Bardzo prawdopodobnie, że w przyszłym roku.
Powodzenia Przemku i daj znać jak było :)
No i po biegu :)
Mój czas to 5:16:35. Miejsce open 110.
Jak na mój pierwszy maraton w górach i drugi w życiu oraz bieg z bólem ścięgna achillesa chyba ujdzie ;)
Tak naprawdę bieg tylko z nazwy to: Maraton Gorce, ponieważ dystans to 40 km. Na Endomondo wyszło mi nawet niecałe 39km, ale pewnie gps gdzieś się zgubił na trasie.
Moje wrażenia z biegu są jak najbardziej pozytywne:)
Dużo fajnych widoków po drodze, sporo podbiegów i zbiegów (w tym jeden morderczy podbieg na Kiczorę). Na końcu kawałeczek asfaltu, który myślałem, że prowadzi już do mety, a jak się okazało przed samą metą jeszcze spory podbieg na którym można już wykrzesać ostatki sił, bo po nim już meta ;)
Sama trasa rewelacyjna. Zapewne bardzo ciężko jest po dużych opadach deszczu lub w trakcie opadów. Na szczęście w tym roku pogoda była wyśmienita do biegania.
Jedyne czego mi zabrakło to atmosfery święta biegowego i jakiegoś zaangażowania miasta i kibiców. W Nowym Targu w ogóle nie zauważa się, że odbywa się tam taka impreza biegowa. A wystarczyłoby zrobić metę kawałeczek dalej w mieście, a nie jego przedmieściach i finisz byłby dużo przyjemniejszy przy kibicach i jakimś aplauzie ;)
Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.09.14 o godzinie 13:04
пропозиції роботи
