Szukasz pracy? Zwróć na to uwagę

Niezależnie od tego, czy dopiero myślisz o zmianie pracy czy jesteś na ostatnim etapie rekrutacji, na pewno zastanawiasz się, jak wybrać właściwe ogłoszenie i firmę. Dobry pracodawca to skarb – tylko jak go odszukać i po czym poznać?

Firma prawdę Ci powie?

Oczywiście, nie zawsze, ale i tak warto zerknąć, co sam pracodawca mówi o sobie. Zacznij od strony internetowej i zwróć szczególną uwagę na zakładki typu „O nas” i „Kariera”. Czy są tam tylko wyświechtane frazesy i fotki z banku zdjęć? Czy w aktualnościach widnieją głównie życzenia bożonarodzeniowe i wywiady z prezesem? A może ostatni wpis jest sprzed 3 lat? To nie świadczy najlepiej o firmie…

Sugerujemy też odwiedzenie profilów pracodawcy w mediach społecznościowych i sprawdzenie, o czym najczęściej się tam pisze. Super, jeśli firma oprócz swoich produktów czy usług od czasu do czasu pokazuje wiadomości z życia organizacji i swoich pracowników. Dużym plusem jest również fajnie prowadzony profil pracodawcy na platformach poświęconych kontaktom zawodowym, takich jak Goldenline.

Szukasz pracy? Chcesz się rozwijać?
Goldenline to miejsce dla Ciebie!

(Nie)wiele Ci mogę dać

Stawka wynagrodzenia na etapie ogłoszenia w Polsce pojawia się bardzo rzadko – często kandydaci poznają ją na ostatnim etapie rekrutacji. Można jednak już na samym początku rozmów sprawdzić, na jakie benefity mogą liczyć pracownicy danej firmy. Ich wyliczenie w anonsie rekrutacyjnym stało się już właściwie normą. Najczęściej oferowane – i jednocześnie najbardziej poszukiwane – benefity to między innymi:

  • karta sportowa,
  • prywatna opieka medyczna,
  • ubezpieczenie na życie,
  • dofinansowanie urlopu,
  • szkolenia i kursy (np. językowe),
  • możliwość częściowej lub całkowitej pracy zdalnej.

Dość często zdarza się, że pracownik ma prawo wyboru jednego darmowego benefitu, a do kolejnych musi dopłacić z własnej kieszeni. O szczegółowe warunki i konkretne możliwości warto spytać jeszcze na etapie rekrutacji.

Pieniądze to nie wszystko

Wynagrodzenie i benefity są ważne, ale badania pokazują, że na szczycie powodów, dla których rezygnujemy z pracy, są m.in. nieprzyjazna atmosfera i złe relacje z przełożonym. Niestety właśnie te aspekty najtrudniej zweryfikować kandydatowi u potencjalnego pracodawcy. Nie ma sensu brać za dobrą monetę deklaracji samej firmy – punkt o miłej atmosferze lub zgranym zespole pojawia się w zdecydowanej większości publikowanych ofert pracy.

Można jednak niczym detektyw wyciągać wnioski z pomniejszych poszlak. Firma pokazuje wspólne wyjścia lub inne formy integracji? W komunikacji używane są nazwiska i zdjęcia licznych pracowników (np. w postaci ekspertów)? To dobry znak, bo większość pracowników niechętnie użycza firmie swojego wizerunku – zwłaszcza, jeśli nie są ze swojej pracy zadowoleni. Warto też zwrócić uwagę na to, co firma pisze – a rekruter opowiada – o firmowej kulturze organizacyjnej. Spróbuj między wierszami wychwycić, co dla tego pracodawcy jest wartością i jakie postawy są przez kadrę zarządzającą promowane i oczekiwane. 

Opinia opinii nierówna

Świetnym wyznacznikiem zadowolenia zatrudnianych osób są rankingi najlepszych pracodawców, ale zwykle można w nich odnaleźć tylko największe firmy. A skąd wiedzieć, jak naprawdę pracuje się w pozostałych? Koniecznie sprawdź opinie o danym pracodawcy! Po pierwsze spróbuj się dowiedzieć, czy ktoś z Twoich znajomych jest tam zatrudniony. Pomoże Ci w tym np. wyszukiwarka Goldenline oraz bardziej tradycyjna forma, czyli rozpuszczenie wici wśród znajomych czy rodziny. Być może ktoś wskaże Ci osobę, która obecnie jest – albo ewentualnie w przeszłości była – częścią interesującego Cię zespołu. Warto włożyć w to nieco wysiłku, bo taka osoba będzie najlepszym i najbardziej wiarygodnym źródłem wiedzy o firmie.

Bądź natomiast ostrożny i na chłodno czytaj wpisy na portalach wyspecjalizowanych w zbieraniu opinii o pracodawcach. Pamiętaj, że niezadowolony z zakończenia współpracy ex-zatrudniony często pisze w gniewie i daleko mu do obiektywizmu. Nie jest też tajemnicą, że negatywne wpisy to czasem efekt działania nieuczciwej konkurencji. Dlatego bardziej niż na pojedyncze wpisy zwracaj uwagę na ton większości opinii i bierz pod uwagę ich szczegółowość.

Znaki ostrzegawcze

Im więcej informacji w ogłoszeniu – tym lepiej. Jeśli natomiast anons jest wyjątkowo lakoniczny, brakuje jasnej informacji o obowiązkach, a co ważniejsze nie jest podany konkretny pracodawca (nie dotyczy ofert agencji zatrudnienia, które często na początkowych etapach rekrutacji nie mogą ujawnić pracodawcy) – porządnie zastanów się przed wysłaniem swojego zgłoszenia.

Uważaj również na ogłoszenia typu „bańka-wstańka”. Chodzi o sytuacje, gdy przez dłuższy czas (minimum kilka miesięcy) obserwujesz oferty w interesującej Cię branży czy kategorii i zauważasz, że dany anons co jakiś czas wraca na listę. Może to oznaczać, że zatrudnieni na wakat pracownicy szybko odchodzą z pracy lub równie szybko kilka razy z rzędu za współpracę dziękuje im pracodawca. W obu przypadkach może to budzić niepokój. Pamiętaj jednak, że nie dotyczy to większych zespołów, w których firma obsadza wiele osób na takim samym stanowisku.

Warto również wpisać nazwę firmy po prostu w wyszukiwarkę i przejrzeć więcej niż jedną stronę wyników. Jeśli powtarzać się będą doniesienia medialne o nieprawidłowościach stwierdzonych w firmie lub inne negatywne wiadomości z wiarygodnych źródeł, to powinna zapalić się w Twojej głowie ostrzegawcza lampka.

Przeglądasz oferty pracy albo myślisz o zmianie pracodawcy? Śledź webinary organizowane przez Goldenline i koniecznie zapoznaj się z publikacjami w naszym Centrum Kariery – polecamy m. in. nasz e-book „Postaw na rozwój”.