Krzysztof Powolny

Krzysztof Powolny Central Eastern
Europe Region
Business Domain
Director

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Moi Drodzy,

Od kilku miesięcy przyglądam się różnicą kulturowym pomiędzy Polską, Czechami i Słowacją. Często zastanawiam się, jak wiele w poszczególnych zachowaniach jest różnic kulturowych pomiędzy krajami, a co z tego jest po prostu elementem kultury grupy, z którą współpracuję. Podaję kilka przykładowych pytań:

1. Jaki jest czas pracy 8:00-16:00 z przerwą na lunch w ramach godzin pracy a w piątki od 8:00 do 14:30? Czy jest tak w innych firmach?

2. Czy austrowęgierska tytułomania jest rzeczywiście ważna czy też panują zasady korporacyjne?

3. Jak wygląda Christmass Dinner? Kręgle, przebieranki i totalny luz, czy też bardziej tak uroczyście jak w Polsce?

4. Czy stravinki są wciąż powszechne?

5. Czy systemy premiowe oparte są o uznaniowość czy też o "performance evaluation"?

6. Czy pracownicy robią tylko to co im się zleci czy też mają swoją wolę?

itd itd

Pozdrawiam,

KrzysztofKrzysztof Powolny edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 23:24
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Krzysztof Powolny:
Podaję kilka przykładowych pytań:

Jeśli to są pytania, to brakuje pytajników. W ogóle z interpunkcją jest krucho, przez co niektóre punkty są dla mnie mało zrozumiałe.
1. Jaki jest czas pracy 8:00-16:00 z przerwą na lunch w ramach godzin pracy a w piątki od 8:00 do 14:30 Czy jest tak w innych firmach

Zgodnie z prawem najmniej co każde 4,5 godziny *musi* być co najmniej trzydziestominutowa przerwa w pracy. Jeżeli praca zaczyna się o 7-8, to przerwa jest w tradycyjnej porze obiadowej, tzn. o ok. 12.00. Nasza pora obiadowa zazwyczaj jest gdzieś w okolicy 11.30 - 13.00. Nie należy na ten czas umawiać spotkań.
2. Czy austrowęgierska tytułomania jest rzeczywiście ważna czy

Tak, nawet dentystka zaczęła się do mnie zwracać "per tytuł", jak skończyłem uczelnię. Ale tak przy okazji, w Polsce też jest tytułomania, tylko innego rodzaju.
3. Jak wygląda Christmass Dinner? Kręgle, przebieranki i totalny luz, czy też bardziej tak uroczyście jak w Polsce

Nie mamy Christmass Dinner, tylko wieczerzę (štědrovečerní večeře).
4. Czy stravinki są wciąż powszechne?

Tak.
5. Czy systemy premiowe oparte są o uznaniowość czy też o "performance evaluation"

Dziwne terminy funkcjonują w języku polskim... Zależy pewnie od firmy i pozycji.
6. Czy pracownicy robią tylko to co im się zleci czy też mają swoją wolę

Zależy od firmy i pozycji.
Krzysztof Powolny

Krzysztof Powolny Central Eastern
Europe Region
Business Domain
Director

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Dziękuję. Interpunkcję (cokolwiek to jest) postaram się poprawić.

Pozdrawiam,

Krzysztof
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Z rozmów z polskimi inwestorami w Republice Czeskiej można odnieść wrażenie, że ludzie ci inwestują w różnych państwach, a nawet rejonach świata. Jednym właściwie wszystko pasuje i starają się dobrze "wpasować w kontekst lokalny", ale są też inni ("tych leniwych Czechów to trzeba gnać do roboty").

Przejawem swoistej tytułomanii może być wymuszanie na ludziach, by "tytułowali" innych po imieniu i godzili się na "tytułowanie" ich z użyciem imienia.

Do masy życzliwości, z jaką się spotkałem (zarówno w Republice Czeskiej, jak i w Republice Słowackiej), nie pasuje mi - spotykane nawet w przedsiębiorstwach prywatnych - [ona je (z)odpowiedna] / [on je (z)odpowiedny]. Formalizm niekiedy zaskakuje, ale w pewnej okoliczności uznałem go za swoistą gwarancję (a przynajmniej podstawę do zasadnego poczucia) bezpieczeństwa.Janusz P. edytował(a) ten post dnia 04.01.11 o godzinie 01:04
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Janusz P.:
Do masy życzliwości, z jaką się spotkałem (zarówno w Republice Czeskiej, jak i w Republice Słowackiej), nie pasuje mi - spotykane nawet w przedsiębiorstwach prywatnych - [ona je (z)odpowiedna] / [on je (z)odpowiedny].

