Temat: Przyjmować czy nie emigrantów z Bliskiego Wschodu i...
....na emigrantki z Turcji raczej nie liczyłbym na Twoim miejscu Czesławie...
W zdecydowanej większości /to wiem od młodziaków tureckich/, te przybywające panienki to już "zakontraktowane" małżonki dla Turków niemieckich, (tak, tak - Turków niemieckich, bowiem ci tu urodzeni posiadają dwa obywatelstwa - o czym oficjalnie się nie mówi).
Bardzo często jest tak, że młody Turek (urodzony już w Niemcowie), wyjeżdża na 1-2 lata do rodziny w Turcji aby poznać język, zwyczaje, dalszą rodzinę i przy tej okazji ( często) kontraktuje się małżeństwa.
Wiem, że dla niektórych z Was brzmi to trochę niewiarygodnie ale tak to wygląda...
Pomijając już konflikty (poczynając od szkól a kończąc na tzw. "policji religijnej"), które coraz częściej mają miejsce na styku obyczajowo-religijnym z innymi grupami narodowościowymi...
...chciałbym jeszcze dorzucić, że w pięknej Bawarii /tam gdzie Czesław/ żyje ok. 220 000 obywateli tureckich zaś w NRW /tu gdzie ja/ obywateli tych jest ponad 500 000 .
Gwoli przypomnienia - trudno te liczby przyjąć za wiarygodne, ponieważ i sami Niemcy podchodzą do tych statystyk sceptycznie i twierdza, że są one bardzo zaniżone...
Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.07.15 o godzinie 12:54