Dyscyplinarka, a nowa praca

Jakie są konsekwencje zwolnienia dyscyplinarnego? Otrzymanie dyscyplinarki jest przykrą sytuacją niosącą za sobą różne następstwa. Zerwanie umowy o pracę z winy pracownika nie musi oznaczać końca kariery. Co więc zrobić po zwolnieniu dyscyplinarnym i jak znaleźć nową pracę?

Temat zwolnienia dyscyplinarnego jest bardzo interesujący i warto sobie zdać sprawę z kilku kwestii. Przede wszystkim utrata zatrudnienia w ten sposób nie musi oznaczać końca kariery zawodowej, ale znalezienie nowej pracy będzie wymagało większego wysiłku. Szczególnie ważne w takiej sytuacji jest ominięcie pewnych błędów, które często popełniają kandydaci z dyscyplinarką w aktach. Razem prześledźmy konsekwencje zwolnienia dyscyplinarnego oraz jego wpływ na poszukiwania nowej pracy.

Konsekwencje zwolnienia dyscyplinarnego

Wypowiedzenie umowy o pracę z winy pracownika, czyli tak zwana dyscyplinarka niesie za sobą kilka dotkliwych konsekwencji. Pierwszą z nich jest wpis do świadectwa pracy. Możesz sobie pomyśleć, że to nic takiego, ale kolejni pracodawcy będą wymagali świadectwa pracy. Na jego podstawie między innymi wyliczają dni urlopu. Oznacza to, że nowy pracodawca dowie się o powodach zakończenia poprzedniej pracy, nawet jeżeli zataisz ten fakt podczas rekrutacji.

Osoby zwolnione dyscyplinarnie muszą się liczyć także z brakiem przysługujących im dni wolnych na poszukiwanie pracy oraz z utratą prawa do odprawy. Niestety w tym wypadku zwolniony nie posiada także prawa do zasiłku dla bezrobotnych, a więc zostaje postawiony w bardzo niekorzystnej sytuacji.

Warto wiedzieć, że w sytuacji zwolnienia dyscyplinarnego nie traci się prawa do otrzymania ryczałtu za niewykorzystany urlop. Niewątpliwie uciążliwym następstwem dyscyplinarki będą nieprzyjemności przy poszukiwaniu nowego pracodawcy. Ciemna karta w historii zatrudnienia może być zniechęcająca dla pracodawców, zaś sama rozmowa o takiej sytuacji nie należy do najprzyjemniejszych.

Kiedy grozi Ci zwolnienie dyscyplinarne?

Nie jest tak, że pracodawcy mogą rzucać dyscyplinarkami na prawo i lewo. Takie zwolnienie jest uzasadnione tylko w konkretnych sytuacjach określonych w Art. 52 Kodeksu pracy. Kiedy pracodawca może zwolnić pracownika dyscyplinarnie?

Powody zwolnienia dyscyplinarnego:

  • ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych przez pracownika;
  • przestępstwo popełnione przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę, które uniemożliwi zatrudnienie go na zajmowanym stanowisku. Przestępstwo musi być oczywiste lub zostać stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu;
  • zawiniona przez pracownika utrata uprawnień koniecznych do wykonywania pracy.

O wadze naruszenia obowiązków pracowniczych decyduje kilka czynników, jak stopień winy pracownika oraz spowodowane zagrożenie lub naruszenie interesów pracodawcy. Najczęściej pracownicy otrzymują dyscyplinarkę za takie przewinienia, jak długotrwała nieusprawiedliwiona nieobecność, wykonywanie pracy pod wpływem alkoholu, zniszczenie lub przywłaszczenie mienia pracodawcy bądź niewykonanie polecenia służbowego. Warto pamiętać także, że każdy pracownik w trakcie zatrudnienia jest objęty zakazem działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy. Prowadzenie czynności konkurencyjnych może również stanowić podstawę do zwolnienia dyscyplinarnego.

Popełnione przestępstwo w kontekście dyscyplinarki najczęściej dotyczy zawodów wymagających niekaralności. Kwestia utraty uprawnień jest zaś najbardziej oczywista. Część zawodów wymaga konkretnych udokumentowanych uprawnień, jak choćby prawo jazdy w przypadku kierowców zawodowych. Jeżeli osoba zajmująca stanowisko kierowcy autobusu straci prawo jazdy w efekcie jazdy „na podwójnym gazie”, to analogicznie nie może świadczyć pracy. 

Nowa praca po zwolnieniu dyscyplinarnym

Wiemy już, kiedy możemy otrzymać dyscyplinarkę oraz jakie będą tego konsekwencje, ale jak to faktycznie wpłynie na poszukiwanie nowej pracy? Wiele osób po zwolnieniu dyscyplinarnym boi się szukać nowego zatrudnienia. Oczywiście poszukiwania mogą być nieco trudniejsze, ale znalezienie nowej pracy, nawet lepszej nie jest niemożliwe.

Przede wszystkim na etapie poszukiwań pracy nikt nie wymaga umieszczania w CV informacji o przyczynach zakończenia poprzedniej pracy. Aplikując podajemy jedynie okres zatrudnienia, więc rekruterzy zapraszając na rozmowę kwalifikacyjną kierują się jedynie atutami kandydata.

Niewykluczone, że kandydat zwolniony wcześniej dyscyplinarnie w innej firmie będzie posiadał dużą wartość dla nowego pracodawcy. Co więcej rozmowa o powodach zwolnienia i samym fakcie dyscyplinarki choć trudna, może się okazać dużym atutem kandydata. Jest to okazja na pokazanie zrozumienia swoich błędów, umiejętności pracy nad sobą oraz odwagi. Jak sobie poradzić na rynku pracy po zwolnieniu dyscyplinarnym dowiecie się z artykułu przygotowanego przez serwis Aplikuj.pl. Ostatecznie powody zwolnienia mogą być naprawdę różne i mogą nie mieć żadnego znaczenia dla nowego pracodawcy. Kluczowe jest jednak niezatajanie informacji o zwolnieniu dyscyplinarnym.

Szczerość wobec rekrutera – nie zatajaj informacji o poprzedniej firmie

Niestety sporo osób zwolnionych dyscyplinarnie decyduje się na zatajenie tych informacji. Takie działanie może mieć znacznie większe konsekwencje niż mogłoby się wydawać. Przede wszystkim informacje o dyscyplinarce są umieszczone w świadectwie pracy, więc po zatrudnieniu pracodawca pozna prawdę, a to może bezpośrednio prowadzić do zwolnienia.

Same próby oszukania rekruterów również mogą spalić na panewce i całkowicie zniweczyć starania o pracę. Usunięcie ostatniego miejsca zatrudnienia z CV spowoduje, że doświadczony rekruter będzie drążył temat, aż sam wyciągnie z kandydata informacje o nieprzyjemnej przeszłości. Co gorsza, jeżeli mówimy o jakiejś specjalistycznej branży, gdzie środowisko jest dość hermetyczne to rekruter może już znać prawdę lub po wykryciu kłamstwa informacja szybko się rozejdzie wśród innych potencjalnych pracodawców. Wyrobienie sobie złej opinii może przekreślić karierę w zawodzie.

Szczerość wobec rekrutera może za to okazać się bardzo cenna w procesie zdobycia zatrudnienia. Warto otwarcie opowiedzieć o powodach zwolnienia oraz wykazać skruchę i zrozumienie dla byłego pracodawcy. Przyznanie się do błędu i pokazanie, że się pracowało nad sobą jest bardzo cenną wskazówką dla osoby prowadzącej rekrutację. Największym błędem kandydatów jest otwarte oczernianie byłego pracodawcy, które praktycznie z automatu przekreśla szansę na zatrudnienie. Jest to również sygnał, że zwolnienie dyscyplinarne było uzasadnione, a pracownik swoim podejściem nie reprezentuje żadnej wartości dla nowego pracodawcy.

Zwolnienie dyscyplinarne nie jest niczym przyjemnym, ale również nie jest końcem kariery. Najważniejsze jest pogodzenie się z błędami, otwarte przyznanie się do nich oraz praca nad sobą. Paradoksalnie walka ze swoimi słabościami może się okazać największym atutem kandydata do pracy.