Co tu nie pasuje? Zwrot, że ktoś "je za něco zodpovědný" znaczy, że ktoś za coś odpowiada, ktoś się czymś zajmuje, coś należy do jego obowiązków.
Krzysztof Senczyna

Krzysztof Senczyna PM, Tester, Tieto,
Vendavo

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

dla mnie jedną z dużych róznic, jest fakt że:

w CZechach imitując żabkę mówi sie - kwa, kwa a kaczkę - kacz, kacz

a w Polsce żabka - kum, kum a kaczka kwa, kwa

no i teraz proponuje znaleźć przyczynę tych "różnic kulturowych", które rozbawiły nas do łez w trakcie ostatniej dyskusji w mieszanym gronie.

konto usunięte

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Co to są stravinki? :P I w jakim języku w ogóle my tu speak? Please, remember to use správný jazyk :P Ad pkt 5 i 6 - jak mi ktoś zleci posprzątanie korytarza, bo firma sprzątająca ma wolne, to się zastanowię... dziwne te pytania.
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Luděk V.:
Janusz P.:
Do masy życzliwości, z jaką się spotkałem (zarówno w Republice Czeskiej, jak i w Republice Słowackiej), nie pasuje mi - spotykane nawet w przedsiębiorstwach prywatnych - [ona je (z)odpowiedna] / [on je (z)odpowiedny].

Co tu nie pasuje? Zwrot, że ktoś "je za něco zodpovědný" znaczy, że ktoś za coś odpowiada, ktoś się czymś zajmuje, coś należy do jego obowiązków.

To jest szczególnie "miłe", gdy się jest przejazdem (ewentualnie ostatni dzień) w jakimś mieście, a osoba, która (na przykład) odbiera telefon - bez żadnego zainteresowania sprawą - rzuca słowa o odpowiedzialności kogoś innego.
Kiedyś rozmawiałem z firmą w Pradze, będąc około 200 metrów od jej siedziby, co zaznaczyłem. Przełączali mnie od numeru do numeru, nawet jakaś ... w Brnie uznała mnie za kandydata do pracy z angielskim i przepytała z angielskiego. Dopiero potem okazało się, że odpowiedzialna pracownica jest w Ostrawie - była to Polka, która oddzwoniła do mnie (jedyna sensownie zachowująca się osoba w tamtej instytucji).
Krzysztof Powolny

Krzysztof Powolny Central Eastern
Europe Region
Business Domain
Director

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Moi Drodzy,

Ponieważ zacząłem tą dyskusję to sprecyzuję o co mi chodzi. Daleki jestem od wartościowania poszczególnych zachowań, ale chciałbym kontynuować współpracę z czeskimi kolegami szanując kulturę kraju, tym bardziej że urodziłem się prawie w Czechach, ale jednocześnie eliminując zachowania sprzeczne z kulturą korporacyjną. Postaram się sprecyzować moje pytania dotyczące czeskich firm, jeżeli wcześnie nie były one zrozumiałe lub zbyt ogólne. Chciałbym się po prostu dowiedzieć, co jest rzeczywistą kulturą biznesową w Czechach, a co przyzwyczajeniami grupy ludzi?

1. Jakie są godziny pracy w znanych Wam czeskich firmach i czy w większości z nich w piątki kończy się pracę o 14:30?

2. Czy bony na jedzenie "stravinki" (mam nadzieję, że dobrze piszę) są zwyczajowe, czy też uregulowane prawem?

3. Czy w znanych Wam firmach pracownicy mają dodatkowy tydzień urlopu poza kodeksem pracy

4. Jakie są Wasze doświadczenia z "dress code"? W Polsce w większości firm obowiązuje "Business Dress" tzn. garnitur, koszula, krawat. Dotychczas w Czechach spotkałem duży opór przed założeniem krawata i innych spodni niż jeansy. Zauważyłem, że uwielbienie do jeansów jest bardzo powszechne.

5. Zapytam raz jeszcze o spotkanie wigilijne ponieważ dostałem sprzeczne informacje, z różnych działów. Moje dotychczasowe doświadczenia to organizacja bardziej uroczystej kolacji z życzeniami, specjalnym menu, uroczystym strojem natomiast usłyszałem, że w Czechach wychodzi się w czwartek wieczorem do pubu, gra w kręgle, zachowując duży luz również w stroju. Piątek po kolacji wigilijnej jest wolny na odchorowanie. Co jest powszechnym zwyczajem?

6. Jeżeli chodzi o tytułomanię to pytałem o dodawanie sobie wszędzie tytułów inżynier, magister oraz stosowanie rozbudowanych tytułów stanowiska pracy np. w Polsce - Kierownik Sprzedaży, a w Czechach - Zastępca Dyrektora ds. Sprzedaży Detalicznej w Regionie Praskim Nie chodziło mi o mówienie komuś na ty, kiedy tego sobie nie życzy.

Jeżeli widzicie inne elementy kultury, których nie jestem świadom to jestem bardzo otwarty i chętnie posłucham, gdyż pomoże mi to uniknąć sytuacji niekomfortowych dla obu stron.

Pozdrawiam,

KrzysztofKrzysztof Powolny edytował(a) ten post dnia 04.01.11 o godzinie 12:27
Anna K.

Anna K. Straszy specjalista
ds. Wycen i
Konfiguracji

Temat: Kilka pytań dotyczących różnic kulturowych pomiędzy PL CZ...

