Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Witam,

Miałem nadzieję (trochę niefortunnie brzmi :o), że w dobie "kryzysu" posypią się tematy związane z problemami i poszukiwaniem rozwiązań. Może jednak i u nas, w Polsce, "światowy kryzys" wywołał jakieś probelemy, rzaczywiste i sztuczne (mające przykryć nieudolność i błędy)? Czyżby kryzys ominął nasz kraj tak szerokim łukiem? Albo radzimy sobie tak dorze z rozwiązywaniem problemów?

Zachęcam do dyskusji i zgłaszania propozycji spraw do rozwiązania. Może okres urlopowy zmobilizuje nas do większej aktywności?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Witam!

Realizujemy kilka projektów (Łódź, Szczecin i Wrocław) gdzie mamy możłiwość szkolenia za Pół-Darmo (z dotacji) ludzi między innymi z zakresu LEAN. Mamy jeszcze sporo wolnych miejsc! Czy może ktoś wie, kto byłby tym zainteresowany???
PS
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Czy to jest, Pawle, "apel kryzysowy" :o) ?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Henryk M.:
Czy to jest, Pawle, "apel kryzysowy" :o) ?

Pozdrawiam

I tak i nie. TAK bo męczy mnie szkolenie ludzi, którzy nie do końca doceniają wartość wiedzy, którą im dostarczamy. NIE bo wszystko na to wskazuje, że projekty zrealizujemy.

W każdym razie rzeczywiście szukamy osób zainteresowanych szkoleniami, które docenią ich wartość. Nota bene - jakby to kogo interesowało to jesteśmy też otwarci na nowych trenerów (chociażby na ciebie).

Pozdrawiam,
PS
Aleksandra Młyńczyk

Aleksandra Młyńczyk Czy chciałbyś być
swoim Klientem?
Pomoc w definicji
wymag...

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Paweł Schmidt:
Witam!

Realizujemy kilka projektów (Łódź, Szczecin i Wrocław) gdzie mamy możłiwość szkolenia za Pół-Darmo (z dotacji) ludzi między innymi z zakresu LEAN. Mamy jeszcze sporo wolnych miejsc! Czy może ktoś wie, kto byłby tym zainteresowany???
PS

1. Wyślij mi proszę ofertę (Wrocław)

2. A przy okazji podbijając wątek, w przedłużającej się "dobie kryzysu" firmy liczą się z wieloma wydatkami - również konsultantami zewnętrznymi, szkoleniami :)
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Aleksandra Młyńczyk:

2. A przy okazji podbijając wątek, w przedłużającej się "dobie kryzysu" firmy liczą się z wieloma wydatkami - również konsultantami zewnętrznymi, szkoleniami :)


Aleksandro,
Nawiązując do Twojej wypowiedzi: jeżeli
"w przedłużającej się "dobie kryzysu" firmy liczą się
z wieloma wydatkami - również konsultantami zewnętrznymi, szkoleniami"
to - moim zdaniem - powinny skreślić takie wydatki ze swoich list.
Być może zabrzmi to banalnie, że szkolenia i doradztwo to inwestycje, nie koszty, ale ja tak naprawdę uważam. Szkolenia traktowane jako "pozycja kosztowa" to wyrzucone pieniądze. Szkolenie powinno służyć i wspierać rozwój firmy i - oczywiście - rozwój osobisty. Jeżeli menedżer nie planuje, w sposób konkretny, policzalny, rezultatów i nie potrafi w celu ich osiągnięcia wykorzystać takich narzędzi jak szkolenia i doradztwo - nie powinien "wyrzucać" na nie pieniędzy.
Przykład: jeżeli potrzebuję kilku bali drewna, nie kupuję motorowej piły łańcuchowej, ponieważ nie potrafiłbym jej użyć (nawet, gdybym miał pozwolenie na wycinanie drzew :o), a bez przeszkolenia, źle ścinane drzewo mogłoby mnie przywalić. Zakup piły łańcuchowej, a nawet opłata za szkolenie w jej używaniu nie jest inwestycją, a niepotrzebnym kosztem. Jeżeli natomiast zamierzałbym utrzymywać się z wycinki drzew, pracy drwala, to zakup dobrej piły jak i szkolenie mają sens w perspektywie policzalnych korzyści w określonym terminie.

Taki banalny, prosty przykład, ale biznes tak działa: robimy coś przez jakiś czas, w celu osiągnięcia czegoś. Jeżeli będziemy się posługiwać takimi właśnie kategoriami, czyli: "zróbmy coś", "róbmy to jakiś czas", "może coś z tego będzie...", to każdy wydatek jest zbędnym kosztem, ponieważ nie potrafimy odpowiedzieć sobie na jedno proste pytanie "z jakiego powodu wydajemy te pieniądze?". Drugie narzuca się samo: "co z tego będziemy mieli?".

Wybierasz się na takie, czy inne szkolenie tylko dlatego, że jest tanie? Jak chcesz wykorzystać wiedzę pozyskaną w taki sposób? Jak to się przełoży na rezultaty Twoich działań? Potrafisz odpowiedzieć na te pytania? To nie zaczepka, tylko próba przedyskutowania problemu "dlaczego wybieram szkolenie xxx?". Tracić można nie tylko pieniądze, ale i czas, na uczestnictwo w szkoleniach, być może i ciekawych, ale których nigdy nie spożytkujemy w praktyce.

Pozdrawiam
Aleksandra Młyńczyk

Aleksandra Młyńczyk Czy chciałbyś być
swoim Klientem?
Pomoc w definicji
wymag...

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Henryk M.:

to - moim zdaniem - powinny skreślić takie wydatki ze swoich list.

Oczywiście, że masz rację, pytanie skąd powszechne traktowanie szkoleń jako zbędne wydatki? Podejrzewam, że z uwagi na małe ich przełożenia na realne wyniki w firmie w krótkim czasie.

Jednak czy nie łatwiej jest przyciąć wydatek (zostanę przy tej terminologii) i zobaczyć realny "zysk" w postaci mniejszego wydatki w następnym m-cu niż poświęcić czas na wybór dobrego szkolenia, dobrego konsultanta i poczekać na efekty kilka m-cy?

Chyba wielu z nas spotykało się z długimi, nieefektywnymi projektami, których terminy ciągle się przesuwały, więc zdajemy sobie sprawę z ryzyk w stylu, negatywni udziałowcy, brak czasów zasobów, brak priorytetów, czasami na to nakłada się brak wiary w to, że "tym razem" się uda. Dodatkowo cięcia kosztów wpływają ogólnie na niższe moralne.

Warunki nie są sprzyjające i sytuację chyba prędzej zmieni dopiero sygnały końca "kryzysu". Co Wy na to?
Mariusz P.

Mariusz P. inżynier mechanik z
doświadczeniem w
branżach Oil & Gas,
...

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Henryk M.:

Szkolenie powinno służyć i wspierać rozwój firmy i - oczywiście - rozwój osobisty. Jeżeli menedżer nie planuje, w sposób konkretny, policzalny, rezultatów i nie potrafi w celu ich osiągnięcia wykorzystać takich narzędzi jak szkolenia i doradztwo - nie powinien "wyrzucać" na nie pieniędzy.
... biznes tak działa: robimy coś przez jakiś czas, w celu osiągnięcia czegoś. Jeżeli będziemy się posługiwać takimi właśnie kategoriami, czyli: "zróbmy coś", "róbmy to jakiś czas", "może coś z tego będzie...", to każdy wydatek jest zbędnym kosztem, ponieważ nie potrafimy odpowiedzieć sobie na jedno proste pytanie "z jakiego powodu wydajemy te pieniądze?". Drugie narzuca się samo: "co z tego będziemy mieli?".

Henryku, nie spotkałem się z takim analitycznym podejściem do wyboru szkolenia.
Najczęściej szkolenie jest celem samy w sobie. Dyplom jego ukończenia kończy sprawę i ew. myślimy o kolejnym dyplomie do kolekcji.

Gdyby decyzje o wyborze szkolenia poprzedziła analiza: kiedy i co mam uzyskać organizacja w wyniku szkolenia, mogłoby się okazać, że w wyniku szkolenia nic nie może się zmienić, ponieważ organizacja nie jest gotowa na zmianę.
Taki wniosek byłby zawstydzający dla wielu menedżerów, więc lepiej wyrzucić pieniądze na niepotrzebne szkolenie (przecież dbamy o rozwój...) niż przyznać, że nie potrafimy wykorzystać szkoleń dla doskonalenia organizacji. Nie ma gotowości do wprowadzania zmian... Szkoda wyrzucać pieniądze...
Do tego potrafi przyznać się bardzo niewiele osób, co jest zresztą naturalne.

Jak przekonać decydentów do zaakceptowania faktu, że stworzona przez nich firma nie jest doskonała i wiedzę zdobytą na szkoleniach należy wdrożyć, najpierw umożliwić wdrożenie zmian.
Co jest przeszkodą w otwartym myśleniu i jak przezwyciężyć niechęć do zmian?
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Mariusz Poprawa:
Henryk M.:

Szkolenie powinno służyć i wspierać rozwój firmy i - oczywiście - rozwój osobisty. Jeżeli menedżer nie planuje, w sposób konkretny, policzalny, rezultatów i nie potrafi w celu ich osiągnięcia wykorzystać takich narzędzi jak szkolenia i doradztwo - nie powinien "wyrzucać" na nie pieniędzy.
... biznes tak działa: robimy coś przez jakiś czas, w celu osiągnięcia czegoś. Jeżeli będziemy się posługiwać takimi właśnie kategoriami, czyli: "zróbmy coś", "róbmy to jakiś czas", "może coś z tego będzie...", to każdy wydatek jest zbędnym kosztem, ponieważ nie potrafimy odpowiedzieć sobie na jedno proste pytanie "z jakiego powodu wydajemy te pieniądze?". Drugie narzuca się samo: "co z tego będziemy mieli?".

Henryku, nie spotkałem się z takim analitycznym podejściem do wyboru szkolenia.
Najczęściej szkolenie jest celem samy w sobie. Dyplom jego ukończenia kończy sprawę i ew. myślimy o kolejnym dyplomie do kolekcji.

Mariuszu, to, co piszesz, brzmi tragicznie :o) Czyżby naprawdę szkolenia niczemu nie służyły?

Gdyby decyzje o wyborze szkolenia poprzedziła analiza: kiedy i co mam uzyskać organizacja w wyniku szkolenia, mogłoby się okazać, że w wyniku szkolenia nic nie może się zmienić, ponieważ organizacja nie jest gotowa na zmianę.

To takie zamknięte kółko: zmiany nie przeprowadza się od tak. Gdyby cała potrzebna wiedza do przeprowadzenia zmiany była w firmie, to... zmiana nie byłaby potrzebna. Mielibyśmy do czynienia z organizacją idealną, zdolna do ciągłej zmiany.
Taki wniosek byłby zawstydzający dla wielu menedżerów, więc lepiej wyrzucić pieniądze na niepotrzebne szkolenie (przecież dbamy o rozwój...) niż przyznać, że nie potrafimy wykorzystać szkoleń dla doskonalenia organizacji. Nie ma gotowości do wprowadzania zmian... Szkoda wyrzucać pieniądze...
Do tego potrafi przyznać się bardzo niewiele osób, co jest zresztą naturalne.

Strach i chęć zachowania status quo - o tych dwóch głównych przyczynach oporu mówi Carly Fiorina (You Tube).
Jak przekonać decydentów do zaakceptowania faktu, że stworzona przez nich firma nie jest doskonała i wiedzę zdobytą na szkoleniach należy wdrożyć, najpierw umożliwić wdrożenie zmian.
Co jest przeszkodą w otwartym myśleniu i jak przezwyciężyć niechęć do zmian?

Carly Fiorina uważa, że trzeba zainteresować wizją, która jest większa od strachu i lenistwa (chęci zachowania status quo). Mnie się czasem wydaje, że ta wizja powinna zawierać elementy "strachu" większego od tego, który powstrzymuje przed zmianą.

Pozdrawiam
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kryzys vs. rozwiązywanie problemów

Kryzys minął, czy problemów brak?
Przed Świętami składam Wszystkim serdeczne życzenia, także braków problemów, a jeżeli już się pojawią - to szybkiego ich rozwiązywania.

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Zmiana nazwy grupy na "Rozw...




Wyślij zaproszenie do