Temat: To już chyba desperacja

Jestem dziewczyną po miłosnych katastrofach. Mam dwoje dzieci z dwoma różnymi facetami. Kilka miesięcy temu poznałam chłopaka, który zawrócił mi w głowie. Na początku nie miałam zamiaru się w to angażować, miało to być tylko miłe spędzanie czasu... ale sama nie wiem, w którym momencie zawładną moim sercem. Może to wydawać się śmieszne, bo jak można kogoś pokochać tak szybko?
Wszystko się układało jak w bajce, zero awantur, czułe spotkania, rozmowy o przyszłości... no dosłownie bajka. W końcu nadszedł moment ciszy... tłumaczenie,że jest zmęczony, że później porozmawiamy, ale ja wewnętrznie czułam, że jest coś nie tak. Później wiadomości ze screenami z portalu społecznościowego. Problem polegał na tym, że konto należało do mojej siostry ale widniało na nim moje zdjęcie. Nie mam jak udowodnić mu, że to nie ja korzystałam z konta. Wg mnie też sprawa wygląda niby jasno... konto z moim zdjęciem i nie ma żadnych wątpliwości. Zostałam oskarżona o zdradę, powiedział, że mi nie wierzy i nie ufa po czymś takim i nie chce być z kimś kto na samym początku kłamie.
Nie potrafię przestać o nim myśleć, śni mi się, momentami mam wewnętrzny niepokój, że właśnie z kimś w danym momencie jest. Chciałabym odzyskać jego zaufanie ale nie wie jak :(