Temat: będę dla Ciebie mądrą kobietą...
"Czym jest miłość? Stanem ducha, czy stanem umysłu? Zdaniem badaczy to stan niezwykle skomplikowanych zjawisk chemicznych zachodzących w organizmie po wpływem impulsu.
Bicie serca u zakochanych zawsze poprzedza reakcja mózgu, którego aż cztery części uaktywniają się w czasie spotkania fascynującej osoby. Zakochanym drżą ręce, niektórzy nie mają apetytu innych ściska w żołądku. A wszystkie te objawy kontroluje mózg.
Kora mózgowa płatów czołowych odpowiada za uczucie szczęścia, podobnie jak wyspa środkowa i jądra podkoronowe i prążkowe. Dzięki analizie aktywności mózgu naukowcy University of London stwierdzili, że zarówno miłość jak i nienawiść pobudza umysł. Jaka jest zatem różnica między reagowaniem na ukochanego a znienawidzonego partnera? Otóż podczas patrzenia na osoby bliskie sercu mózg wyłącza rejony odpowiedzialne za opinie krytyczne. Zdaniem naukowców za miłość odpowiadają związki chemiczne z grupy PEA - fenyloetyloaminy. Są to pochodne amfetaminy.
I kiedy ich poziom w mózgu gwałtowni się podnosi, człowiek zachowuje się jak po dopalaczu. Mózg osoby zakochanej wytwarza prawdziwą bombę chemiczną, bowiem wysoki poziom PEA wyzwala kolejne związki zwane hormonami miłości - noradrenalinę i dopaminę. PEA w krótkim czasie ogarnia wszystkie zmysły a jej wysoki poziom może utrzymywać się w organizmie do trzech lat. Dlatego też, zdaniem naukowców wiele par w czwartym roku znajomości przeżywa kryzys. Tyle, że zakochanie nie zawsze przestają darzyć się uczuciem, bowiem po tym okresie do głosu dochodzą endorfiny - hormony szczęścia, uczucie jest zatem stałe gdy u obojga partnerów PEA i endorfiny działają z taką samą siłą. Co ciekawe czekolada oraz niektóre sery pleśniowe mogą wywołać stan identyczny z zakochaniem, pobudzają bowiem produkcję PEA.
Naukowcy ciągle formułują nowe teorie na temat miłości, niedawno zauważyli, że potencjalny partner na samym początku sprawdzany jest poprzez węch. Mózg w ciągu paru sekund jest w stanie określić kod informacyjny związany z cechami genetycznymi podany przez receptory zapachowe. Zjawisko to nazwano szóstym zmysłem. To proces podświadomy, nie mamy na to wpływu, bo feromony są bezwonne. Wszyscy pachną erotycznie, ale każdy ma inną erotyczną kompozycję zapachową. Mimo wszystkich tych prób wykluczenia serca z miłości ono ciągle ma dużo do powiedzenia choćby dlatego, że zawiera neurony mające wpływ na uczucia. No i ciągle pozostaje małym mózgiem miłości."
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Emocje-i-seks/526012,2,...