Żygać się chce od tej nienawiści specjlistów od wszystkiego!

Nie chcecie być wspólnikiem nie odzywajcie się i tyle.

Na co komu Wasza opinia?

Obciach robicie sobie i tylko sobie!

............................................
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
Adam Pawliczek:
Andrzej Pieniazek:
Zgadzam się z Tobą, że z notatki nic takiego nie wynika, że chce czegoś za friko.

Alicja wnosi coś o czym nie musi wszystkim publicznie opowiadać i szuka drugiej osoby, która by wniosła to czego brakuje. Taki jeden czy drugi "programista" może ale nie musi być zainteresowany.
Tylko sama troszkę "spaliła" swoją sprawę nie ujawniając chociażby ogólnych ram współpracy czy tego czego oczekuje. To troszkę brak szacunku dla osób które byłyby potencjalnie chętne do współpracy, bo nikt poważny nie odpowie nie takie "rzucone" ogłoszenie. No ale to już jej sprawa jak szuka wspólnika.

Bzdura!Nikt "POWAŻNY" nie będzie się obnosił w necie swoimi planami.

Wszystko i na temat.

konto usunięte

Cygal D.:
Żygać się chce od tej nienawiści specjlistów od wszystkiego!

Nie chcecie być wspólnikiem nie odzywajcie się i tyle.

Na co komu Wasza opinia?

Obciach robicie sobie i tylko sobie!

............................................
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny

To dobre :D To, że niby się podpisujesz czy nie ?
Michał Stachura :
Nie bardzo rozumiem tych nerwów. Autorka tego wątku wyraźnie napisała jakie oferuje warunki, kogo poszukuje,
a później już, w wiadomości prywatnej, określiła jaka rolę widzi dla programisty w udziale potencjalnych zysków.
Inna sprawa, że pani Alicja na pierwszy rzut oka nie ponosi żadnego ryzyka niepowodzenia projektu co może być
odebrane negatywnie ale przecież:

A tak swoją drogą to chyba Panowie i Panie - przesadzacie w drugą stronę - poza jedną osobą nikt tu specjalnie nikogo nie piętnuje (a nawet był jeden chętny do współpracy - tylko forma/treść zapytania chyba odrzuciła). Ja tam uważam, że łatwiej przyciągnąć kogoś dając mu jakieś konkretne informacje (i wcale nie muszą one zdradzać clou koncepcji).
A swoją drogą jak robicie rekrutacje to jaki typ ogłoszenia przyciągnie Waszym zdaniem więcej chętnych ? Ja zwykle nie robię tekstu w style "Poszukuję programisty. Więcej na priv". (ale kto wie - może powinienem zrobić małe A/B analysis...)
Cygal D.:
Bzdura!Nikt "POWAŻNY" nie będzie się obnosił w necie swoimi planami.

Wszystko i na temat.

Taaa... patrz kickstarter czy choćby krakowski Hive. Ale to temat na osobny wątek. IMO przez ostatnie 10 lat w internecie biznes staje się coraz bardziej otwarty (ale co ja tam wiem).
Michał Stachura
P.S. Osobiście uważam że to nieładnie publikować na forum publicznym prywatnych wiadomości. Po to są
prywatne żeby takimi pozostały, chyba że są sprzeczne z polskim prawem - wtedy należy je zgłosić odpowiednim
służbom.

Oczywiście masz prawo uważać co się żywnie podoba :) Natomiast w większości miejsc w Polsce przyjęło się, że fragmenty korespondencji prywatnej mogą być publikowane za zgodą autora (zdaje się jest to regulowane prawnie, a nawet - jeśli dobrze pamiętam - przez forum GL).Pawel Dolega edytował(a) ten post dnia 23.10.12 o godzinie 01:31
Po przeczytaniu komentarzy - może jeszcze raz pozwolę sobie na złożenie oferty:

Mam wykupiony serwer biznesowy 100 GB z domeną.
Poszukuję wspólnika (jednej osoby) z branży IT, który na serwerze utworzy tzw. "szkielet" portalu,
(linki) który ja będę uzupełniała.
Na początku wkładamy własną pracę bez wzajemnych rozliczeń finansowych.
Ewentualne dochody dzielimy 50/50 procent przez pierwsze dwa lata.
--------------------------------------------
Zgłosiło się kilka osób, którzy proponowali czas tworzenia portalu od 2 tygodni do 2 miesięcy
(duża rozbieżność) za odpłatnością od 3000 zł poprzez 5000 zł do 10 000 zł
Wyżej przeczytałam, że tworzenie portalu może trwać 6 miesięcy i więcej
i kosztować 48 000 zł
Poza tym zgłaszali się właściciele firm, którzy chcieli zlecać pracę zespołom.

Nie o to chodzi - ja poszukuję jednej osoby, która sama potrafi to zrobić
chodzi o utworzenie na serwerze "rubryk" do wypełnienia.Alicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 25.10.12 o godzinie 13:40
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Alicja Elżbieta Samol:
Poszukuję wspólnika z branży IT do założenia portalu dla eksporterów
Mam taki portal, bardzo chętnie podejmę wspólpracę jesli poznam założenia.
Niestety nie mogę wysłać informacji na priv bo GL blokuje wysyłanie maili do osób spoza grupy znajomych.
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

Czy jest Pani w stanie podać:
- dokładniejszy szkielet/projekt tego serwisu. Chyba że sama Pani jeszcze nie wie jak to DOKŁADNIE wyglądać ekran po ekranie?
- model biznesowy, skąd mają pochodzić te dochody?
- jak ma wyglądać formalnie forma współpracy, jakaś umowa czy na piękne oczy?

Proszę się nie dziwić że zgłaszają się ludzie tylko z ofertami odpłatnymi, rozbieżność pomijam bo to, niestety, nie jest żaden wyznacznik jakości.
Jedna osoba jest w stanie zrobić wszystko czego Pani potrzebuje, ale proszę się postawić na jej miejscu - co ona będzie z tego miała, z tych wielu godzin spędzonych przed monitorem? Co z tego że Pani wykupiła serwer i będzie tam coś wklejała? Pani zostaje z produktem Pani potrzebnym a programista z ...?
Michał Stachura

Michał Stachura Dedykowane serwisy i
strony www -
http://santri.eu

Adam Pawliczek:
Pani zostaje z produktem Pani potrzebnym a programista z ...?

No właśnie Adam, poruszyłeś istotną kwestię ryzyka które w tym wypadku jest w moim odczuciu w całości (lub w nieproporcjonalnej większości) przeniesione na informatyka.

Niezależnie czy serwis będzie wymagał pracy 2 tygodnie, 2 miesiące czy 2 lata będzie to czas jaki informatyk dzień w dzień będzie siedział i pracował nad serwisem. Przez cały czas pracy nad projektem w głowie informatyka będzie kiełkować myśl o niesprawiedliwości świata gdzie kolejny wieczór który mógłby spędzić ze znajomymi na imprezie spędza przed komputerem.

Nawet jeśli serwis odniesie sukces i nastąpi upragniony podział zysków fifty-fifty nadal trzeba się będzie liczyć z niezadowoleniem informatyka, który poświęcił ileś tam czasu więcej na pracę nad serwisem a po jego uruchomieniu pracy wcale mniej mieć nie będzie. Dodatkowo po uruchomieniu dojdzie jeszcze konieczność dotrzymywania wyśrubowanych terminów przy fixach czy rozwoju funkcjonalności wszak konkurencja nie śpi.

Dlatego uważam, że takie podejście biznesowe gdzie pomysłodawca przez pierwszą fazę nie inwestuje w projekt nic i nie daje nic oprócz pomysłu nigdy się nie sprawdzi. Jedynych informatyków jakich można będzie zatrudnić do tego typu projektu, to osoby naprawdę mocno zdesperowane. Z doświadczenia wiem że desperacja nie idzie w parze z umiejętnościami. Ryzyko niepowodzenia projektu jak w każdym biznesie jest i trzeba się z nim liczyć. Informatyk wnosi do firmy wartość w postaci swojego czasu pracy który można bardzo łatwo wyliczyć. (nawet niech będzie że 1M pracy informatyka waha się w granicach 5000 - 15000 pln). tyle mógłby zarobić informaty jeśli by pracował nad projektami dla kogoś ale za pieniądze. Ile zainwestuje pomysłodawca w pierwszej faze projektu przy pracach nad budową serwisu?

Jest jeszcze kwestia pomysłu. Oczywiście jest on kluczowy i niezmiernie ważny. Pomysłodawca ma tą przewagę że ma pomysł a informatyk tego pomysłu nie ma. Mrzonki. Informatyk jak każdy człowiek ma setki pomysłów miesięcznie i tylko nie wie w co ręce włożyć (jeśli mu się chce).
Jeśli wierzy Pani w swój pomysł, wie że nie ma sobie równych i jest skazany na sukces może powinna pani rozważyć zainwestowanie w niego i wynajęcie informatyka za pieniądze. W obecnym modelu jest duże prawdopodobieństwo że natrafi Pani informatyka, który będzie się frustrował. Jeśli nie spisze pani z nim jeszcze żadnej umowy a w tego typu przedsięwzięciach to częste jest spora szansa że w pewnym momencie informatyk zniknie i przestanie się kontaktować bo już dłużej tej "niesprawiedliwości" nie zniesie :)
Alicja Elżbieta Samol:
Po przeczytaniu komentarzy - może jeszcze raz pozwolę sobie na złożenie oferty:

Mam wykupiony serwer biznesowy 100 GB z domeną.
Poszukuję wspólnika (jednej osoby) z branży IT, który na serwerze utworzy tzw. "szkielet" portalu,
(linki) który ja będę uzupełniała.
Na początku wkładamy własną pracę bez wzajemnych rozliczeń finansowych.
Ewentualne dochody dzielimy 50/50 procent przez pierwsze dwa lata.
--------------------------------------------
Zgłosiło się kilka osób, którzy proponowali czas tworzenia portalu od 2 tygodni do 2 miesięcy
(duża rozbieżność) za odpłatnością od 3000 zł poprzez 5000 zł do 10 000 zł
Wyżej przeczytałam, że tworzenie portalu może trwać 6 miesięcy i więcej
i kosztować 48 000 zł
Poza tym zgłaszali się właściciele firm, którzy chcieli zlecać pracę zespołom.

Nie o to chodzi - ja poszukuję jednej osoby, która sama potrafi to zrobić
chodzi o utworzenie na serwerze "rubryk" do wypełnienia.

Tu Pani wspólnika nie znajdzie.

Ale opini o sobie to się Pani naczyta.

Znam takich fachowców o jakich Pani pisze...

Za coś czego szablon można kupić za dajmy na to 2000zł chcą 20000zł i więcej.

Tworzenie portalu może trwać 6 miesięcy jak "SPECJALISTA" będzie spał
po jakichś tabletkach.

Proszę uważać na kombinatorów a wspólnika szukać gdzieś indziej.

Tu w większości są fachowcy co biora 100zł za godzine (Dżizas jak to brzmi)i doradzacze
co to siedzą głęboko w teorii a praktyki nic...
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Dawidzie mylisz się, nie tylko wypowiadający istnieją :P A ceny faktycznie śmieszne, liczone z godziny pracy outsourcingu, oczywiste jest że takich specjalistów Pani Alicja nie potrzebuje. W takiej cenie zawarty jest dodatek reakcji zawsze.

2 oferta jest IMO warta rozważenia, zawiera dane potrzebne do zastanowienia się dla kogoś. Jak rozumiem dalsze szczegóły można otrzymać po podpisaniu klauzuli poufności. To czy jest ona dla kogoś poważna czy nie zależy już od konkretnej osoby. Ewidentnie potrzebny jest wolny strzelec który podejmie się "ryzykownej" współpracy.

konto usunięte

Nie uważam aby Goldenline było złym źródłem do poszukiwań (niekoniecznie pozyskiwania) partnerów/wspólników biznesowych.

Najważniejszym jednak pytaniem jest to jakiego typu/profilu osoby ktoś poszukuje. Bez wiedzy i celu w tym temacie można wszędzie (nie tylko tutaj) szukać bezcelowo.

Typy osób potencjalnie zainteresowanych projektem:
1) Student/bezrobotny/freelancer-amator, który na kolanie "wyklepie" stronę z formularzem za 50-100zł, wrzuci na serwer i będzie z nadzieją czekał na obiecane milionowe zyski, które kiedyś przyjdą..

2) Firma/agencja informatyczna/doświadczony freelancer, która odpowiednio przeanalizuje projekt, oceni jego zaawansowanie techniczne, oszacuje czas potrzebny na realizację projektu i zrealizuje go w sposób rzetelny i dokładny

3) "Inny typ" np. etatowy pracownik, który pragnie dorobić albo osoba, która wyłapie w tym sens i rzeczywiście szuka wejścia w spółkę, która może (ale nie musi) przynieść kiedyś zysk itp.

Panią zapewne interesuje znalezienie osoby o typie 3, najlepiej doświadczonej, która będzie chciała pomóc przy pracy przy czymś co może z pozoru wydawać się interesujące w kontekście przyszłościowym. Jednak trzeba ten "pomysł", serwis sprzedać w jakiś sposób, który zachęciłby do potencjalnej pracy nad nim.

Najważniejsza sprawa to zmusić kogoś do pracy za darmo. Typ 2 na wstępie odpada, bo mało kto ma moce przerobowe albo chęci do podjęcia się takowych przedsięwzięć.

Zastanowiłbym się jednak na Pani miejscu, czy lepiej dalej szukać kogoś kto zrobi to, nie oszukujmy się, za darmo, czy też wyłożyć pieniądze, które pozwolą by na starcie serwis nie przyniósł kompromitacji i pozbawił sam siebie zysków. Osobiście wg mnie lepiej jest postawić na jakość, a nie oszczędzić na początku by potem żałować związku (lub jak ktoś woli spółki) z nieodpowiednią osobą.

konto usunięte

Alicja Elżbieta Samol:
Po przeczytaniu komentarzy - może jeszcze raz pozwolę sobie na złożenie oferty:

Mam wykupiony serwer biznesowy 100 GB z domeną.
Poszukuję wspólnika (jednej osoby) z branży IT, który na serwerze utworzy tzw. "szkielet" portalu,
(linki) który ja będę uzupełniała.
Na początku wkładamy własną pracę bez wzajemnych rozliczeń finansowych.
Ewentualne dochody dzielimy 50/50 procent przez pierwsze dwa lata.
--------------------------------------------
Zgłosiło się kilka osób, którzy proponowali czas tworzenia portalu od 2 tygodni do 2 miesięcy
(duża rozbieżność) za odpłatnością od 3000 zł poprzez 5000 zł do 10 000 zł
Wyżej przeczytałam, że tworzenie portalu może trwać 6 miesięcy i więcej
i kosztować 48 000 zł
Poza tym zgłaszali się właściciele firm, którzy chcieli zlecać pracę zespołom.

Nie o to chodzi - ja poszukuję jednej osoby, która sama potrafi to zrobić
chodzi o utworzenie na serwerze "rubryk" do wypełnienia.

Moje 3 grosze.

Wydaje mi się, że te wyceny są dobrą wskazówką. Jeżeli to, co Pani napisała jest większością informacji jakie Pani ma odnośnie serwisu to faktycznie wyceny mogą być realne (tzn. nie da się udowodnić, że są zgoła nieprawdziwe).

Przyznam, że z mojego doświadczenia z klientami indywidualnymi lub mikro/małymi przedsiębiorstwami, to wycenę czasową przy tych informacjach podałbym w granicach 2 osobotygodnie - 20 osobomięsięcy (choć ręki bym sobie nie dał uciąć - raczej należałoby powiedzieć 2 osobodni - 200 osobomiesięcy). Wynika to z tego, że:
- mali klienci często dokładnie nie wiedzą czego chcą i nie zdają sobie sprawy z kosztów drugiej strony (u dużych nie ma zazwyczaj z tym problemu - przede wszystkim podejmują bardziej analitycznie decyzję - przynajmniej takie moje doświadczenia).
- w określeniu "szablon z rubrykami" spokojnie mieści się wg pewnych osób portal typu eBay czy Facebook.

