Magdalena Kujawska

Magdalena Kujawska Wokalistka, autorka
tekstów, copywriter

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Czy według Was w Polsce naprawdę funkcjonuje coś "rynek muzyczny"? Jak dla mnie w teorii zakłada to występowanie i sprzedawalność różnych gatunków muzycznych, różnorodność produktów. Tymczasem, od jakiegoś czasu obserwuję jasny podział na aż DWA gatunki muzyczne - SPRZEDAWALNE - najczęściej proste i wprost anty-ambitne melodyjki łatwo przyswajalne dla każdego nawet dla osobników z inteligencją poniżej 60 IQ, i NIESPRZEDAWALNE - czyli wszystkie niepromowane przez media twory o nieco wyższej dawce kreatywności...
Przez długi czas w mediach prym wiodły mdłe, wyjące panienki, jednakże w ostatnim czasie na falach radiowych zagościły dużo bardziej niepokojące zjawiska... Mowa tutaj o rockowo-popowych zespolikach z piosenkami, które brzmią jakby napisał je średnio inteligentny czternastolatek na kolonii przy ognisku.
Na szczęście od czasu do czasu zdarzają się barwne wyjątki, jednak na zbyt rzadko by zneutralizować skrajny nurt... Ciekawa jestem, czy kiedykolwiek w tym kraju będzie miejsce dla różnych gatunków muzycznych? Czy kiedykolwiek na listach przebojów będzie można posłuchać czegoś bardziej wyrazistego od kiepskiej jakości popiku?
Co o tym myślicie?

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

jako ekonomista mam dość chłodne podejście praktyczne...
odpowiedź na zadane przez Ciebie pytanie z punktu widzenia statystyki jest proste.
Jest szansa niewielka ;)
Gdyż z założenia ludzi mniej inteligentnych niż przeciętna jest dużo więcej niż tych ponadprzeciętnie inteligentnych ;)

Pozostaje się dostosować do prawdy znanej na świecie od dawna, czyli
albo tworzyć dla sztuki i przymierać głodem w Polsce albo dostosować się do rynku i tworzyć dobry komercyjny produkt ;) ;)
Jest jeszcze inne wyjście ;)
tworzyć ambitnie - olać polski rynek - bo jest mały i podobijać sie do promotorów zagranicznych (z chłonnych rynków muzycznych).

Jest jeszcze trzecia droga ;) zawsze można ponarzekać i nie zrobić nic ;)Aneta G. edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 16:31

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

jest i czwarta droga :)

robic sztuke dla sztuki, a zyc z czego innego

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Sebastian G.:
jest i czwarta droga :)

robic sztuke dla sztuki, a zyc z czego innego

a i owszem ;)

np. z chałturek ;) żadna praca nie hańbi ;)

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

no wlasnie ja bylbym chyba za zupelnym oddzieleniem
sztuki od spraw zawodowych, zeby sie wk*wiac...

no ale wtedy mozemy wpasc na to, ze juz nam sie nie chce
nic po pracy :) a "weekendowym" artysta ciezko byc...

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Miałem notkę długą rano napisaną, ale jakoś nie wysłałem i przepadło, to powiem tylko, że może za 70 lat, jak wymrą ostatni ludzie pamiętający Kombi, zacznie się coś dziać. MOŻE.

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Łukasz Warna-Wiesławski:
Miałem notkę długą rano napisaną, ale jakoś nie wysłałem i przepadło, to powiem tylko, że może za 70 lat, jak wymrą ostatni ludzie pamiętający Kombi, zacznie się coś dziać. MOŻE.

etam Łukasz ;) 1000 lat temu to samo mówili hehehehheeh ;)

rozkład statystyczny jest taki jaki jest ;)
można sie spinać i z tym walczyć ale to jest jak zawracanie Wisły kijkiem ;)

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

no ale ktore Kombi? bo sa dwa :-PPPSebastian G. edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 17:21

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

OMG :D
Dominik Szafarz

Dominik Szafarz Fachura jak się
patrzy

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

...przy czym to jest kolejna bzdura polskiego szołbiznesu że nawet KOMBII tworzą przyzwoici muzykanci(a to co serwują to inna sprawa )
Magdalena Kujawska

Magdalena Kujawska Wokalistka, autorka
tekstów, copywriter

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Na całym świecie muzyka ma różne oblicza. Mówię tutaj o muzyce komercyjnej, a nie np. ciężkostrawnych eksperymentach i robiąc coś poza mdlistym popikiem dla nastolatek też da sie wyżyć i to całkiem nieźle ;-) A u nas nawet jak robią program poszukujący tak zwanego "nowego brzmienia" -> mowa o Nowej Generacji, to i tak suma sumarum wybierają zespół najbardziej pasujący do aktualnie panujących trendów... Trochę szkoda, że tak sie dzieje. Przecież przy odpowiednim wsparciu finansowym nieco inna muzę też dałoby sie wypromować ;)
Bogumił Śladowski

Bogumił Śladowski Lektor/Tłumacz jęz.
angielskiego

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Generalnie, zgadzam sie z Toba. Czy kiedykolwiek tu bedzie taki rynek muzyczny jak w UK czy USA? Smiem w to watpic, gdyz Polska to wciaz hermetyczny, monokulturowy i monoreligijny kraj. Roznorodnosc rodzi sie wtedy, kiedy mamy mniejszosci narodowe majace swoja kulture, muzyke itp itd. Idealnie to widadc na przykladzie Wielkiej Brytanii. Wszedzie na swiecie dominuje muzyka pop, bo jest to najprostsza forma muzyczna imho. Nie powiem,ze nie lubie dobrze zrobionych piosenek pop, bo sklamalbym - tutaj uklod w strone Timbalanda, bedacego ostatnio na topie,ale kazdy kto sie zna na rzeczy widzi chyba roznice miedzy produkcjami Timbalanda a np. Gosii Andrzejewicz ;)

B.

Magdalena Kujawska:
Czy według Was w Polsce naprawdę funkcjonuje coś "rynek muzyczny"? Jak dla mnie w teorii zakłada to występowanie i sprzedawalność różnych gatunków muzycznych, różnorodność produktów. Tymczasem, od jakiegoś czasu obserwuję jasny podział na aż DWA gatunki muzyczne - SPRZEDAWALNE - najczęściej proste i wprost anty-ambitne melodyjki łatwo przyswajalne dla każdego nawet dla osobników z inteligencją poniżej 60 IQ, i NIESPRZEDAWALNE - czyli wszystkie niepromowane przez media twory o nieco wyższej dawce kreatywności...
Przez długi czas w mediach prym wiodły mdłe, wyjące panienki, jednakże w ostatnim czasie na falach radiowych zagościły dużo bardziej niepokojące zjawiska... Mowa tutaj o rockowo-popowych zespolikach z piosenkami, które brzmią jakby napisał je średnio inteligentny czternastolatek na kolonii przy ognisku.
Na szczęście od czasu do czasu zdarzają się barwne wyjątki, jednak na zbyt rzadko by zneutralizować skrajny nurt... Ciekawa jestem, czy kiedykolwiek w tym kraju będzie miejsce dla różnych gatunków muzycznych? Czy kiedykolwiek na listach przebojów będzie można posłuchać czegoś bardziej wyrazistego od kiepskiej jakości popiku?
Co o tym myślicie?
Marcin Ś.

Marcin Ś. podnieś ręce, opuść
ręce, wyluzuj

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Łukasz Warna-Wiesławski:
OMG :D

nie rozumiem dlaczego w czasach kiedy wynosi się na piedestał początki papa dance nie dostrzega się jednocześnie, że Kombi był jednym z niewielu polskich zespołów, za które nie trzeba się było wstydzić. oczywiście w jasno wyznaczonej kategorii i przedziale czasu.

a co do krajowej branży w ogóle, to ja się zastanawiam czasem czy warto się wysilać i ratować -ekhm- bezcenne gusta masowej publiczności ;)
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Znowu narzekacie jak stare ciotki.

