Inga Zawadzka

Inga Zawadzka trener-senior, OPEN
- Grupa Dobrych
Trenerów, trener
OPEN...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Jeżeli macie na myśli dziwkę jako osobę oddającą się za korzyści materialne (prostytutkę, galeriankę, sponsorowaną studentkę itp.) to absolutnie nie zgodzę się z tym, że trener sprzedaje się jak dziwka. No, chyba że podczas szkoleń daje ciała w dosłownym znaczeniu.
Sprzedając swoje kompetencje, umiejętności, swój czas - nie przekraczam granic intymności (co, moim zdaniem, robi dziwka).
Gdybyśmy poszli tokiem rozumowania "trener sprzedaje się jak dziwka", to KAŻDY kto wykonuje pracę za pieniądze byłby dziwką, bo tak samo jak trener otrzymuje gratyfikację za wykorzystanie swojego potencjału na rzecz zleceniodawcy (pracodawcy).
Jeżeli zaś trener pozwala się traktować jak dziwka - to chyba dotyczy nie zawodu, ale człowieka. Po prostu tak ma i już. Gdyby był stolarzem albo architektem - miałby tak samo.
Mariusz Kępka

Mariusz Kępka Senior Training &
Development
Consultant (LDE,
ICC, AE, M...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

przyjmij moje ukłony

i pokłon
nie można było tego ująć dokładniej:)
Mam inne wyobrażenie o dziwce. Moim zdaniem określenie "dziwka" pasuje do tych, którzy świetnie sobie radzą na rynku (ponadprzeciętnie) a posługując się manipulacją, językiem korzyści i seksem, bezwzględnie wystawiają na sprzedaż uczucia, emocje i własne ciało. Cudze zresztą też. Którzy idąc do łóżka z decydentem lub decydentką podbierają innemu trenerowi / firmie szkoleniowej klienta. Którzy dla seksu potrafią dać pracę i którzy mają pracę dzięki temu, że dają seks. Którzy omijają takie słowa jak uczciwość, etyka, rodzina, rzetelność. Którzy zasłonią się najlepszym współpracownikiem, a wezmę w obronę inną dziwkę. To jest dziwka. Według mnie.

EfS może społodzić raczej chałturnika, ale nie dziwkę ;)
Mariusz Tomaszewski

Mariusz Tomaszewski Dyrektor HR, Coach
ICC, Trener Biznesu,
Mówca, Psycholog

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Witam.
Słyszałem również kiedyś taką metaforę i według mnie można ją rozpatrywać w jeszcze trochę innym kontekście.
Wydaje mi się, że nie jest "dziwką" ten trener, który rzetelnie świadczy swe usługi, w zgodzie ze swoimi wartościami, moralnością, oraz ogólnie obowiązującymi zasadami etyki w zawodzie trenera. Nawet jeśli bieże za to duże pieniądze. Skoro oferuje usługi na najwyższym poziomie, wyższym niż przeciętny na rynku szkoleniowym, prowadzi efektywne szkolenia, to dlaczego nie ma pobierać za to adekwatnie wysokiego wynagrodzenia?

Według mnie "dziwką" jest ten, który wbrew etyce pracy trenera, szacunku dla Klientów, swoich wartości itp. przyjmuje kolejne zlecenia i pobiera za nie wynagrodzenie.
Mam tutaj na myśli sytuację, gdzie np. trener wie, że źródłem problemów (braku rozwoju, braku efektów, itp.) danego zespołu nie jest brak wiedzy i umiejętności, czy np. brak chęci, a np. bezpośredni przełożony, który traktuje swoioch podopiecznych jak (przepraszam za wyrażenie) "szmaty" a pomimo tego trener przyjmuje zlecenie przeprowadzenia szkolenia. Natomiast ze swoją wiedzą na temat przełożoneg nic nie robi.
W takim wypadku myślę, że określenie trenera mianem "dziwki" jest słuszne, choć nie wiem, czy mówiąc w ten sposób nie obrażę niektórych Pań, które wykonują swój "zawód" w zgodzie ze swoim system wartości i powszechną etyką pracy prostytutki :)

Pozdrawiam:
MariuszMariusz Tomaszewski edytował(a) ten post dnia 05.11.10 o godzinie 23:07
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Powtórzę się, ale trudno: zawód to prostytutka, call girl.
Dziwka to charakter.

