7 rad dla mamy freelancerki

Dopóki pracodawcy nie dostosują swoich norm do pracujących rodziców (ruchomy czas pracy, który oznacza „możesz zacząć pomiędzy 7 a 10 i pracować 8 godzin” nie do końca wystarcza), dopóty „bycie na swoim” będzie całkiem niezłą opcja dla przedsiębiorczych mam. Freelancing z jednej strony jest sposobem sprawdzianu swoich umiejętności, wyzwaniem zawodowym i jednocześnie pozwala działać na swoich warunkach. Jednak każda mama freelancerka powinna pamiętać o kilku zasadach i paru ograniczeniach.

Poznaj 7 rad dla mamy freelancerki, w zależności od wieku dziecka:

Bardzo małe dziecko

• Dla wielu przedsiębiorczych mam, pojawienie się dziecka na świecie to wciąż okres aktywności zawodowej. Klienci nadal mają zapytania i zlecenia, a my nie chcemy ich stracić. Od samego początku ustal sobie czas pracy bez dziecka. Najlepiej kilka godzin w ciągu tygodnia, poprzez organizowanie opieki dla maluszka (babcia, niania, inna zaprzyjaźniona mama). Nie staraj się na gwałt szukać tego czasu każdego dnia, bo opieka nad maleństwem i praca wymagają od ciebie odpoczynku.

• Nie pomijaj oczywistych miejsc na zawodowy networking (nie tylko spotkania typowo biznesowe, ale również te bardziej matczyne jak np. ćwiczenia dla mam z chustą). Im dziecko będzie starsze, tym więcej pojawi się dla ciebie możliwości. Za każdym razem staraj się poznać nowych ludzi. Nigdy nie wiadomo, kto może potrzebować twoich usług. Specjalna rada dla pań zajmujących się rękodziełem: pamiętajcie, warto brać ze sobą próbki swoich prac.

„Chodziaczek

• Kiedy przyjdzie ci spotkać się osobiście z klientem, zastanów się dobrze, czy twoje biuro w dużym pokoju, gdzie zabawki leżą praktycznie wszędzie, a resztki biszkopcika lub kawałek jabłka może być ukryty w poduchach kanapy, będzie idealnym miejscem. Czy to miejsce będzie odbiciem twojego profesjonalnego wizerunku? Nie oceniam, po prostu wiem, na co było stać moją córkę. Polecam przestrzenie, gdzie masz zagwarantowaną opiekę dla dziecka. Tak, centrum handlowe z Małpim Gajem to całkiem sensowne miejsce.

• Jeśli decydujesz się na kontakt online z klientami, weź pod uwagę, że telekonferencję z dzieckiem w tle nie zawsze da się zaplanować. Uprzedzaj klienta, że jesteś teraz w domu ze swoją pociechą, która może się przyglądać z zainteresowaniem, co robi mama, a nawet kiwać do kamery. Tym sposobem przygotujesz sobie grunt na ewentualne występy dziecka, a może i znajdziesz temat do rozmowy z klientem-rodzicem.

Przedszkolak

• Choć na początku możesz być odurzona wolnością i ogromem czasu, lepiej przygotuj się na nieprzewidziane sytuacje. Tym bardziej, że przedszkola mają dodatkowe dni wolne, a dzieci chorują. Dobrym pomysłem jest niania na godziny, zaprzyjaźniona mama, z którą będziesz mogła się wymieniać opieką nad dziećmi i, jeśli masz ten luksus, babcia.

• Lepiej sama zaczynaj rozmowy o deadlinach i spotkaniach z klientami – tylko wtedy umówisz się w czasie optymalnym dla siebie i dla grafiku twojego dziecka (bal, urodzinki, przedstawienie, obowiązkowe szczepienie). Nic bardziej nie frustruje niż ciągłe odmawianie – szczególnie potencjalnego klienta.

• W teorii freelancer może negocjować, a nawet dyktować warunki, ale w życiu często jest inaczej. Czasem ważny klient chce coś na już, zaraz, teraz – wtedy z pomocą przychodzi intensywna zabawa z dzieckiem przez godzinę, kiedy naprawdę jesteś obecna dla swojej pociechy, a potem film na DVD lub zabawa tabletem bez poczucia winy, kiedy możesz 100% uwagi poświęcić projektowi. Poza tym pamiętaj, że oprócz bycia mamą i freelancerką jesteś też sobą. Dbaj o czas wolny, tym sposobem kreatywność potrzebna twoim dzieciom i firmie zawsze będzie na wysokim poziomie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.