Już tu to przerabialiśmy.

Choćby skały srały to pani Władzia z mięsnego nie przerzuci się ze Stachursky'ego i Feela ma Behemotha a pan Zenek w najmodniejszym łańcuchu i spodniach od "dolczekabana" nie przestanie zachwycać Dodą i nie zmieni zdania, że "ta Jopek to wyje jakby ją kto ze skóry obdzierał".

Get over it! ;)
Łukasz P.

Łukasz P. Konsultant/Analityk
HR

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Olek, jako dziennikarz chyba powinienes wiedziec ze to nasza narodowa cecha?;P
Magdalena Kujawska

Magdalena Kujawska Wokalistka, autorka
tekstów, copywriter

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Oj, tu nie chodzi o narzekanie ;) Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że muzyka niszowa w Polsce nigdy nie będzie sprzedawać na nawet na poziomie 15% sprzedaży płyt przeciętnej polskiej popowej gwiazdeczki...
Pytanie tkwi tylko w tym, czy w tym kraju można sprzedać coś poza muzą, która coraz mocniej upodabnia się do disco-polo? Nie sądziłam, że to kiedykolwiek powiem, ale to co ostatnio usłyszałam w radiu sprawia, że Keine Grenzen jawi się jako genialny kawałek :P
Jeden z moim znajomych stwierdził kiedyś, że w Polsce mając 200tys. da się wypromować właściwie każdego, odpowiednio często puszczana w radiu piosenka staje się hitem... Czy zatem nie da się trochę manipulować gustami "przeciętnych śmiertelników"? ;)

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Jasne, że się da. Można by zacząć puszczać dobrą muzykę w radiu i by się ludzie przyzwyczaili. Sprawdzone na mojej matce, polubiła Venetian Snares nawet. Tylko że nikomu to nie jest na rękę jak widać.
Łukasz P.

Łukasz P. Konsultant/Analityk
HR

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

zawsze mnie zastanawiala jedna rzecz w takich dyskusjach, co byscie mowili gdyby Wasza muzyka zostala pozywka dla mas? ale serio?!
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

Łukasz Warna-Wiesławski:
Jasne, że się da. Można by zacząć puszczać dobrą muzykę w radiu i by się ludzie przyzwyczaili. Sprawdzone na mojej matce, polubiła Venetian Snares nawet. Tylko że nikomu to nie jest na rękę jak widać.


E-e. Nie sądzę - w latach 80. i 90. misję "edukowania polskiego głąba" próbowali podjąć dziennikarze radiowej Trójki. Nie grało się tam nikogo "obciachowego" tylko Made in Poland, Variete, Kosmetyki Mrs.Pinki, Siekierę, Tilt, Madame a dolną granicą komercji był Maanam, Lady Pank i Bajm. Paranoja posunięta była do tego stopnia, że kłopoty z dostaniem się na LP Trójki miał nawet kultowy teraz utwór Maryli Rodowicz - "Niech żyje bal!", bo piosenkarka była uważana za "nie tego". I jaki był efekt? Albumy Variete i Siekiery kupowało kilka tysięcy osób czyli tyle ile pan Stasiek sprzedawał dziennie "z polówki" kaset Shazzy i Top One. Pamiętam rockowy boom w Opolu, zakończony tym, że kamerzyści koncentrowali się głównie na pokazywaniu "zbuntowanych" nowofalowców, bo publika nawiała a puste ławki jakoś nie najlepiej się prezentują w telewizji.
Nisza jest niszą. Muchy nie zastąpią Feela, Novika nie stanie się nigdy tak popularna jak Doda, a większa sala będzie świeciła pustkami na Pustkach a na KombII nie. I już.

konto usunięte

Temat: Cały ten polski muzyczny szoł-biznes...

A gdyby zrobiły tak wszystkie stacje radiowe? Trójka chyba ciągle gra muzykę na wyższym poziomie, przynajmniej mi się tak kojarzy, że w opozycji jest do tego co prezentują inne stacje (nie słucham, to dokładnie nie wiem).



Wyślij zaproszenie do