Tak więc moja uwaga (idąc za tropem rozbieżności wycen) - jeśli jeszcze Pani tego nie zrobiła - warto dokładnie sprecyzować funkcje jakie ma spełniać produkt końcowy (w tym także zastanowić się czego na pewno nie musi robić - oczywiście w okolicach tematu).

konto usunięte

[a w sumie nieważne]Pawel Dolega edytował(a) ten post dnia 27.10.12 o godzinie 15:03

konto usunięte

No patrzcie, ktoś pisze, że chce, by robić za darmo, a oni wybrzydzają... a to dopiero tupet ; )
Jeszcze chcą, by napisać więcej niż 2 zdania! Bezczelność!
Jeżeli mając tylko podstawy informatyki moźna napisać program to ja zapisuję się na roczne studia podyplomowe
Marcin K.

Marcin K. otwarty na
propozycje pracy
zdalnej

Alicja Elżbieta Samol:
Jeżeli mając tylko podstawy informatyki moźna napisać program to ja zapisuję się na roczne studia podyplomowe

Pani Alicjo, bardzo przepraszam, ale Pani potrzebny jest manager. Ma pani problemy z określeniem zasad. Terminy takie jak "rubryki do wypełnienia na serwerze" nie znaczą nic, absolutnie nic! Z tego co zrozumiałem po przeczytaniu wątku, to nie potrzebuje pani programu ani programisty. Dla Pani potrzeb wystarczy rozgarnięty specjalista od tworzenia dynamicznych stron www, który postawi coś w rodzaju Wordpressa lub Joomli! i odpowiednio dostosuje skrypt. Realny koszt to kilkaset złotych i radzę zainwestować te pieniądze w projekt zamiast łudzić nadzieją przyszłych zysków do podziału.
Skoro ma Pani ogólną ideę a nie pomysł, sugeruję konsultację ze specjalistą IT, który opracuje techniczne założenia przedsięwzięcia, wspólne opracowanie kosztorysu, zgromadzenie środków lub pozyskanie wspólnika ze środkami, a następnie zlecenie odpłatnie konkretnych modułowych zadań. Po wprowadzeniu biznesu w życie w podstawowej formie można szukać realnego źródła finansowania.
Innym sposobem są różnej maści dotacje na uruchomienie biznesu.
Nie chciałbym Pani urazić, ale sam pomysł, bez podstawowej znajomości metod realizacji i środków ma wartość raczej ujemną niż zerową, a model "pomysł plus student informatyki" nie ma praktycznie żadnych szans na odniesienie sukcesu.
Moja wypowiedź odnosi się do poprzedniego wątku - specjalisty po studiach podyplomowych "Podstawy informatyki"

Schemat zakładek/linków (ja nazwałam to rubryki) jest typowy .

Temat jest ciekawy, sądziłam że znajdę osobę z branży IT którą zainteresuje
taka forma współpracy .Alicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 27.10.12 o godzinie 20:24

konto usunięte

Udało się Pani kogoś znaleźć ?? Mam ten sam kłopot i mnie hejtuja....

konto usunięte

To zastanów się dlaczego, wyciągnij wnioski i spróbuj ponownie.
GWARANTUJĘ inne reakcje tłumu.
Tomasz L.

Tomasz L. Inzynier Systemów
Bezpieczeństwa,
ASCOMP S.A.

Wypełniane zakładek/rubryk/linków na serwerze to projekt godny uwagi ucznia szkoły podstawowej lub wtyczki do darmowego cms'a na najtańszym hostingu. Proszę wybaczyć ale tak to wygląda z Pani opisu.

Czasem bywa, że proste w swojej istocie pomysły trafiają w potrzebę rynku i mogą odnieść sukces.
W większości przypadków jednak trzeba włożyć konkretną pracę od samego początku w chociażby
- właściwe określenie biznes planu ze wszystkimi jego implikacjami
- realizację projektu pod kątem technicznym, graficznym, usability
- marketing [tutaj bezkosztowo tego się zrobić nie da a jedna osoba tylko w mojej opinii straci czas]
- sprzedaż

Z postu wnioskuję, że istnieją przesłanki co do popytu na proponowaną przez Panią usługę. Taka informacja znacząco wpływa na określenie ryzyka inwestycyjnego, a co za tym idzie chęć partycypowania w Pani przedsięwzięciu. Jeżeli się mylę i jest to autorski pomysł typu 'moje biznesowe objawienie' to raczej nie wróżę temu przyszłości :)

Następna dyskusja:

Nowy portal IT i NT


Wyślij zaproszenie do