Jarosław Zieliński

Jarosław Zieliński politolog,
dziennikarz,
informatyk

Temat: O Internecie i w Internecie

Podczas jednej z ostatnich dyskusji internetowej znów przypomniałem sobie, że mam napisać o dziennikarstwie o Internecie i dziennikarstwie w Internecie.

Jako że jednym i drugim zajmuję się od kilkunastu lat, to przemyślałem sobie i wprowadziłem w życie nieco zasad. Nie powstały jednego dnia, nie do wszystkich tekstów opublikowanych w Internecie czy w innych środkach przekazu je wprowadziłem.

Dziennikarz internetowy

Czym jest dziennikarstwo o Internecie a czym dziennikarstwo w Internecie? Kim jest dziennikarz internetowy?

Dziennikarstwo o Internecie to obranie sobie za obiekt swych artykułów, audycji czy programów telewizyjnych Internetu. Często jest to tylko jeden z tematów, którymi zajmuje się dziennikarz komputerowy. Można tu używać wielu form dziennikarskich: artykułów informacyjnych, wywiadów, felietonów, recenzji programów i usług. Specjalizować się w jednej z nich. Specjalizować się w pewnej części Internetu, na przykład w głośnych tak dziś mediach społecznościowych. Podchodzić do Internetu od strony technicznej, socjologicznej, psychologicznej.

Dziennikarstwo w Internecie to publikowanie w Internecie, z większą lub mniejszą dozą swobody. Mniejszą – gdy publikuje się na przykład w wydaniu internetowym gazety, nie tylko w Internecie, ale także w Internecie. Większą – gdy publikuje się na przykład na prowadzonym przez siebie blogu. Gdzieś pośrodku leżą serwisy dziennikarstwa obywatelskiego.

Dziennikarz internetowy może robić jedno czy drugie i tak jest widziany. Gdyby myśleć o nim jak o dziennikarzu motoryzacyjnym, to pisałby o Internecie. Gdyby myśleć o nim jak o dziennikarzu telewizyjnym, to publikowałby w Internecie.

Dziennikarz – bloger – dziennikarz obywatelski

Wiele kontrowersji wzbudza rozróżnienie dziennikarza obywatelskiego od blogera, a ich z kolei od klasycznego dziennikarza.
Bloger to osoba, która zamieszcza swoją twórczość w Internecie, wykorzystując jako narzędzie publikacji serwis blogowy lub własną instalację oprogramowania do prowadzenia bloga. Może pisać na bardzo różne tematy: od osobistych, przez hobbistyczne do profesjonalnych w różnych dziedzinach ludzkiego działania.

Wiele z wpisów blogowych przyjmuje formę eseju, komentarza, recenzji czy felietonu – a więc gatunków dziennikarskich.

Blog wyróżnia układ wpisów na pierwszej stronie: od najnowszych po najstarsze i możliwość zamieszczania komentarzy do wpisów. Bloger często też jest zaangażowany w życie blogosfery, rozumianej zarówno jako pewien zbiór blogów, jak i społeczność je tworzących i komentujących.
Nie każdy bloger jest dziennikarzem obywatelskim. Co więcej nie każdy dziennikarz obywatelski prowadzi bloga – wielu z nich udziela się na przykład tylko w serwisach dziennikarstwa obywatelskiego.

Dziennikarz obywatelski to osoba, która stara się na własną rękę, dziennikarskimi sposobami, gromadzić informacje i dążyć do ich publikacji. Kiedyś były na to określenia współpracownik, wolny strzelec... W dobie komputerów i Internetu dość łatwo może nie tylko takie informacje przygotować, ale i opublikować. Zarówno jego czytelnicy jak i źródła informacji traktują go jako dziennikarza; nie zawsze tak jest z kolegami po fachu z tradycyjnych mediów i z organizacjami czy osobami, które opisuje na swoich łamach.

Zarówno blogerom jak i dziennikarzom obywatelskim, czy szerzej osobom publikującym w Internecie zarzuca się to, że przygotowane przez nich materiały nie są oryginalne, że czerpią z innych źródeł, często niemal słowo w słowo. Wszyscy dziennikarze opierają się publicznie dostępne źródła, w tym publikacje innych dziennikarzy. Oczywiście konieczne jest spełnienie dwóch wymogów: podanie źródła i pewien własny wkład w artykuł w stosunku do tekstów, na które się powołują. I to powinno należeć do kanonu zachowań dziennikarzy obywatelskich i blogerów. Czasem tak nie jest; ale jest to wada, która nie ogranicza się do osób publikujących w Internecie.

Z pewnością cenniejsza byłaby bezpośrednia relacja dziennikarza obywatelskiego z miejsca wydarzeń niż opieranie się na źródłach, relacjach tam obecnych osób. Jednak równie cenne jest zaprezentowanie opinii na dany temat. A to jest niezależne od tego, jak nazwie się autora: blogerem, dziennikarzem obywatelskim czy po prostu dziennikarzem.

Nowsza wersja tego fragmentu: Dziennikarz obywatelski i bloger

Jarosław ZielińskiJarosław Zieliński edytował(a) ten post dnia 14.12.11 o godzinie 01:17