaje klucze i przychodzi do kiciaka albo ja wynosze ja do niej...a potem mamy mala wymiane i ja mam pod opieka jej kotki :)
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Kot w hotelu

Hotel tak, ale dla psa a nie kota.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Kot w hotelu

Ola Żeleńska:
Hotel tak, ale dla psa a nie kota.


A niby dlaczego ? Pies tak samo ma uczucia, tak samo tęskni... Moja jedna suczka na czas mojego wyjazdu zostawała pod opieką moich dziadków i przez całą moją nieobecnośc z tęsknoty nic nie jadła. W czym pies jest gorszy od kota że już może zostawać w hotelu ?
Oksana W.

Oksana W. Neava Poland /
Managing Director

Temat: Kot w hotelu

Małgosiu,

wejdź na tę stronę http://www.petsitter.pl/index.php
Jest tam spora baza danych hoteli oraz sprawdzonych opiekunów. Dodatkowo możesz zamieścić ogłoszenie o poszukiwaniu opiekuna.

konto usunięte

Temat: Kot w hotelu

Dziękuje za podzielenie się swoimi przemyśleniami, co do komentarza koleżanki Oli to chyba lekka przesada. Co ma zostawienie kota w hotelu do odpowiedzialności, stwierdzenie, "że jakbym nie miała kotka z kim zostawić to bym nie wyjeżdżała" jest mocno przesadzone i niesprawiedliwe. Drops jest pełnoprawnym członkiem rodziny, ale niestety nie możemy go zabrać ze sobą, bo lecimy za granice, na szczęście tylko na tydzień. Może jeszcze uda mi się kogoś zatrudnić do odwiedzania kotka.
Wiadomo, że hotel nie jest najlepszym rozwiązaniem, ani dla psa ani dla kotka, ale czasami jedynym wyjściem.Małgorzata Berner edytował(a) ten post dnia 04.02.08 o godzinie 18:47
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Kot w hotelu

Małgosiu myślę że nie warto się takimi komantarzami zbytnio przejmować, Twój kot nie cierpi z powodu głodu itp. a to najważniejsze, Ty też masz prawo do swobody i odpoczynku ;)

Następna dyskusja:

mój kot drapie i gryzie




Wyślij zaproszenie do