Wszyscy koderzy stali kiedyś tam, gdzie Ty teraz – na linii startu… Nie ma dróg na skróty, ale nauczenie się programowania jest zupełnie realne. Sprawdź, jak kurs Reaktor PWN może pomóc Ci mądrze rozpocząć karierę w najszybciej rozwijającej się branży na świecie!
Dlaczego warto nauczyć się kodowania?
Czy wiesz, że według raportów z rynku pracy, programista to obecnie jeden z najbardziej poszukiwanych zawodów w Polsce (i na świecie)? Wg raportu płacowego firmy rekrutacyjnej HAYS zarobki programisty wynoszą powyżej 6000 zł brutto. To jeden z argumentów, dla których wiele osób myśli o przeniesieniu swojej ścieżki kariery do branży IT. Jednocześnie w Polsce, według OECD, 0,2% osób jest programistami – to niewiele, dlatego firmy konkurują między sobą i oferują coraz lepsze warunki pracy. Ten rynek jest jeszcze nienasycony, więc to doskonały czas na przekwalifikowanie się.
Jak rozpocząć naukę?
Kodowania może nauczyć się każdy, ale nie jest to zawód dla wszystkich. Jeśli oczekujesz pracy od 8-16 i nie lubisz długo siedzieć przed komputerem, odpuść. Szybko się spalisz, a praca nie będzie dawała Ci satysfakcji. Jeżeli jednak lubisz zagadki logiczne i masz zdolność analitycznego myślenia to ten zawód jest dla Ciebie. Najszybszym sposobem na naukę jest boot camp programistyczny.
Co to takiego boot camp?
Boot camp (z języka angielskiego obóz szkoleniowy dla rekrutów) to metodologia oparta o intensywną naukę przez praktykę, dzięki której w krótkim czasie przygotujesz się do pracy w określonym zawodzie. Boot camp to świetna alternatywa dla studiów podyplomowych, bo nauka trwa 6 tygodni, a nie rok… Dodatkowo trenerzy skupiają się na pracy praktycznej. Takie ćwiczenia pozwolą Ci stworzyć swoje portfolio już na starcie kariery. Jeśli potrzebujesz jeszcze więcej argumentów, żeby podjąć wyzwanie bootcampowe, obejrzyj animację pokazującą na czym polegają takie kursy. Znajdziesz ją na stronie szkoły Reaktor PWN i na kanale YouTube Jeśli zdecydujesz się na naukę metodą boot camp, rozejrzyj się i wybierz odpowiedni kurs. Przeglądając oferty, sprawdź koniecznie, ile godzin trwa dany kurs. Minimum to 150 h kursu, ale optymalna liczba to aż 240 h nauki pod okiem wyspecjalizowanych trenerów.
Bożena Jamka-Czyż, manager projektu Reaktor w szkole PWN jest przekonana, że taki kurs to dobry wybór, nawet dla osób, które nigdy nie miały styczności z programowaniem. – „Mamy przygotowane autorskie programy kursów i korzystając z wieloletniego doświadczenia w branży edukacji, wiemy, jak nauczać programowania. Współpracujemy również z pracodawcami i firmami rekrutacyjnymi. To ułatwi naszym absolwentom rozpoczęcie stażu lub pracy w branży IT” – dodaje.
Dlaczego kurs Reaktor PWN?
• Reaktor jest częścią Grupy PWN, która od początku swojego istnienia jest źródłem wiarygodnej, rzetelnej wiedzy.
• Mamy przygotowane autorskie programy kursów i korzystając z wieloletniego doświadczenia PWN wiemy, jak skutecznie uczyć.
• Podczas kursu będziesz programować, tworzyć aplikacje i strony internetowe, dzięki czemu stworzysz swoje portfolio niezbędne przy szukaniu pracy.
• Nasze kursy trwają 240 godzin, dzięki czemu nie musisz opanowywać połowy materiału samodzielnie.
• Nasi trenerzy to nie tylko specjaliści IT, ale także osoby o szerokiej sieci kontaktów, dzięki czemu są w stanie doradzić Ci, jaki kierunek rozwoju będzie dla Ciebie najlepszy. Dodatkowo masz gwarancję, że wykładowca na kursie nie będzie się zmieniać co tydzień, co jest niestety częstą praktyką na kursach programowania.
• Decydując się na kurs w Reaktor PWN, otrzymujesz GRATIS półroczny dostęp do biblioteki e-booków na temat programowania, wydanych przez PWN.
Co po kursie?
Po każdym kursie typu boot camp otrzymujesz Certyfikat ukończenia, ale to nie wszystko. W niektórych szkołach, jak np. w Reaktor PWN nie zostawiają Cię samego, będziesz mieć wsparcie partnerów rekrutacyjnych projektów a jeśli będziesz jednym z dwóch najlepszych kursantów, to organizatorzy zapewnią Ci staż. Na co więc czekać? Jeśli masz pytania napisz: reaktor@pwn.pl.
Przeczytaj także, jak szybko zostać programistą oraz sprawdź etykietę w social media – co wypada, a czego należy unikać.