Krzysztof Powolny:
Moi Drodzy,

Ponieważ zacząłem tą dyskusję to sprecyzuję o co mi chodzi. Daleki jestem od wartościowania poszczególnych zachowań, ale chciałbym kontynuować współpracę z czeskimi kolegami szanując kulturę kraju, tym bardziej że urodziłem się prawie w Czechach, ale jednocześnie eliminując zachowania sprzeczne z kulturą korporacyjną. Postaram się sprecyzować moje pytania dotyczące czeskich firm, jeżeli wcześnie nie były one zrozumiałe lub zbyt ogólne. Chciałbym się po prostu dowiedzieć, co jest rzeczywistą kulturą biznesową w Czechach, a co przyzwyczajeniami grupy ludzi?

1. Jakie są godziny pracy w znanych Wam czeskich firmach i czy w większości z nich w piątki kończy się pracę o 14:30?

2. Czy bony na jedzenie "stravinki" (mam nadzieję, że dobrze piszę) są zwyczajowe, czy też uregulowane prawem?

Ad. 2 - Stravenky - czyli bony żywieniowe to w Czechach bardzo powszechny benefit, który powoli wchodzi do standardu pakietu pracowniczego. O ile mi wiadomo, prawo nie nakłada na pracodawcę obowiązku dopłacania do stravenek.
Uwaga. Nie mylić stravenek z terminem stravné, czyli z dietami. W przypadku stravného, stawki minimalne są już regulowane kodeksem pracy (Zákoník práce)
3. Czy w znanych Wam firmach pracownicy mają dodatkowy tydzień urlopu poza kodeksem pracy

Ad. 3 - w większości korporacji to też jest w Czechach jeden ze standardowych benefitów

4. Jakie są Wasze doświadczenia z "dress code"? W Polsce w większości firm obowiązuje "Business Dress" tzn. garnitur, koszula, krawat. Dotychczas w Czechach spotkałem duży opór przed założeniem krawata i innych spodni niż jeansy. Zauważyłem, że uwielbienie do jeansów jest bardzo powszechne.

Ad. 4 - W Czechach zwyczajowo obowiązuje zasada rozsądku - tzn. jeśli nie jesteś w bezpośrednim kontakcie z klientem, nie ma potrzeby wciskać się w krawat.
Od pracowników back office nie wymaga się krawatów, tylko czystego, schludnego ubrania. Nie demonizowałabym i nie doszukiwała tu jakiś specjalnych różnic, bo w Polsce u normalnych pracodawców też obowiązuje podobna zasada.

5. Zapytam raz jeszcze o spotkanie wigilijne ponieważ dostałem sprzeczne informacje, z różnych działów. Moje dotychczasowe doświadczenia to organizacja bardziej uroczystej kolacji z życzeniami, specjalnym menu, uroczystym strojem natomiast usłyszałem, że w Czechach wychodzi się w czwartek wieczorem do pubu, gra w kręgle, zachowując duży luz również w stroju. Piątek po kolacji wigilijnej jest wolny na odchorowanie. Co jest powszechnym zwyczajem?

Ad. 5 - Jeśli jesteś przyzwyczajony do tradycyjnych polskich lekko napuszonych "opłatków", to w Czechach możesz o tym zapomnieć. To kraj zlaicyzowany, więc i formy świątecznych form socjalizowania się, będą przybierać laicką formę.
W Czechach króluje "pohoda". Jeśli idziesz do hospody, albo na kręgle, to "po kiego" ci garnitur? Logiczne.
Dość powszechne jest "spędzanie" pracowników na spotkanie podsumowujące + życzenia. Zwykle odbywa się jedno wielkie spotkanie z żarełkiem, a jeśli poszczególne działy dysponują budżetem, to bawią się również indywidualnie, zwykle we wspomniany przez Ciebie sposób. W grę wchodzą również - laser games, paint ball, lodowisko, a nawet aqua parki - wszystko zależy od stopnia wyluzowania pracowników.

6. Jeżeli chodzi o tytułomanię to pytałem o dodawanie sobie wszędzie tytułów inżynier, magister oraz stosowanie rozbudowanych tytułów stanowiska pracy np. w Polsce - Kierownik Sprzedaży, a w Czechach - Zastępca Dyrektora ds. Sprzedaży Detalicznej w Regionie Praskim Nie chodziło mi o mówienie komuś na ty, kiedy tego sobie nie życzy.

Ad. 6 - Tytułomania, nie tytułomania - wychodzą z założenia - skończyłem szkołę, zdobyłem tytuł, to czemu mam go nie mieć przed nazwiskiem :)
Co do rozbudowania nazw stanowisk - przynajmniej od razu wiadomo o jaki zakres obowiązków chodzi.

Jeżeli widzicie inne elementy kultury, których nie jestem świadom to jestem bardzo otwarty i chętnie posłucham, gdyż pomoże mi to uniknąć sytuacji niekomfortowych dla obu stron.

Pozdrawiam,

KrzysztofKrzysztof Powolny edytował(a) ten post dnia 04.01.11 o godzinie 12:27



Wyślij zaproszenie do