Temat: Problem miłosny

Czesc, mam 19 lat i mam pewien problem. Okolo pol roku temu poznalem dziewczyne. Zaczelismy sie spotykac jeszcze jak miala chlopaka ale tylko jako przyjaciele. Z chlopakiem jej sie nie ukladalo poniewaz bardzo ja ranil. Po jakims czasie z nim zerwala i zaczelismy sie spotykac czesciej. Po dluzszym czasie zachowywalismy sie jak para lecz ona ciagle mowila ze nie chce zwiazku poniewaz nie potrafilaby sie zaangazowac z tego powodu ze jej byly chlopak bardzo ja zranil. I tak mijaja miesiace a ona poznala innego kolege z ktorym zaczela sie spotykac rownie czesto jak ze mna. Bylem troche zazdrosny i czasem to pokazywalem ale nie jakos czesto. Minely tygodnie a nic sie nie zmienilo. Ona dalej spotyka sie z tym kolega tak samo jak i ze mna. Wiem ze mu tez mowila ze nie potrafi byc w zwiazku ani nic. Szkoda tylko ze ja sie w niej zakochalem, uwazam ja za najwazniejsza osobe w moim zyciu ale co z tego jak ona nie chce zwiazku i przez to cierpie. Gdy zapytalem ja na kim jej bardziej zalezy na mnie czy na tamtym koledze to powiedziala ze nie potrafi odpowiedziec ale mowila ze podobno troche cos do mnie czuje. Powiedziala tez ze nie wie kiedy jej to przejdzie i kiedy bedzie potrafila sie mocno zakochac. I nie wiem co robic bo bardzo cierpie i wiem ze ona tez. Lepiej zerwac z nia kontakt i jakos sobie poradzic czy utrzymywac kontakt i zyc z nadzieja ze jak najszybciej jej to przejdzie? Czy moze jeszcze cos innego?