Poprawiono BBCode

'Janusz K. edytował(a) ten post dnia 05.11.10 o godzinie 18:25
Aleksy Surma

Aleksy Surma Redagowanie
biznesplanów PUP i
UE: Doradca
zawodowy: Tr...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

"W kształceniu ustawicznym trenerem nazywa się osobę prowadzącą szkolenie,
którego celem jest nie tyle przekazanie wiedzy, co trenowanie odpowiednich umiejętności i zachowań, np. prowadzenie rozmowy sprzedażowej, publiczne przemawianie czy też umiejętne planowanie czasu.
Wikipedia.

Po dokładnym przeanalizowaniu tej definicji, natychmiast wymieniłem w swoim profilu określenie "Trener" na "szkoleniowiec"( osoba przekazująca swoją wiedzę i doświadczenie)
Tym samym nie muszę zamartwiać sie po nocach czy jestem dziwką, czy nie.Ponadto zdecydowanie mniej atrakcyjną od Was, bo mocno przestarzałą.
Dotychczas fajnie się bawiłem podczas czytania błyskotliwych wypowiedzi.
Sporo sie uczyłem.Czasami nawet osmielałem się "coś" wtrącić.Zresztą dla faceta z prowincji, było zaszczytem czytać wypowiedzi "mistrzów".Ale po zapoznaniu się z tym wątkiem-jakoś zrobiło mi się niedobrze.
Zatem w celu ochrony mojego żołądka i poczucia dobrego smaku-przenoszę sie do grona wyrobników -szkoleniowców
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Ja już nie wiem co gorsze - być dziwką, czy korzystać z jej usług.

Stawiam to pod rozwagę koleżankom i kolegom trenerom - to forum czytają też zamawiający szkolenia.
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Agnieszka K.:

Mam inne wyobrażenie o dziwce. Moim zdaniem określenie "dziwka" pasuje do tych, którzy świetnie sobie radzą na rynku (ponadprzeciętnie) a posługując się manipulacją, językiem korzyści i seksem, bezwzględnie wystawiają na sprzedaż uczucia, emocje i własne ciało. Cudze zresztą też. Którzy idąc do łóżka z decydentem lub decydentką podbierają innemu trenerowi / firmie szkoleniowej klienta. Którzy dla seksu potrafią dać pracę i którzy mają pracę dzięki temu, że dają seks. Którzy omijają takie słowa jak uczciwość, etyka, rodzina, rzetelność. Którzy zasłonią się najlepszym współpracownikiem, a wezmę w obronę inną dziwkę. To jest dziwka. Według mnie.

Goddamn, aż tak? Serio serio? Jakoś kurna dotychczas spotykałem ludzi mniej lub bardziej przyzwoitych, ale takich na mojej prowincji nie. To się gdzieś dzieje naprawdę?

a co do dziwek - wiele klasyków poezji i prozy powstało za ich inspiracją, więc nie unosiłbym się jakoś tak - dworsko - tym porównaniem.

konto usunięte

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

@ Cyprian

Bywa, bywa ;)

@Przemek

Ale w każdym środowisku zawodowym pojawia się i bywa taki ktoś. Nawet pomijając kwestia zawodowe. Zawsze znajdzie się jakiś szubrawiec, oszust, kłamca, paskuda itp. obu płci zresztą. Nie widzę tu żadnych kontrowersji jakichś.. No kontrowersyjna była tylko wypowiedź cytowana przezz kogoś na początku syskusji, że "trener to emocjonalna dziwka". Kobieta chciała podkręcić emocjonalnie. Handlowców zapewne.
Jacek Sypniewski

Jacek Sypniewski trener, Piekny Umysł

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Cały wątek jest niesmaczny (co nie odbiera jakości niektórym wypowiedziom). To że jeden człowiek uważa siebie (a przy okazji innych) za dziwki to jego problem. Ale czy to od razu musi być nasz problem?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Gdyby tylko uważał - taki pogląd jest rozpowszechniany.. ;-))
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Sorry, Moi Drodzy, ale pieprzycie jak potłuczeni. Wzięło się, jak rozumiem, z żartu, smacznego lub nie, ale teraz to już się robi durne. Sprzedawać się jak dziwka, bez odniesień do bulwarowych interpretacji, oznacza handlować swoją własną godnością. Dziwka ma to do siebie, że otrzymuje pieniądze za umożliwianie innym naruszenia jej godności i strefy nietykalności. Handel ciałem to patologia, psiakrew!

Jeśli w swojej pracy robicie coś takiego, to brawo. Tylko tak dalej.

A EFS jest znakomitą okazją do popularyzacji idei szkoleń. Porównywanie EFS czy PARPu do dziwkarstwa, lub nawet wspominanie w tym kontekście o instytucji, która umożliwiła start w zawodzie wielu trenerom, jest na tym forum zwyczajnie niesmaczne.

EoTSzymon Michał Urbanowicz edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 09:14

konto usunięte

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Szymon Michał Urbanowicz:

Jeśli w swojej pracy robicie coś takiego, to brawo. Tylko tak dalej.
>

Proszę nie pakować wszystkich do jednego worka, bo tak to zdanie, słusznie czy nie, odczytuję :)

ed.: Dostrzeganie takich zachowań nie oznacza ich powielania ;)Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 10:05
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Agnieszka K.:
Szymon Michał Urbanowicz:

Jeśli w swojej pracy robicie coś takiego, to brawo. Tylko tak dalej.
>

Proszę nie pakować wszystkich do jednego worka, bo tak to zdanie, słusznie czy nie, odczytuję :)

ed.: Dostrzeganie takich zachowań nie oznacza ich powielania ;)


Stąd w moim poście tryb warunkowy. "Jeśli" to słowo klucz: "jeśli ktoś kradnie, zostanie ukarany" nie oznacza, że kradną wszyscy którzy to czytają, prawda? Przynajmniej tak działał tryb warunkowy, kiedy ostatnio sprawdzałem.Szymon Michał Urbanowicz edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 10:16

konto usunięte

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Szymon Michał Urbanowicz:
Agnieszka K.:
Szymon Michał Urbanowicz:

Jeśli w swojej pracy robicie coś takiego, to brawo. Tylko tak dalej.
>

Proszę nie pakować wszystkich do jednego worka, bo tak to zdanie, słusznie czy nie, odczytuję :)

ed.: Dostrzeganie takich zachowań nie oznacza ich powielania ;)


Stąd w moim poście tryb warunkowy. "Jeśli" to słowo klucz: "jeśli ktoś kradnie, zostanie ukarany" nie oznacza, że kradną wszyscy którzy to czytają, prawda? Przynajmniej tak działał tryb warunkowy, kiedy ostatnio sprawdzałem.Szymon Michał Urbanowicz edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 10:16

Język polityków i kaznodziejów. Zbitka obu zdań zawiera wątpliwość i sugestię.
Proponuję mimo wszystko taką wersję:
"Jeśli KTOŚ w swojej pracy robi coś takiego, to brawo. Byle tak dalej" :)
Pozdrawiam :)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Szymon Michał Urbanowicz:
Jeśli w swojej pracy robicie coś takiego, to brawo. Tylko tak dalej.
____________________________

To
Autor
(...) Przecież każdy się sprzedaje, a to za ile się sprzeda zależy wyłącznie od niego i tego co sobą reprezentuje.

Na szkoleniach dla handlowców mówię wprost - każdy z nas jest DZIWKĄ. I każdy z nas ma wybór. Można pracować przy drodze za 20 PLN a można w ekskluzywnym klubie za baaardzo konkretną kasę

nie jest żart, nawet niesmaczny.
Dlatego poprosiłem, aby mnie z tego grona wyłączyć. Nie czuję pokrewieństwa i wspólnoty ani z ekipą przydrożną, ani z clubową.

'Janusz K. edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 10:41

konto usunięte

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Ja też zdecydowanie o to proszę.
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Ta dyskusja dla mnie dotyka czegoś istotnego - bo z jednej strony po szkoleniach niektórych faktycznie CZUJĘ się jak dziwka, z drugiej - po innych jestem z tego naprawdę dumny.

Bo to jest robota trenera, która odróżnia go od innych zajęć - przyzwolenie, żeby dawać się UŻYWAĆ grupie jako surogat czegoś czy kogoś. A jak się daję używać to i się zużywam i boli wszystko :) Nie chodzi tu o zakres czy sposób sprzedaży tylko o rodzaj usługi. Tego się nie da robić (dobrze) mechanicznie.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Spowiednik, terapeuta, sparringpartner - a może i chłopiec do bicia - to też są zawody, w których człowiek daje z siebie dużo.
Zawody.
A dziwka - to charakter.

'
Poprawiono BBCode

'Janusz K. edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 17:42

konto usunięte

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Tadeusz Reimus:
Ta dyskusja dla mnie dotyka czegoś istotnego - bo z jednej strony po szkoleniach niektórych faktycznie CZUJĘ się jak dziwka, z drugiej - po innych jestem z tego naprawdę dumny.

Bo to jest robota trenera, która odróżnia go od innych zajęć - przyzwolenie, żeby dawać się UŻYWAĆ grupie jako surogat czegoś czy kogoś. A jak się daję używać to i się zużywam i boli wszystko :) Nie chodzi tu o zakres czy sposób sprzedaży tylko o rodzaj usługi. Tego się nie da robić (dobrze) mechanicznie.

A skąd wiesz jak CZUJE się dziwka?
Ryszard Paweł Gąsierkiewicz

Ryszard Paweł Gąsierkiewicz szkolenia, coaching,
doradztwo, firmowe
ustawienia hellin...

Temat: Czy prawdą jest, że trener sprzedaje się jak dziwka?

Zainspirował mnie wcześniejszy post przypomnieniem nienowego poglądu, że prostytutka to zawód a dziwka - charakter. Jakkolwiek by jednak nie ujmować tematu, profesje te w potocznym ujęciu kojarzone są ze sprzedażą wszystkiego (zasad szczególnie) za odpowiednią cenę.
Pewną niestety analogię środowiskową tu widzę (choć określenie - dziwka nieco mnie razi nadmiernym wulgaryzmem). Coraz częściej mam wrażenia, że trener jest także w stanie sprzedać wszystko - poczynając od nie swoich programów i pomysłów, które zerżnął od firmy, zapraszającej go do współpracy w charakterze freelancera do wszelkich (tym razem swoich) obietnic osiągnięcia każdego postawionego przez zleceniodawcę celu - czy to konsolidacji skłóconego od 5 lat zespołu czy to wzrostu sprzedaży o 20 % czy np. chodzenia po wodzie:)(i to w ciągu max 16 godzin szkoleniowych z przerwami na kawę). Ponieważ śledzę pilnie rynek branżowy - z tego w końcu żyję, odnoszę wrażenie, że ze spełnieniem niektórych trenerskich obietnic miałby (wierzę - przejściowe) trudności nawet Jezus Chrystus. Dawniej wydawało mi się, że to brak pokory i narcyzm, neoficki entuzjazm itp. Teraz jednak zaczynam mieć wrażenie, że z powodu zacieśnienia rynku zabiegi takie czasami są czynione z pełną premedytacją i cynizmem. Zdobyty w ten sposób trening musi przebiegać nie na generowaniu niemożliwych do osiągnięcia wyników, ale na prymitywnym (a czasami wysublimowanym, oddajmy sprawiedliwość) uwodzeniu uczestników. Czy jednak jest to prymitywne, czy wysublimowane to i tak już nas do wspomnianej wcześniej analogii z tematem głównym zbliża.



Wyślij zaproszenie do