GoldenLine
Zaloguj się
Monika Iwanicka

Monika Iwanicka Grzeczne dziewczynki
ida do nieba,
niegrzeczne tam,
gdzie...

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Cześć wszystkim!
Pod koniec czerwca mam odebrać swoją pierwszą w życiu fretkę, więc jestem absolutnie zielona jesli chodzi o ogonki :)
Czytam i czytam i czytam namiętnie wszystko co o fretkach napisane i tylko jedno mnie zmartwiło : akcje z kuwetą!
Powiedzcie jak to jest? Da się fretę nauczyć, żeby się załatwiała do kuwety?
Jak zniwelować, tudzież zminimalizować, możliwość natknięcia się na niemiłą niespodziankę na dywanie lub w jakimś innym miejscu?
Link do wypowiedziLink
Agnieszka W.

Agnieszka W. Doradca Kosmetyczny,
Mary Kay Cosmetics
Poland

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Monika Iwanicka (Nowak):

Jak zniwelować, tudzież zminimalizować, możliwość natknięcia się na niemiłą niespodziankę na dywanie


Pozbyć się dywanu :P

A na poważnie - fretki są bardziej oporne na naukę kuwetową niż koty. Nawet 100%-kuwetowej fretce zdarza się narobić poza kuwetą. <Brzmi absurdalnie, ale taka jest prawda. Pomoże rozłożenie kuwet w kilku miejscach w mieszkaniu - w kącikach, które frecia sobie upodoba.
Polecam fretkowe forum http://www.fretki.org.pl/forum_new/index.php, skarbnicę wiedzy o fretkach (jeśli jeszcze tam nie dotarłaś)

Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
Tomasz Nazar

Tomasz Nazar Inżynier ds. Nadzoru
Sieci
Międzynarodowej/INO
Engineer,...

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

nasze fretki zwykle lubowały się w załatwianiu się po kątach - skuteczną metodą okazało się pozostawienie karmy w miejscach, gdzie umieściły swój 'towarek' (oczywiście po uprzednim sprzątnięciu) choć i tak nie do końca potrafią trafić do kuwety (często obok ...)Tomasz Nazar edytował(a) ten post dnia 15.05.09 o godzinie 13:30
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Mój ogonek po kastracji sam zrozumiał, że załatwiamy się tylko do kuwetki. Ba, futrzak nie załatwi się nawet na spacerze, tylko poczeka aż wrócimy do domu!:D
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Nasze w nagrode za zalatwianie sie do kuwetki dostawaly malt paste, a za kare za zalatwianie sie poza kuwetka byla kara pozbawienia wolnosci i nagana slowna :) Chociaz czasami nie zdaza doniesc do kuwetki... ;)
Link do wypowiedziLink
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Moja pierwsza robi do kuwety. W klatce niestety tylko :) jak biegają po domu, wiem gdzie znaleźć niespodzianki.

Druga ma nawet problem ze 100% trafieniem w kuwetę nawet w klatce! robi skubana zaraz obok, chyba nie chce jej sie podnieśc łapek i wsadzić tyłek do kuwety;/

Generalnie nie przejmuję się już tym. Latam codziennie wieczorem po domu i sprzątam kąty, które wiem, że sa zasrane :)
Link do wypowiedziLink
Robert M.

Robert M. zapytaj

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Magdalena K.:
Generalnie nie przejmuję się już tym. Latam codziennie wieczorem po domu i sprzątam kąty, które wiem, że sa zasrane :)

moje straszydełka też chyba dziwnie były wcześniej wychowywane i robie tak samo jak Magda, mimo że w każdym miejscu gdzie robią mam kuwety to i tak zawsze jest "coś" obok.
Link do wypowiedziLink
Monika Iwanicka

Monika Iwanicka Grzeczne dziewczynki
ida do nieba,
niegrzeczne tam,
gdzie...

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Kurcze!
Trochę mnie zmartwiliście :(
Mam cichą nadzieję, że mnie trafi się kuwetowy egzemplarz, bo nie wiem czy mój mąż jest na tyle wyrozumiały dla nieustannych kup w kątach :(
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Robert M.:
Magdalena K.:
Generalnie nie przejmuję się już tym. Latam codziennie wieczorem po domu i sprzątam kąty, które wiem, że sa zasrane :)

moje straszydełka też chyba dziwnie były wcześniej wychowywane i robie tak samo jak Magda, mimo że w każdym miejscu gdzie robią mam kuwety to i tak zawsze jest "coś" obok.

Mam to samo... tzn moje fretki maja :P
Link do wypowiedziLink
Monika Iwanicka

Monika Iwanicka Grzeczne dziewczynki
ida do nieba,
niegrzeczne tam,
gdzie...

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

O jaaaa!
Robi się ciekawie! Czuję w kościach nie lada wyzwanie, niekoniecznie uwieńczone sukcesem...
Czyli co?
Opychać ją malt pasta ile wlezie, kiedy tylko zrzuci bombę do kuwety a zamykać w klatce na 15 min za karę jak zrzuci obok?
Tak w skrócie?
Link do wypowiedziLink
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

z tym opychaniem to uważaj. Malt pasta to smakołyk, jak z każdym, nie można przesadzic.
Smakołyk fretek to również rodzynki, ale tez nie za dużo.

Czyli: jak tylko zrobi do kuwety od razu samkolyk. Jak zrobio poza nią, w mieszakniu od razu do klatki.

Tylko jaką dac karę jak zrobi w klatce poza kuwetą? :)
Link do wypowiedziLink
Robert M.

