konto usunięte
Temat: Wolny rynek energii elektrycznej, kto już skorzystał
Witam,Zapraszam do dyskusji na temat zmiany sprzedawcy energii elektrycznej oraz wypowiedzi osób które już skorzystały i jakie problemy napotkały w związku z tym
konto usunięte
Paweł
Ziółkowski
Starszy Konsultant w
BalticBerg
konto usunięte
Paweł
Ziółkowski
Starszy Konsultant w
BalticBerg
konto usunięte
Małgorzata
N.
Inżynier - Kierownik
Projektu
Małgorzata
N.
Inżynier - Kierownik
Projektu
Paweł Ziółkowski:Panie Pawle, umowy jak umowy , wystarczy znaleźć osobę który te zapisy rozgryzie i wyklaruje. Naprawdę nie taki ten diabeł straszny.
Problemy są dwojakie;)
Pierwszy, prostszy to dostosowanie układów pomiarowych do wymagań pozwalających na skorzystanie z zasady TPA.
Drugi to "niezjadliwe" dla przeciętnego śmiertelnika konstrukcje umów na dostawę energii, przesył, usługę bilansowania i ewentualnie handel spotowy umożliwiający szybkie (w systemie n+2) "dokupienie" albo "odsprzedanie" niewielkich ilości energii.
Pozdrawiam
konto usunięte
Małgorzata
N.
Inżynier - Kierownik
Projektu
konto usunięte
Krzysztof
W.
profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie
Michał Wasiak:Smutna prawda : powinno być zainteresowane, ale najwidoczniej im się nie chce. Swego czasu w ramach prowadzonych działań (wdrażanie TPA w praktyce) wysłałem w tej sprawie informację - zapytanie do Departamentu Promowania Konkurencji. Nie raczono nawet odpowiedzieć na maila... Podejrzewam, że niestety, pani dyrektor i jej dwoje zastępców mają ważniejsze sprawy na głowie. Chodzi zapewne nie tylko o piękną synekurę, ale o lansowanie się w rozmaitych gremiach, bankieciki i tym podobne ważne sprawy związanie z tzw. piastowaniem stanowiska.
a może to URE nie jest zainteresowane edukacją odbiorców energii?
konto usunięte
Przemek
Sobieszczuk
Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...
Krzysztof
W.
profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie
Przemek Sobieszczuk:Wypadałoby wiedzieć, że URE stawek nie narzuca, tylko zatwierdza.
Nie sądze, aby przy taryfach narzucanych odgórnie przez URE
fatygowanie się "Kowalskiego" celem zmiany przedawcy było dlaJw, że maksymalny zysk w grupach taryfowych dla Kowalskich to obecnie prawie 9%, przy czym niektórzy Kowalscy korzystają np. z liczników dwutaryfowych, a inni nie - co jeszcze zmienia rentowność takiego kroku.
niego interesujące. Co mamy na szali? Zysk (maksymaln!!!) w skali
roku rzędu 1-1,5%?
A jak weźmieny pod uwagę fakt promowania żarówek wysokowydajnych, które też słono kosztują, to taki zysk ze zmiany sprzedawcy ginie w rocznych rozliczeniach.Jest mi doskonale znany taki sposób myślenia. "Po co oszczędzać, skoro..." - i tu padają różne argumenty, taki jak powyżej lub podobnie : "...wystarczy pilnować wyłączania żarówek", "...wystarczy wyłączyć urządzenia 5 minut wcześniej" i inne, równie sensowne (i równie nie wdrażane). Ich wspólnym mianownikiem jest konieczność udowodnienia sobie, że nie warto nic robić. Lenistwo zawsze znajdzie sobie uzasadnienie.
Moim zdaniem błąd tkwi w samym założeniu rynkuChętnie poznam dokładniejsze rozwinięcie tego argumentu, bo go nie rozumiem. Ma nie być rynku ?
konto usunięte
Przemek
Sobieszczuk
Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...
Krzysztof Wie.rszelis:
Przemek Sobieszczuk:Wypadałoby wiedzieć, że URE stawek nie narzuca, tylko zatwierdza.
