konto usunięte

Temat: Nowe doniesienia o "mafiach grzybiarzy". Rumuni nie...

Nowe doniesienia o "mafiach grzybiarzy". Rumuni nie przerywają najazdu na polskie lasy.

Mandatami za palenie ognisk, śmiecenie i wjeżdżanie samochodami do lasu leśnicy przegonili kolejną grupę rumuńskich grzybiarzy. Założyli obozowisko na terenie nadleśnictwo Łosie, niedaleko Nowego Sącza. Nawet takie akcje nie są w stanie przerwać szturmu rumuńskich grzybiarzy na nasze lasy.


- W poniedziałek rano widziałem 40-osobową grupę Rumunów, zbierającą się na stacji benzynowej niedaleko polsko-słowackiego przejścia w Barwinku. Mieli kalosze, płaszcze przeciwdeszczowe, skrzynki na grzyby. Szturm na polskie lasy trwa! - alarmuje pan Wiesław, grzybiarz z woj. podkarpackiego.

Dodaje, że nie żałuje nikomu grzybów, nawet prawdziwków, jednak skala najazdu Rumunów zaczyna coraz bardziej zadziwiać. Przez Barwinek wiedzie najkrótsza trasa z Rumunii do lasów Podkarpacia, gdzie trwa szczyt grzybobrania.

Niedawno pisaliśmy o "mafii rumuńskich grzybiarzy" grasujących w lasach woj. świętokrzyskiego. Grupa licząca aż 150 osób obozowała pod lasem niedaleko wsi Smerekowiec (woj. małopolskie). Na tym nie koniec. Według wstępnych informacji Lasów Państwowych grupy rumuńskich grzybiarzy zaobserwowano w co najmniej 10 leśnictwach. Głównie w lasach województwa świętokrzyskiego oraz na Podkarpaciu.

Dodajmy, że pojawieniu się grup zagranicznych grzybiarzy towarzyszy niepokój i strach mieszkańców. Rumuni wjeżdżają jak do siebie, palą ogniska, imprezują, okupują przez wiele dni leśne parkingi. Kosili grzyby rosnące w rezerwacie i Świętokrzyskim Parku Narodowym. Nazywani byli "mafią grzybiarzy", ponieważ pojawiły się zgłoszenia (niepotwierdzone przez policję) o zatargach z polskimi grzybiarzami.

Grzybobranie. Straż leśna ruszyła do akcji ...
...
https://wiadomosci.wp.pl/nowe-doniesienia-o-mafiach-grz...