konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Jest taka możliwość i to jest tym ludziom obiecywane.
Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
To nie ja jestem koncernem medialnym, który wyzyskuje DO. Rozpatrywanie wynika ze zjawiska takiego jak treść ogłoszeń typu "Zostań dziennikarzem obywatelskim!". Przecież nie ja to
wymyślam.

A uważasz że dziennikarstwo obywatelskie to taka po prostu chęć zostania najemnikiem w koncernie medialnym?

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Jarosławie, szkolenie odbyło się dla osób z organizacji pozarządowych i studentów dziennikarstwa. Prowadziła je jedna z Uczelni, kształcąca dziennikarzy. Gdyby to szkolenie było złe ... - nie sądzę by uczelnia świadomie narażała się na śmieszność... Nie sądzę, by człowiek, który został Europejczykiem Roku 2007 chciał ośmieszyć siebie i swoją uczelnię. Nie sądzę, by ludzie którzy wtedy tam przyszli - uważali ten temat za śmieszny i jakoś obecni nie porównywali go do szkolenia "z obsługi windy" .

Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Jeżeli tak dalej rozumować, to niektórym wystarczy dostęp do internetu by nazwać się ... dziennikarzem. Jarosławie, co widzisz złego w szkoleniach...

No ale nie z dziennikarstwa obywatelskiego. To tak jakby robić szkolenie z blogów. Ja mogę je poprowadzić, ale współczuję wszystkim uczestnikom...DOROTA Z. edytował(a) ten post dnia 07.06.09 o godzinie 14:43

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Poważnie mówię - nie mam powodu by kłamać i kogokolwiek oczerniać. Takich oferta na blogi sponsorowane jest sporo.

Wszystkie? Twoje stwierdzenie miało taki wydźwięk.

Nie wszystkie - jeżeli stwierdzenie takie miało wydźwięk, to przepraszam.DOROTA Z. edytował(a) ten post dnia 07.06.09 o godzinie 14:44

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Bo wiem, że są. NIE WSZYSTKIE.
Dalsza łapanka słowna ma sens?

Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Dlaczego zaraz obelga. Napisałam wyraźnie, że blogi tematyczne
są mi obce.

Napisałaś "Ale wiem, że są to też blogi sponsorowane". Nie wiem, czy można napisać coś gorszego blogerowi.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

To jest jedyne właściwe podsumowanie wszystkich wypowiedzi. Pozdrawiam,

Zbyszek S.:
A czy to nie jest jednak tak, że dziennikarze dzielą się raczej na dobrych i złych?
Czytałem kilka genialnych tekstów na blogach, i sporo sieczki w prestiżowych gazetach :)

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

DOROTA Z.:
Bo wiem, że są. NIE WSZYSTKIE. Twój zarzut jest przesadny.
Dalsza łapanka słowna ma sens?


Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Dlaczego zaraz obelga. Napisałam wyraźnie, że blogi tematyczne
są mi obce.

Napisałaś "Ale wiem, że są to też blogi sponsorowane". Nie wiem, czy można napisać coś gorszego blogerowi.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

DOROTA Z.:
DOROTA Z.:
Bo wiem, że są. NIE WSZYSTKIE. Twój zarzut jest przesadny.
Dalsza łapanka słowna ma sens?


Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Dlaczego zaraz obelga. Napisałam wyraźnie, że blogi tematyczne
są mi obce.

Napisałaś "Ale wiem, że są to też blogi sponsorowane". Nie wiem, czy można napisać coś gorszego blogerowi.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Poważnie mówię - nie mam powodu by kłamać i kogokolwiek oczerniać. Takich oferta na blogi sponsorowane jest sporo.

Wszystkie? Twoje stwierdzenie miało taki wydźwięk.


Jeszcze mam pytanie: w prasie i w portalach też są artykuły sponsorowane (zaznaczam: nie wszystkie). Czy ta wypowiedź jest też potwarzą?

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

DOROTA Z.:

Jeszcze mam pytanie: w prasie i w portalach też są artykuły sponsorowane (zaznaczam: nie wszystkie). Czy ta wypowiedź jest
też potwarzą?

Tak jak to teraz napisałaś nie. Ale jest pewna różnica, prawda? Po Prostu trzeba uważać na słowa.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

DOROTA Z.:
Jest taka możliwość i to jest tym ludziom obiecywane.

Wiesz, w latach osiemdziesiątych byłem redaktorem gazetki szkolnej. Nie było Internetu, więc były to wyklejanki na ścianie. Tak samo na początku studiów - coś 1991.

Nie pisałem wtedy po to by zostać najemnikiem koncernu medialnego i dziś, gdyby ktoś mnie cofnął o 20 lat, też bym tego nie robił. Ale po prostu dlatego że chciałem.

Znów rozsądzasz ludzi po swoim punkcie widzenia.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

DOROTA Z.:
Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Poważnie mówię - nie mam powodu by kłamać i kogokolwiek oczerniać. Takich oferta na blogi sponsorowane jest sporo.

Wszystkie? Twoje stwierdzenie miało taki wydźwięk.

Nie wszystkie - jeżeli stwierdzenie takie miało wydźwięk, to przepraszam.

Tak, to stwierdzenie miało dokladnie taki wydźwięk.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Wiem - cenię takie uwagi.

Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:

Jeszcze mam pytanie: w prasie i w portalach też są artykuły sponsorowane (zaznaczam: nie wszystkie). Czy ta wypowiedź jest
też potwarzą?

Tak jak to teraz napisałaś nie. Ale jest pewna różnica, prawda? Po Prostu trzeba uważać na słowa.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

oczywiście - jest to mój punkt widzenia, ale każdy z nas w jakimś sensie takowy prezentuje, nikt nie ma patentu na prawdę absolutną. Jest bardzo dużo racji w tym co piszesz - sama też tak pisałam (bez zakładania, ze kiedykolwiek trafię na koncern medialny), bo chciałam pisać i nikt mnie do tego nie zmuszał. Tak, masz w tej wypowiedzi bardzo wiele racji. Czepiłam się jednakże sytuacji nieco odmiennej... ale OK... Sama działam też na rzecz organizacji pozarządowej, o charakterze niekomercyjnym. Nie otrzymuję wynagrodzenia za te działania. Działam, bo chcę. Ale nie widzę powodów, by działać na rzecz koncernu medialnego za darmo. Tutaj mówię sama za siebie. Jeżeli innym to odpowiada - to w porządku, a w porządku jest gdy dwie strony wyrażają wolę, chęć i zgodę...
Jarosław Zieliński:
DOROTA Z.:
Jest taka możliwość i to jest tym ludziom obiecywane.

Wiesz, w latach osiemdziesiątych byłem redaktorem gazetki szkolnej. Nie było Internetu, więc były to wyklejanki na ścianie. Tak samo na początku studiów - coś 1991.

Nie pisałem wtedy po to by zostać najemnikiem koncernu medialnego i dziś, gdyby ktoś mnie cofnął o 20 lat, też bym tego nie robił. Ale po prostu dlatego że chciałem.

Znów rozsądzasz ludzi po swoim punkcie widzenia.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Wiesz, ja się nie czuję tak do końca dziennikarzem obywatelskiem, to jest pewna misja. Ale jakoś chcę zmienić świat przez moje wpisy na blogach. Chcę by moja wiedza i poglądy zostały.

To co z tego będzie to nie wiemy. Albo nic albo wszystko... na chwilę... jeden impuls broni o której się nie mówi zniszczy to. Więc tak naprawdę pozostaje nam teraźniejszość. Zła, dobra... nie wiemy.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Jak pisałam wcześniej - zaczynałam od pisania bloga. Nie wyprę się tego. Nie pisałam z myślą, że ktoś mnie zauważy...tego w ogóle nie brałam pod uwagę. Wiele - ale to wiele pracy przede mną... Nie wiem co z tego wyjdzie... Na nic nie stawiam... na nic nie liczę... po prostu - piszę.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

DOROTA Z.:
Jak pisałam wcześniej - zaczynałam od pisania bloga. Nie wyprę się tego. Nie pisałam z myślą, że ktoś mnie zauważy...tego w ogóle nie brałam pod uwagę. Wiele - ale to wiele pracy przede mną... Nie wiem co z tego wyjdzie... Na nic nie stawiam... na nic nie liczę... po prostu - piszę.

To dobrze.

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Dziękuję.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

No prosze....
jeszcze wczoraj to byl jaroslaw zielinski, dziennikarz. politolog ze zdjeciem. Ale decyzja Goldenline zamienil sie w kropke. Zreszta juz po raz kolejny. Czyli krotko mowiac - juz dwa razy zsotal stad wyrzucony.

A dzisiaj nagle jest to jaroslaw zielinski dyrektor Arkona. Bez zdjecia zreszta.

Czy nie jest to typowe zachowanie dla trolla?

konto usunięte

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Maria B.:
No prosze....
jeszcze wczoraj to byl jaroslaw zielinski, dziennikarz. politolog ze zdjeciem. Ale decyzja Goldenline zamienil sie w kropke. Zreszta juz po raz kolejny. Czyli krotko mowiac - juz dwa razy zsotal stad wyrzucony.

A dzisiaj nagle jest to jaroslaw zielinski dyrektor Arkona. Bez zdjecia zreszta.

Czy nie jest to typowe zachowanie dla trolla?

Oczywiście, jest. Zadowolona? :-)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Różnica miedzy blogerem a dziennikarzem

Dla blogerow (ktorzy nie musza byc dziennikarzami)
http://www.press.pl/newsy/pokaz.php?id=27141
Administrator internetowego bloga ponosi odpowiedzialność prawną za treści w nim rozpowszechniane - orzekł sąd w Tarnowie. Helsińska Fundacja Praw Człowieka przestrzega, że oznacza to konieczność cenzurowania wpisów przez administratorów.

Sąd Okręgowy w Tarnowie uwzględnił pozew o ochronę dóbr osobistych byłego burmistrza jednego z miast, który twierdził, że przez obraźliwy komentarz anonimowego internauty pod artykułem na blogu przegrał wybory samorządowe w 2010 roku. Sąd uznał, że pozwany A.J. – jako administrator bloga w tym samym mieście, którego jest też radnym - odpowiada za rozpowszechnianie bezprawnych treści.
Przed wyborami samorządowymi na blogu pozwanego pojawił się komentarz podpisany pseudonimem, który zawierał obraźliwe treści na temat ówczesnego burmistrza. Jak podaje HFPC, pozwany natychmiast usunął obraźliwy wpis, niezwłocznie reagował też na kolejne próby dodania komentarza. Jeszcze w 2010 roku burmistrz wystąpił przeciw A.J. o ochronę dóbr osobistych w trybie wyborczym, a sądy przyznały mu w tym trybie rację. W imieniu pozwanego HFPC złożyła w maju br. skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
W tym roku były burmistrz pozwał A.J. w trybie zwykłym do Sądu Okręgowego w Tarnowie, zarzucając mu, że ten sam obraźliwy wpis przyczynił się do przegrania przez niego wyborów samorządowych. W poniedziałek sąd częściowo uwzględnił pozew, nakazując pozwanemu przeprosiny w lokalnej prasie, wpłatę 1 tys. zł zadośćuczynienia (powód żądał 10 tys. zł) i zwrot kosztów procesu.
Według HFPC sąd podkreślił, że sporny komentarz nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego. Zdaniem sądu, skoro pozwany "podjął ryzyko, że na blogu mogą pojawiać się bezprawne treści", tj. komentarze dodawane bez obowiązku zalogowania się czy też bez uprzedniej kontroli każdego wpisu, w ilościach, których sam nie był w stanie przefiltrować, musiał liczyć się on z odpowiedzialnością za udostępnienie forum do publikacji każdej wypowiedzi. Pozwany zapowiada apelację.

Następna dyskusja:

Dziennikarzem sie rodzi...




Wyślij zaproszenie do