Temat: Dlaczego wierność lub zdradę uważacie za takie istotne?
Wiecie, ja miałam swojego "naj" ;) Mieliśmy po 19 lat, miłość od pierwszego wejrzenia (tego samego dnia co się poznaliśmy oświadczył mi się i nie była to tylko kwestia trawki;)Łączyła nas podobna wrażliwość i trudne dzieciństwo... oboje dekatentcy artyści (gitarzyści), eksperymentatorzy, odważni... Uciekliśmy sobie do innego miasta, pobraliśmy się, urodziła się nam córka. A potem... Potem się okazało że największe znaczenie miała nie miłość, nie to, że czuliśmy, że jesteśmy dla siebie stworzeni, a to, że on pochodził z rodziny alkoholowej i "postanowił" kontynuować tradycję, a ja postanowiłam mu w tym nie towarzyszyć.
No i co z tego? Ano to, że spotkanie "miłości życia" to początek a nie koniec zabawy;)
Czesław, nie irytuj się, ja się np. bardzo cieszę jak ludzie się w pary łączą i są z tego powodu szczęśliwi. Chociaż zawsze uważałam, że większą wartość ma szczęście, które jest niezależne od bycia lub nie bycia sparowanym;)
Pozdrawiam!:)