Hanna Sypniewska właściciel, FH
Krzysztof Kwiatkowski:Krzyś, biegaj dla przyjemności a nie po to, by urywać sekundy.
ja 56min 29sek - raczej się żalę niż chwalę :)
Bardzo dobry temat, zastanawiałam się nad nim właśnie wczoraj.Wrzesień, 51 minut i coś tam sekund to mój najlepszy czas osiągnięty w tym roku.Biegłam wówczas zziajana niczym dog,łapiąc powietrze niczym karp bez wody, trasa trudniejsza niż się wydawało (Swiebodzin, tam gdzie Chrystus Król), długi podbieg do mety ( pod figurkę), upał, mroczki w oczach, drugie miejsce w K +40 ( nie przewidzieli, że starsze pobiegną),kontuzja tuż przed Warszawskim Maratonem.Wczoraj ustawiłam się w ogonie grupy, przetruchtałam dyszkę w godzinkę i kilka minut, nie wiem jeszcze ile dokładnie, był to mój najgorszy czasowo bieg na 10 km, i co? Jaka ja byłam wczoraj szczęśliwa! Luz, swoboda, rozmowy w toku, wyrównany oddech, sama radość, sama przyjemność.Może o to właśnie chodzi?
Pogadali. W przyszłym roku i tak będę chciała pobiec poniżej 50....
Robert Zakrzewski free *
w 2009 43'59", a w tym roku 47'47" wczoraj - najszybciej w tym roku. Prawie dwa lata miałem przerwy od biegania, pływałem i yoga, a teraz wróciłem. I jest fajnie :)Robert Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 12.11.12 o godzinie 15:27
Bartek
D.
analiza biznesowa,
audyt, IT
Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T
Bartek
D.
analiza biznesowa,
audyt, IT
Hanna Sypniewska:
Krzysztof Kwiatkowski:Krzyś, biegaj dla przyjemności a nie po to, by urywać sekundy.
ja 56min 29sek - raczej się żalę niż chwalę :)
Dobra, dobra ale to tak nie działa. Każdy ma podświadomie jakiś cel w bieganiu. Może być to powiększanie dystansu, utrata zbędnych kg czy lepsze czasy na zawodach. Nie ma biegania dla czystej przyjemności.
Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T
Dobra, dobra ale to tak nie działa. Każdy ma podświadomie jakiś cel w bieganiu. Może być to powiększanie dystansu, utrata zbędnych kg czy lepsze czasy na zawodach. Nie ma biegania dla czystej przyjemności.
o kurcze.. żartujesz?? Mogę Ci jedynie współczuć, że nie wiesz co bieganie dla czystej przyjemności.. i zapewniam Cię, iż takowe istnieje!!;)
Bartek
D.
analiza biznesowa,
audyt, IT
Agnieszka Siennicka:
Mój najlepszy czas na 10km to 51:11 (Gdynia maj tego roku), w przyszłym roku będę się starała zejść poniżej 50min , nie tracąc przy tym radości z biegania;)
Hanna Sypniewska:
W przyszłym roku i tak będę chciała pobiec poniżej 50....
Istnieje? :-)Bartek Domagała edytował(a) ten post dnia 12.11.12 o godzinie 19:55
Hanna Sypniewska właściciel, FH
konto usunięte
Bartek Domagała:[...]
Dobra, dobra ale to tak nie działa. Każdy ma podświadomie jakiś cel w bieganiu. Może być to powiększanie dystansu, utrata zbędnych kg czy lepsze czasy na zawodach. Nie ma biegania dla czystej przyjemności.
Khem. ;) Przyznam się, że tak sobie biegam po prostu jakieś dziesięć lat już z hakiem. Z mniejszymi i większymi przerwami na kontuzje i ogólne rozmemłanie i zrażenie się w krótkich odcinkach czasowych. I to "biegam tak sobie po prostu" to dobre określenie, bo nie miałem żadnej napinki, zazwyczaj wystarczyło poranne 5-7km spokojnym tempem, a myśl o zorganizowanym biegu nie przeszła mi przez głowę chyba nigdy. Czasem wydłużałem sobie dystanse, ale wystarczał mi marszobieg w jakimś fajnym terenie, który mnie cieszył sam w sobie raczej niż konkretnie bieganie, które było po prostu jednym ze sposobów pokonywania dystansu. I to wszystko dla czystej właśnie przyjemności. Naprawdę zupełnie niczym nie skażonej. ;D Ale może tak się rzeczywiście nie da w nieskończoność?, ;] bo w tym roku mój biegowy domek z kart się zawalił, kiedy przeczytałem o tym biegu ( http://www.ultramongolia.com ) i dostałem jakiegoś ataku ze strony mojej wyobraźni połączonej z sentymentem do tego miejsca i ogólnie jakoś tak. I później jak już do siebie doszedłem to zacząłem kombinować, że tam się nie da tak-po-prostu-ot-tak-sobie-luz tylko trzeba sobie coś wypracować najpierw, żeby to nie stało się zamachem na własne życie i zdrowie tylko czystą przyjemnością właśnie tylko odłożoną w czasie. :) I wtedy trochę się usystematyzowałem i zacząłem przyglądać się cyferkom i czasem zastępować bieg przyjemny takim mniej przyjemnym, ale szybszym, który może kiedyś zaprocentuje. :)Dominik Ł. edytował(a) ten post dnia 12.11.12 o godzinie 21:40
Bartek
D.
analiza biznesowa,
audyt, IT
Dominik Ł.:
Bartek Domagała:[...]Dobra, dobra ale to tak nie działa. Każdy ma podświadomie jakiś cel w bieganiu. Może być to powiększanie dystansu, utrata zbędnych kg czy lepsze czasy na zawodach. Nie ma biegania dla czystej przyjemności.