Robert M. zapytaj

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Magdalena K.:
z tym opychaniem to uważaj. ...
Smakołyk fretek to również rodzynki, ale tez nie za dużo.


dokładnie, właśnie sie ostatnio dowiedziałem że 2- 3 rodzynki max na tydzień
Link do wypowiedziLink
Agnieszka W.

Agnieszka W. Doradca Kosmetyczny,
Mary Kay Cosmetics
Poland

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Monika Iwanicka (Nowak):

Opychać ją malt pasta ile wlezie, kiedy tylko zrzuci bombę do kuwety a zamykać w klatce na 15 min za karę jak zrzuci obok?
Tak w skrócie?

Z tą malt pastą też trzeba czuć umiar ;) Odrobina wystarczy
Link do wypowiedziLink
Katarzyna Toczko

Katarzyna Toczko lll

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

My poświęciliśmy kilka dni na naukę freciaków wracania do klatki celem załatwienia się do kuwety.

W klatce trafiały 100%, poza nią różnie. Nie pomagały rozstawione po kątach kuwety. Była to raczej zabawa w "kto pierwszy wysypie żwirek na pokój". Tak więc gdy frety biegały po domu, mieliśmy je na uwadze i gdy tylko któreś szykowało się do kącika podchodziliśmy, łapaliśmy za kark i prowadziliśmy fretkę do klatki mówiąc przy tym ostrzejszym tonem "do kuwety".

Zdarzało się tak, że freciak kręcił się po klatce, zajrzał do kuwety i chciał uciekać, wtedy przymykaliśmy klatkę na chwilkę i nie miał wyjścia. Załatwił się - dostawał nagrodę. 1 rodzynek lub ze dwa "lizy" maltpasty.

I tak do skutku. Na szczęście moim fretom nigdy nie przyszło do głowy załatwianie się na dywanie, na łóżku itd. Musiał być róg i w dodatku bez dywanu czy wykładziny.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Mój Maxik poza kuwetą własną w klatce i kocią w łazience ma tylko 1 miejsce na małe niespodzianki ...tuż przy drzwiach wejściowych do domu tak więc są to prawdziwe niespodzianki jak się wraca z pracy do domu
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

zazwyczaj kuweta jest w innym miejscu niż fretka.
Kuweta musi być systematycznie sprzątana jeśli jest zbyt brudna to fretka załatwi się obok, moje dranie unikają jej też bo się im na żwirku łapki rozjeżdżają... warto też ją ustawić w miejscu "wybranym" przez futro
Link do wypowiedziLink
Monika Lorynska

Monika Lorynska Pomagam firmom w
rozwoju poprzez
efektywny marketing

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Dobry temat :)

My mamy naszą pierwszą fretkę od miesiąca i powiem Wam, że dopiero od kilku dni Mścisław zaczął robić do kuwety.. a i tak czasem zwyczajnie oleje zasady i zrobi obok.

Na początku było ciężko, przetestowaliśmy wszystkie pomysły, jakie znaleźliśmy na forach - nagradzanie, kara, zmiana żwirku, kilka kuwet w różnych miejscach, zostawianie jedzenia w miejscu gdzie się załatwiała (oczywiście po uprzednim umyciu), przystawianie pyszczka do brudnego miejsca i pstryczek w nos (pomysł pana ze sklepu), po jedzeniu trzymaliśmy ją w klatce jeszcze chwilę i obserwowaliśmy, aż zrobi swoje i dopiero puszczaliśmy na mieszkanie... i nic nie pomagało. Mój facet popadł w nerwicę :) Znajdywaliśmy "niespodzianki" w nieprawdopodobnych miejscach, koszmar :P Baliśmy się usiąść gdziekolwiek :P

No ale.. rozłożyliśmy podarte ciuchy w całej klatce i Mśisław zaczął w nich spać. A wiadomo, w sypialni się nie załatwiamy. Więc to był jeden krok do przodu. Problem polegał na tym, że zamiast do kuwety, robił.. za kuwetą. Cwaniak odsuwał kuwetę, narobił i zasuwał z powrotem myśląc, że się nie domyślimy. Związaliśmy więc kuwetę do klatki drucikiem.. też nie pomogło, bo zaczął robić obok.

No ale.. panie i panowie.. kupiliśmy mu kuwetę wielką na pół klatki, obok postawiliśmy w kącie miskę z jedzeniem i miękkie legowisko.. Nagle okazało się, że Mśiskowi się miejsce do niespodzianek ograniczyło i zostaje tylko kuweta. Być może problem polegał na tym, że tamte wcześniejsze kuwety były za małe i mu było niewygodnie.

Ale myślę, że te wcześniejsze działania też dały zwierzakowi do myślenia. Czytałam, że fretki są inteligentne.. ale coś długo mu zajęło by zajarzyć proste fakty :D
Link do wypowiedziLink
Robert M.

Robert M. zapytaj

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Monika Chitra:
Czytałam, że fretki są inteligentne.. ale coś długo mu zajęło by zajarzyć proste fakty :D

Ano są bardzo inteligentne tylko my nie potrafimy czasami intencji ich działania zrozumieć :-)

I nie karał bym pstryczkami w nos freciaka a jedynie tego pana za sklepu.
Link do wypowiedziLink
Adrian Osowski

Adrian Osowski

Temat: Jak to jest z kuwetą i fretką?

Hehehe a moja thorzofretka ma raka szyjki macicy syjamskiehoTen post został edytowany przez Autora dnia 24.12.18 o godzinie 15:38
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj