Temat: CV - zbędne informacje a luka w ciągłości pracy.

Dzień dobry.

Zastanawiam się mianowicie nad pewnym problemem w pisaniu C.V.
Z tego co czytam powinno się usuwać informacje kompletnie nic nie wnoszące i nieprzydatne dla pracodawcy.
Na przykład sprzątanie nie ma nic wspólnego z grafiką komputerową czy kampanią w social mediach.
I co zrobić jeżeli taka praca znajduje się pomiędzy doświadczeniami, które coś wnoszą, chociażby ze względu na podobne problemy do stanowiska o jakie się ubiegam.
Trochę dziwnie by było gdybym podczas ubiegania się do pracy np w agencji reklamowej napisał:
2015 - praca w agencji reklamowej
2014 - ochrona
2013 - fotograf .

Ochrona nic nie wnosi.
Zastanawiam się czy np. wtedy po prostu nie pisać o obowiązkach w tej ochronie by jako mniej ważna zabierała jak najmniej miejsca.
Czy po prostu uwypuklić te istotne miejsca pracy np. większą czcionką.
Tak czy owak to moim zdaniem zbędna informacja.
Co prawda pokazuje ciągłość pracy, ale jakby brak wytrwałości w kierunku, który jest związany ze stanowiskiem o jakie się ubiegam.
To trochę tak jak z pasją, gdzie robi się przerwę i potem jakby wraca.
Jaki powód tej przerwy?
Podczas pracy w danej firmie raczej nie ma miejsca na "słabsze dni", trzeba cały czas działać.
Może przesadzam, może niezbyt udane przykłady podałem, ale jestem ciekaw jak na ten problem spoglądają ludzie związani z rekrutacją.

Pozdrawiam

Temat: CV - zbędne informacje a luka w ciągłości pracy.

Rekrutacja swoje, a życie swoje. To tyle wstępu, a tak bardziej w szczegółach to dotychczas po przejściu przez kilka firm i odbyciu ok. 50 rozmów rekrutacyjnych wynoszę takie wnioski:

- pewne rzeczy można często napisać tak, aby nie napisać wprost prawdy i było dobrze, np. co do pracy w ochronie, jeśli napisze się o tym jak o tymczasowej pracy i uwypukli sie to, że było sie cenionym pracownikiem ze względu np. na spostrzegawczość, wytrzymałość psychiczną i fizyczną w trudnych warunkach pracy(tego się przecież tam wymaga), to już jest plus (trzeba być jak zwykle przygotowanym na sprawdzenie tego co się pisze!); w końcu w większości ogłoszeń jest wymóg mówiącyo tym, że należy być "elastycznym", co z grubsza oznacza nawał pracy i poczucie, że nie wiadomo co tak naprawdę będzie w obowiązkach na jakimś stanowisku

- pisanie o wszystkim przy dłuższej karierze (częste zmiany pracy) nie ma większego sensu, bo przy dużej ilości CV i tak nie czyta się wszystkiego i wyłapywana jest tylko część informacji; wyłapywana jest też ta część niewłaściwa i dlatego dobrze jest mieć kogos z niewielkim tzw. zmysłem artysty (ale nie człowiek który ukończył ASP - bez przesady), aby to przejrzał, bo chodzi o ogólny układ tekstu typu co pogrubić, co wyrzucić itp.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.11.16 o godzinie 00:04