Kobiety wzięły na siebie ciężar pandemii

W czasie pandemii ciężar obowiązków rodzicielskich w większości przypadków brały na siebie kobiety. Jak wynika z badania Hays „Kobiety na rynku pracy 2021”, to właśnie pracujące mamy z większą częstotliwością korzystały z zasiłków wypłacanych w okresie zamknięcia placówek opiekuńczych i edukacyjnych

Raport Komisji Europejskiej opublikowany w marcu 2021 roku jednoznacznie wskazuje, że w okresie pracy zdalnej – nawet jeśli obydwoje rodzice pracowali z domu – wykonywanie obowiązków domowych, opieka nad dziećmi i nadzór nad nauczaniem zdalnym przypadały kobietom.

Można zatem pokusić się o tezę, że pandemia wzmocniła tradycyjny podział obowiązków i przyczyniła się do ograniczenia niektórym kobietom szansy na osiąganie sukcesów na polu zawodowym. Panie niejednokrotnie znajdowały się w sytuacji – trwającej przez kilka miesięcy – gdy jednocześnie musiały być w pełni dyspozycyjne zarówno dla swoich przebywających w domu dzieci, jak i dla pracodawcy.

Dla wielu pracujących mam pandemia jest czasem przemęczenia i nieustannego działania pod presją, co zmniejsza satysfakcję z pracy oraz może wpływać na efektywność. Mniej sukcesów zawodowych to z kolei wolniejsze tempo rozwoju i ograniczone szanse na otrzymanie awansu. Im dłużej trwa pandemia, tym większe prawdopodobieństwo dalszego pogłębiania się różnic w szansach kobiet i mężczyzn na rynku pracy. Bardzo optymistyczną przesłanką jest zatem stopniowe odmrażanie gospodarki oraz powrót dzieci do szkół – Aleksandra Tyszkiewicz, dyrektor w Hays Poland.

Trudności odczuwane przez pracujących rodziców potwierdzają wyniki badania Hays „Kobiety na rynku pracy 2021”. Aż 59 proc. kobiet i 49 proc. mężczyzn wychowujących co najmniej jedno dziecko uważa, że łączenie ról rodzica i pracownika jest obecnie trudniejsze niż przed pandemią.

Nie brakuje jednak rodziców, którzy pozytywnie oceniają zmiany zachodzące na przestrzeni ostatniego roku. Realizacja na polu zawodowym i rodzicielskim w czasie pandemii jest łatwiejsza dla 27 proc. kobiet i 28 proc. mężczyzn. Praca zdalna i przebywanie dzieci w domu mimo wszystko ograniczają czas niezbędny na dojazdy do żłobków, szkół i biura. Rodzina zyskuje dzięki temu dodatkową przestrzeń do zagospodarowania.

Popularyzacja home office

Pozytywnym skutkiem pandemii będzie trwała popularyzacja home office i większej niezależności w planowaniu dnia pracy. W normalnych okolicznościach, gdy dzieci w ciągu dnia przebywają w szkołach i przedszkolach, rodzice mogą z większą łatwością osiągać równowagę w łączeniu ról. Może to być szansą szczególnie dla kobiet nieaktywnych zawodowo, które zrezygnowały z pracy w celu sprawowania opieki nad dziećmi.

Istnieje realna szansa, że doświadczenia zebrane na przestrzeni ostatniego roku przyczynią się do poprawy sytuacji pracujących rodziców. Prawdziwie elastyczne modele pracy, uwzględniające możliwość dopasowania godzin pracy do obowiązków rodzicielskich, robienie dłuższych przerw w trakcie dnia czy przepracowanie standardowego, 40-godzinnego tygodnia w mniejszą liczbę dni, dla wielu będzie szansą na realizację w każdej sferze życia. Dla niektórych kobiet może nawet stanowić mocny argument za kontynuacją aktywności zawodowej – zaznacza Agnieszka Kolenda, dyrektor wykonawcza w Hays Poland.

Część organizacji podjęła kroki ułatwiające pracującym rodzicom odnalezienie się w nowej, pandemicznej sytuacji. Osoby wychowujące dzieci wskazywały między innymi na większą elastyczność i wyrozumiałość pracodawców wobec wyzwań, z jakimi mierzyli się w czasie zamknięcia szkół oraz placówek opiekuńczych. Niektóre firmy oferowały rodzicom także dodatkowe wsparcie psychologiczne. Respondenci badania w ramach ułatwień dla pracujących rodziców wskazywali również samą możliwość pracy zdalnej w czasie pandemii. Jest to rozwiązanie, które w innych okolicznościach byłoby dla nich niedostępne.