Grzegorz
Soból
właściciel, P.P.H.U.
DELTA
Damian
Maciąg
PR, marketing,
social media, NGO
Jeśli chodzi o tereny np. pod inwestycje - w Radomiu jest ich dużo, więc nie trzeba szukać poza granicami miasta.
konto usunięte
konto usunięte
Grzegorz
Soból
właściciel, P.P.H.U.
DELTA
Radomir Jasiński:Nie rozumiem wyrażenia , że zabudowa się rozpełzła??? Odwiedzam wiele miast w Polsce i nie zauważam żadnej różnicy pomiędzy zabudową miasta Radomia a innych miast. A powiększenie granic miasta dało by nam więcej terenów inwestycyjnych zdecydowanie tańszych niż w obecnych granicach miasta i przede wszystkim zwiększyło by liczbę mieszkańców naszego miasta, a chyba tej korzyści już nikomu nie trzeba wyjaśniać.
już i bez tego zabudowa Radomia "rozpełza się" na boki. w efekcie nadal nie mamy uformowanego zwartego, wielkomiejskiego centrum. uważam, że takie poszerzenie nie tylko nie jest potrzebne ale byłoby wręcz szkodliwe.
Izabela M. terapeuta
tereny inwestycyjne, liczba mieszkańców blablabla ja to rozumiem ale jak nie ma inwestycji i pomysłu na nie w samym już Radomiu to jakbyśmy nawet poszerzyli granice miasta od Helu po Zakopane to i tak to nic nam nie da.... i nic nie zmieni.
Inwestycje w Radomiu w stylu Galeria Słoneczna?... i kolejne pomysły z dupy na pomnik i inne równie górnolotne ? ... no błagam....
Grzegorz
Soból
właściciel, P.P.H.U.
DELTA
Izabela ".:Cena gruntu w Radomiu różni się znacznie od ceny gruntów na obrzeżach miasta. Łopatologicznie to wytłumaczę , że cena ziemi na przedmieściach jest niższa niż w samym centrum. Fakt ten może zachęcać do inwestowania. W centrum nikt nie zbuduje fabryki bo większe wydatki i nieraz brak odpowiednio dużej ilości miejsca co innego na obrzeżach.Ziemia która leży w małej gminie może nigdy nie doczekać się dużej inwestycji, ze względu na słabą promocję samej gminy lub jej brak.A o mieście takim jak Radom mówi się i słyszy znacznie więcej niż np. o gminie Jedlińsk. Po drugie poszerzenie granic powoduje zwiększenie terytorium i liczby mieszkańców, a większe miasto łatwiej jest dostrzec.
może ja blondynka jestem i wolniej nadążam ... ale może mi ktoś to łopatologicznie wytłumaczy :
tereny inwestycyjne, liczba mieszkańców blablabla ja to rozumiem ale jak nie ma inwestycji i pomysłu na nie w samym już Radomiu to jakbyśmy nawet poszerzyli granice miasta od Helu po Zakopane to i tak to nic nam nie da.... i nic nie zmieni.
Inwestycje w Radomiu w stylu Galeria Słoneczna?... i kolejne pomysły z dupy na pomnik i inne równie górnolotne ? ... no błagam....
A jeżeli ma pani jakieś ciekawe konkretne propozycje co do rozwoju naszego miasta które nie są "z dupy" ani górnolotne to proszę uprzejmie o ich przedstawienie.
konto usunięte
Kiedrzyn - pewnie nie zgodziłby się aby być jako kolejne osiedle Radomia lub ogólnie podlegać pod Radom. Tak jest z innymi miejscowościami. A jak ktoś napisał, że ceny Ziem na obrzeżach naszego miasta są rozsądniejsze niż w centrum to mija się z celem aby powiększać granice i żeby ceny były takie duże.
Bo gdyby np:
W Radomiu działa pod inwestycje kosztuje 100 tysięcy złotych, a w takich Parznicach 50 tysięcy złotych. Ale jak chcemy aby niektóre tereny podmiejskie znalazły się w Radomiu to i też działki i ich ceny będą wyższe. Może trochę tak nie po polsku to napisałem ale...
Podobne tematy
Następna dyskusja: