Justyna Jackowiak

Justyna Jackowiak Absolwentka,
Uniwersytet im.
Adama Mickiewicza w
Poznaniu

Temat: potracona autem osobowym (nie wzywano policji) - jak z OC?

Witam

Kilka dni temu zostalam potracona przez auto osobowe. Jechalam rowerem. Pani kierujaca pojazdem mowila pozniej,ze jechala ok70km/godz(moze i wiecej?) Cud ze zyje i moj stan jest dobry
Na miejscu wypadku byli swiadkowie, wezwali pogotowie,ja nie chcialam..ale mowili,ze jestem w szoku.
Pogotowie ocenilo moj stan na dobry
Wlascicielka pojazdu powiedziala ze nia ma OC i AC. Zrobilo mi sie nawet jej zal(bo czulam sie wtedy ok),teraz po czasie spogladam na to inaczej..

Mamy oswiadczenie o kolizji w ktorym przyznaje sie do winy.Drugie pismo chciala bym zlozyla ze nie bede wszczynala roszczen do wypadku(ale 1 kopia i tam napisane,ze zostalam potracona i za obopolna zgoda nie wzywamy policji).
Teraz zalatwiala przedluzanie oc chyba,niby okazalo sie,ze bylo przedluzone.

Sprawe zglosilam do jej TU. Dzis dzwonili,by umowic sie na ogledziny(straty: kask, kurtka, rower za wysoka kwote - sama rama kilka tysiecy).
napisalam jej,ze ogledziny beda pon/wt zeby byla przygotowana,bo moze tez chca by byla obecna..
ona do mnie pretensje,ze "mowilam,zeby sie wstrzymac bo robie reklamacje w swoim tu i zajmie to 7dni"
Dowiedzialam sie od znajomej pracujacej w ubezpieczeniach,ze skoro jej TU sie odezwlao do mnie na umowienie ogledzien,to tak i tak zwroca mi pieniadze?
Miedzy soba beda juz sie rozliczac..
czy to prawda? mam nadzieje,ze nie skonczy sie to sadem zadnym.
Sama poszlam na reke jej mocno,a teraz wyjde..
Co do mojego zdrowia,jestem obita,bola mnie plecy,zebra. Zlaman nie mam. Sila musiala pojsc w rower, a ja podskoczylam najwidoczniej i wyladowalam na masce auta(jest wgniecenie), a ze uprawiam sport mam w miare wiotkie cialo.. i nauczona jestem chyba upadkow(podobno sie kulalam..)
W razie czego mam papier tez z pogotowia godzine,date..zadzwonie chyba do szpitala z prosba o numer tych ktorzy wzywali pogotowie.

pozdrawiam i dziekuje z gory za odpowiedzi/rady
Andrzej Gryczka

Andrzej Gryczka Prawnik, Specjalista
w zakresie
likwidacji szkód
ubezpiec...

Temat: potracona autem osobowym (nie wzywano policji) - jak z OC?

Justyna Jackowiak:
Witam

Kilka dni temu zostalam potracona przez auto osobowe. Jechalam rowerem. Pani kierujaca pojazdem mowila pozniej,ze jechala ok70km/godz(moze i wiecej?) Cud ze zyje i moj stan jest dobry
Na miejscu wypadku byli swiadkowie, wezwali pogotowie,ja nie chcialam..ale mowili,ze jestem w szoku.
Pogotowie ocenilo moj stan na dobry
Wlascicielka pojazdu powiedziala ze nia ma OC i AC. Zrobilo mi sie nawet jej zal(bo czulam sie wtedy ok),teraz po czasie spogladam na to inaczej..

Mamy oswiadczenie o kolizji w ktorym przyznaje sie do winy.Drugie pismo chciala bym zlozyla ze nie bede wszczynala roszczen do wypadku(ale 1 kopia i tam napisane,ze zostalam potracona i za obopolna zgoda nie wzywamy policji).
Teraz zalatwiala przedluzanie oc chyba,niby okazalo sie,ze bylo przedluzone.

Sprawe zglosilam do jej TU. Dzis dzwonili,by umowic sie na ogledziny(straty: kask, kurtka, rower za wysoka kwote - sama rama kilka tysiecy).
napisalam jej,ze ogledziny beda pon/wt zeby byla przygotowana,bo moze tez chca by byla obecna..
ona do mnie pretensje,ze "mowilam,zeby sie wstrzymac bo robie reklamacje w swoim tu i zajmie to 7dni"
Dowiedzialam sie od znajomej pracujacej w ubezpieczeniach,ze skoro jej TU sie odezwlao do mnie na umowienie ogledzien,to tak i tak zwroca mi pieniadze?
Miedzy soba beda juz sie rozliczac..
czy to prawda? mam nadzieje,ze nie skonczy sie to sadem zadnym.
Sama poszlam na reke jej mocno,a teraz wyjde..
Co do mojego zdrowia,jestem obita,bola mnie plecy,zebra. Zlaman nie mam. Sila musiala pojsc w rower, a ja podskoczylam najwidoczniej i wyladowalam na masce auta(jest wgniecenie), a ze uprawiam sport mam w miare wiotkie cialo.. i nauczona jestem chyba upadkow(podobno sie kulalam..)
W razie czego mam papier tez z pogotowia godzine,date..zadzwonie chyba do szpitala z prosba o numer tych ktorzy wzywali pogotowie.

pozdrawiam i dziekuje z gory za odpowiedzi/rady


Okoliczność, że TU organizuje oględziny nie oznacza że przyjmują odpowiedzialność za szkodę, po prostu musi wykonać czynności ubezpieczeniowe w terminie. W Pani przypadku biorąc pod uwagę, że na miejscu zdarzenia było pogotowie ratunkowe i są świadkowie zdarzenia zapewne będzie wypłacone odszkodowanie.

Pisała Pani, że sprawczyni nie miała ubezpieczenia OC jeśli tak faktycznie było to szkoda zostanie przekazana do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego celem dalszej likwidacji szkody, a sprawczyni zostanie ukarana karą administracyjną za brak ubezpieczenia oraz będzie musiała zwrócić odszkodowanie jakie Pani otrzyma.

Oprócz szkody w pojeździe może Pani zgłosić szkodę na osobie.

W przypadku pytań proszę pisać.



Wyślij zaproszenie do