Khem. ;) Przyznam się, że tak sobie biegam po prostu jakieś dziesięć lat już z hakiem. Z mniejszymi i większymi przerwami na kontuzje i ogólne rozmemłanie i zrażenie się w krótkich odcinkach czasowych. I to "biegam tak sobie po prostu" to dobre określenie, bo nie miałem żadnej napinki, zazwyczaj wystarczyło poranne 5-7km spokojnym tempem, a myśl o zorganizowanym biegu nie przeszła mi przez głowę chyba nigdy. Czasem wydłużałem sobie dystanse, ale wystarczał mi marszobieg w jakimś fajnym terenie, który mnie cieszył sam w sobie raczej niż konkretnie bieganie, które było po prostu jednym ze sposobów pokonywania dystansu. I to wszystko dla czystej właśnie przyjemności. Naprawdę zupełnie niczym nie skażonej. ;D Ale może tak się rzeczywiście nie da w nieskończoność?, ;] bo w tym roku mój biegowy domek z kart się zawalił, kiedy przeczytałem o tym biegu (http://www.ultramongolia.com/) i dostałem jakiegoś ataku ze strony mojej wyobraźni połączonej z sentymentem do tego miejsca i ogólnie jakoś tak. I później jak już do siebie doszedłem to zacząłem kombinować, że tam się nie da tak-po-prostu-ot-tak-sobie-luz tylko trzeba sobie coś wypracować najpierw, żeby to nie stało się zamachem na własne życie i zdrowie tylko czystą przyjemnością właśnie tylko odłożoną w czasie. :) I wtedy trochę się usystematyzowałem i zacząłem przyglądać się cyferkom i czasem zastępować bieg przyjemny takim mniej przyjemnym, ale szybszym, który może kiedyś zaprocentuje. :)
Dobra, więc może jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę :-)
Niemniej jestem ciekaw ilu by było biegaczy gdyby bieganie nie miało wpływu na sylwetkę, nie poprawiało kondycji albo nie dawało możliwości rywalizacji (chociażby z samym sobą).Bartek Domagała edytował(a) ten post dnia 12.11.12 o godzinie 21:14
konto usunięte
Bartek Domagała:[...]
Niemniej jestem ciekaw ilu by było biegaczy gdyby bieganie nie miało wpływu na sylwetkę, nie poprawiało kondycji albo nie dawało możliwości rywalizacji (chociażby z samym sobą).
TYLE SAMO!!! Bo zapomniałeś o endorfinach. Wszyscy jesteśmy ćpunami. ;D
Joasia
L.
Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej
Joasia
L.
Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej
Dominik Ł.:
TYLE SAMO!!! Bo zapomniałeś o endorfinach. Wszyscy jesteśmy ćpunami. ;D
Oby tylko moje koleżanki które mają dzieci tego nie przeczytały, bo będzie totalny zakaz kontaktu z ciocią JoAsia;)
konto usunięte
Joasia L.:
Dominik Ł.:
TYLE SAMO!!! Bo zapomniałeś o endorfinach. Wszyscy jesteśmy ćpunami. ;D
Oby tylko moje koleżanki które mają dzieci tego nie przeczytały, bo będzie totalny zakaz kontaktu z ciocią JoAsia;)
Możesz im wtedy zaprezentować wykład o wyższości narkotyków endogennych nad egzogennymi. ;))
Hanna Sypniewska właściciel, FH
Aneta W. wizażystka
Bartek
D.
analiza biznesowa,
audyt, IT
Joasia
L.
Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej
mój rekord na 10 km hm...w sumie nie jest najgorszy;)
Bartek
D.
analiza biznesowa,
audyt, IT
Pamietam jak zaczynałem biegać i przełamałem granicę 1h (nie mówiąc już o tym kiedy udało mi się w ogóle przebiec 10km bez przystanku) to cieszyłem się jak dziecko :-)
Podobne tematy
-
Bieganie » bieg na czas -
-
Bieganie » Rower - zastępstwo biegania na czas kontuzji -
-
Bieganie » BIEG IT na 10km – 16.05.2015 – Warszawa! -
-
Bieganie » Bieg na 10km i goldenowski piknik 30 maja w Kozienicach -
-
Bieganie » Jaki jest idealny sport dla Twojego znaku zodiaku ???? -
-
Bieganie » Kiedy czas na wymianę butów? -
-
Bieganie » Puchar MW 10km 25.05.2013 -
-
Bieganie » Skawina 10km w ta sobotę - kto chętny -
-
Bieganie » Sandomierz - weekend kwitnących sadów (10km, półmaraton,... -
-
Bieganie » I półmaraton i 10KM Niepołomice 21.04.2013 -
Następna dyskusja: