Temat: Jak to przetłumaczyć?...
Sergey P.:
Arkadiusz T.:
Dzisiaj poznałem nowe rosyjskie słówko: заебись
Ciekawe, czy to pożyczka z polskiego czy odwrotnie?
Czy słowa "kot", "mysz", "byk" to pożyczka z polskiego czy odwrotnie?
Kot/koszka to słowiańska pożyczka z łaciny, mysz z języków germańskich.
Byk jest ciekawszy, jako samiec krowy pierwotnie był z nią zbieżny, a konkretnie z rogami i jego prasłowiańska forma wyglądała prawdopodobnie *kъrvъ (polski dialektalny karw, staropruski kurwis) i należy do zgodności Bałto-słowiańskich. Ogólnosłowiański Bykъ (w znaczeniu szerszym) uważany jest za prasłowiańska innowację językową powstałą po rozpadzie Bałtosłowian. Ale byk po łacinie to taurus, po grecku tauros, po szwedzku tjur zadziwiająco zbieżnie z wymarłym turem
Jebat'/Jebać - jest niewątpliwie słowem prasłowiańskim :), ale zajebis'/zajebiście jest współczesnym derywatem od niego (jak mniemam)
Język jest żywy i wciąż się zmienia po części przyjmując słowa (albo ich znaczenia) z innych języków. Mnie np. fascynuje polskie "wsio radno", które jest ewidentną współczesną pożyczką z błędem od rosyjskiego "wsio rawno".
Przykładowo na forach ukraińskich zauważam określenie заєбісте, dla jednych jest ono zrozumiałe, dla innych nie i wtedy zwykle pada tłumaczenie, że tak mówią Poljaki.