Adrian C.

Adrian C.
projektant/programis
ta

Temat: Ciężkie nogi

Tak jak w temacie, czy każdy powinien móc się utrzymać na powierzchni wody, plecy, brzuch w bezruchu? Z różnych artykułów/blogów wynika różnie. Mam problem z ciężkimi nogami, kładę się na wodzie np. na brzuchu i powoli nogi same opadają do dna, żeby pozostać w pozycji w miarę poziomej muszę wykonywać ruchy nogami.
Jak nabiorę powietrza w płuca i przyjmę pozycję ‘na grzyba’,


Obrazek


to wypływam na powierzchnię, czyli mam dodatnią pływalność niestety w pozycji poziomej nie udaje mi się swobodnie leżeć na wodzie.

Trochę jest to kłopotliwe, bo przy pływaniu kraulem muszę raczej walczyć z tym żeby mi nogi nie tonęły niż wyciągać napęd z nóg. Największą różnicę zauważam przy pływaniu z ósemką między nogami, wtedy czuję naprawdę że pływam tak ‘lekko’, automatycznie jakoś mniej się szarpię z wodą.

Macie może jakieś pomysły co z tym zrobić? Czy to już tak zostanie.
Andrzej Tomaszewski

Andrzej Tomaszewski Kraków - instruktor
pływania, kierownik
kolonii, wychowaw...

Temat: Ciężkie nogi

Witam Adrian,

na początku postaram się odpowiedzieć na Twoje pytanie "czy każdy powinien móc utrzymać się na powierzchni wody"?. Moim zdaniem (które opieram na różnych opracowaniach , książkach oraz na swoich obserwacjach jako instruktor pływania) z pewnością mogę powiedzieć, że nie każdy ma taką zdolność:)

Jest to uzależnione od:
1. pływalności ciała człowieka
oraz od
2. składu i anatomicznej budowy człowieka

Bardzo upraszczając są osoby, które będą bardzo ładnie leżały na wodzie, a innym nogi będą opadać całkowicie lub częściowo na dno basenu. Na potwierdzenie mojego zdania poniżej zamieszczam info o książce, gdzie temat jest rozwinięty i wytłumaczony ("Pływanie sportowe i ratunkowe, Teoria i metodyka", pod red. Barbary Waade, Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, 2005, s. 50-52). Niestety nie udało mi się zamieścić scanu tych stron.

Opadanie nóg na dno można starać się zniwelować poprawieniem pozycji na wodzie, ułożeniem rąk (ręce wyprostowane przy głowie, zanurzone pod powierzchnią wody), rozluźnieniem, ułożeniem głowy. Może się oczywiście tak zdarzyć, że te zabiegi tylko trochę poprawią sytuację.

Myślę, że w twoim przypadku przyjęcie pozycji "na grzyba" pozwala Ci wypłynąć na powierzchnię, gdyż zmiana pozycji powoduje zmianę środka wyporu.

Nogi podczas pływania kraulem pełnią nie tylko rolę napędową (przy czym zabierają bardzo dużo sił, a dają o wiele mniej napędu niż ręce), ale także stabilizacyjną. Dlatego ich zła praca, nierównomierna, zła synchronizacja z pracą rąk może przeszkadzać podczas pływania. Widocznie u Ciebie jest ten problem, gdyż jak płyniesz z deseczką (samymi rękami) to płynie Ci się o wiele łatwiej

Moim zdaniem, aby poradzić sobie z problemem powinieneś:
1. popracować nad dobrą pozycją na wodzie. Wróć do podstaw i poćwicz poślizgi na wodzie, po poślizgu dodaj pracę nóg. Ciało rozluźnione, ręce wyprostowane na szerokości barków, stopy obciągnięte, złączone, palce skierowane ku sobie, głowa ułożona luźno na wodzie, oczy patrzą pod, a nie przed Ciebie. Zwróć uwagę na ułożenie rąk. W twoim przypadku pomóc może lekkie zanurzenie rąk pod wodę. Poeksperymentuj z ułożeniem rąk podczas poślizgów, podczas pływania (jak ręce wyciągniesz ponad wodę nogi będą opadać jeszcze bardziej, jak ręce zanurzysz pod wodę, nogi powinny wyjść do góry). Pilnuj ułożenia głowy. Głowa podniesiona nawet trochę powoduje opadanie nóg.

2. Popracuj nad pracą nóg
- pływanie z ósemką między udami (kopnięcia mniej obszerne, ale szybsze)

- pływanie na boku (obrót prawie o 90stopni całego ciała, oprócz głowy) z rękami wzdłuż ciała(najpierw na jednym, później na drugim boku)
- następnie ćwicz 6 uderzeniową pracę nóg. Płyniesz na jednym boku (3 kopnięcia i przechodzisz na 2 bok i wykonujesz 3 kopnięcia itd) - nie jest to proste wbrew pozorom, ale bardzo ważne gdyż Twoje nogi będą pracowały równo.

- pływanie na boku z jedną ręką z przodu, a z drugą przy udzie (eksperymentuj z zanurzeniem przedniej ręki) - później na odwrót.

- ćwicz pracę nóg w pionie. Biodra i barki w jednej linii, a nogi wykonują kraulowe ruchy (mniejsze a szybsze i luźno). Ręce mogą trzymać brzegu basenu, lub być zaplecione "na krzyż" na piersiach, głowa utrzymuje się nad wodą. Praca nóg rozpoczyna się od biodra, a nie od kolana.

- postaraj się poprawić gibkość w stawach skokowych. Ćwiczenia rozciągające. Poprawna praca nóg zależy w dużym stopniu od ruchomości stopy w stawie skokowym

pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości w ćwiczeniach:)Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.11.14 o godzinie 13:21
Adrian C.

Adrian C.
projektant/programis
ta

Temat: Ciężkie nogi

Dzięki Andrzej za obszerne wyjaśnienie. Książkę znajdę sobie i poczytam, ale generalnie to co napisałeś pokrywa się z informacjami, które znalazłem w internecie.

Od ostatniego postu trochę ćwiczyłem nad ułożeniem ciała w wodzie, ćwiczenia bardzo podobne do tych przez Ciebie wymienionych:
Szybowanie(poślizg), pływanie na boku, stójka w pionie.

Masz rację moje ruchy nogami były niepoprawne, zbyt obszerne i nie wychodziły z biodra bardziej z kolana. Stójka od razu to zweryfikowała :).

Następna dyskusja:

Ważniejsze nogi, czy ręce?




Wyślij zaproszenie do