Nie sądze, aby przy taryfach narzucanych odgórnie przez UREfatygowanie się "Kowalskiego" celem zmiany przedawcy było dlaJw, że maksymalny zysk w grupach taryfowych dla Kowalskich to obecnie prawie 9%, przy czym niektórzy Kowalscy korzystają np. z liczników dwutaryfowych, a inni nie - co jeszcze zmienia rentowność takiego kroku.
niego interesujące. Co mamy na szali? Zysk (maksymaln!!!) w skali
roku rzędu 1-1,5%?A jak weźmieny pod uwagę fakt promowania żarówek wysokowydajnych, które też słono kosztują, to taki zysk ze zmiany sprzedawcy ginie w rocznych rozliczeniach.Jest mi doskonale znany taki sposób myślenia. "Po co oszczędzać, skoro..." - i tu padają różne argumenty, taki jak powyżej lub podobnie : "...wystarczy pilnować wyłączania żarówek", "...wystarczy wyłączyć urządzenia 5 minut wcześniej" i inne, równie sensowne (i równie nie wdrażane). Ich wspólnym mianownikiem jest konieczność udowodnienia sobie, że nie warto nic robić. Lenistwo zawsze znajdzie sobie uzasadnienie.Moim zdaniem błąd tkwi w samym założeniu rynkuChętnie poznam dokładniejsze rozwinięcie tego argumentu, bo go nie rozumiem. Ma nie być rynku ?
Krzysztof
W.
profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie
Przemek Sobieszczuk:Masz rację (chyba ogólnointernetowe "Ty" jest zasadniejsze), było w tym trochę ironii. Zadałem pytanie, a wyjeżdżasz z jakimiś ekspertami - oczywiście bez żadnej ironii... Jasne, że nikt nie ma obowiązku odpowiadania wszystkim na zadane pytania, natomiast samo sformułowanie o błędzie w założeniu rynku jest nadal całkowicie niejasne. To, czy to dobrze uargumentowałeś jest kwestią odbiorcy, nie Twoją własną, każdy sam siebie i tak rozumie. Ale OK, nie wymagam tłumaczeń, jeśli się komuś nie chce i też nie chcę awantur.
Moim zdaniem błąd tkwi w samym założeniu rynkuChętnie poznam dokładniejsze rozwinięcie tego argumentu, bo
go nie rozumiem. Ma nie być rynku ?
Wyczuwam ironię, a to zazwyczaj się źle kończy, więc dam sobie spokój z polemiką. Skoro uważa się Pan za eksperta, którego argumenty mają wartość ostateczną, to nie będę Pana z tego poglądu wyprowadzał. Napisałem swoje zdanie i uważam, że wystarczająco dobrze je uargumentowałem.
Przemek
Sobieszczuk
Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...
Krzysztof Wie.rszelis:
Przemek Sobieszczuk:Masz rację (chyba ogólnointernetowe "Ty" jest zasadniejsze), było w tym trochę ironii. Zadałem pytanie, a wyjeżdżasz z jakimiś ekspertami - oczywiście bez żadnej ironii... Jasne, że nikt nie ma obowiązku odpowiadania wszystkim na zadane pytania, natomiast samo sformułowanie o błędzie w założeniu rynku jest nadal całkowicie niejasne. To, czy to dobrze uargumentowałeś jest kwestią odbiorcy, nie Twoją własną, każdy sam siebie i tak rozumie. Ale OK, nie wymagam tłumaczeń, jeśli się komuś nie chce i też nie chcę awantur.
Moim zdaniem błąd tkwi w samym założeniu rynkuChętnie poznam dokładniejsze rozwinięcie tego argumentu, bo
go nie rozumiem. Ma nie być rynku ?
Wyczuwam ironię, a to zazwyczaj się źle kończy, więc dam sobie spokój z polemiką. Skoro uważa się Pan za eksperta, którego argumenty mają wartość ostateczną, to nie będę Pana z tego poglądu wyprowadzał. Napisałem swoje zdanie i uważam, że wystarczająco dobrze je uargumentowałem.
Sformułowanie, że "Prezes URE zatwierdza" też nie jest moim sformułowaniem, tylko cytatem z Prawa Energetycznego, eh...Krzysztof Wie.rszelis edytował(a) ten post dnia 24.11.09 o godzinie 08:22
Małgorzata
N.
Inżynier - Kierownik
Projektu
Krzysztof
W.
profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie
Małgorzata N.:Nie róbmy z energteyki MLMu... Żeby namówić, trzeba wiedzieć, do czego. Sama zmiana dla zmiany będzie bez sensu, jeśli nie wiemy a/ na jakiego dostawcę zmienić, b/ jakie będą efekty i czy czasem konieczność regulowania odrębnego przelewu ich nie zniweluje. Można w ten sposób stracić kolegę / koleżankę...
namówić kolegę , koleżankę
Następna dyskusja: