Czego NIE oferować w ogłoszeniu?

Przeglądając oferty pracy w serwisach rekrutacyjnych można natknąć się na ogłoszenia, w których po wskazaniu kilkunastu rozbudowanych punktów dotyczących wymagań, brakuje informacji, co pracodawca oferuje w zamian. Innym błędem jest zamieszczanie zbyt ogólnych i mało przekonujących korzyści z zatrudnienia. Przyjrzyjmy się dokładnie, co w trawie piszczy.

Oto kilka najczęstszych absurdów spotykanych w ogłoszeniach:

  • oferujemy wdrożenie w nowe obowiązki – to tak jakbyś chciał zakomunikować, że kandydat powinien się cieszyć, że w ogóle zapoznasz go z zadaniami, które będzie wykonywał, zespołem pracowników i systemami, na których będzie pracował. Każdy pracownik potrzebuje chociaż paru dni na wdrożenie w pracę! Takim punktem dajesz mu do zrozumienia, że to dodatkowy benefit, bo tak naprawdę powinien już od pierwszego dnia skutecznie wykonywać swoje obowiązki.
  • oferujemy możliwość rozwoju zawodowego – jeżeli zatrudnisz kandydata na handlowca, a w zamian za świetne wyniki w pracy awansujesz takie osoby na stanowisko koordynatora sprzedaży, to w porządku. Ale jeżeli od początku wiesz, że na takie awanse nie ma szans lub menedżerów rekrutujesz wyłącznie z zewnątrz, zastanów się, czy nie podałeś fałszywych informacji. Jeśli przy zatrudnieniu pracownika nie określisz wprost ścieżki kariery, to podana przez Ciebie „możliwość rozwoju zawodowego” to tylko puste słowa.
  • oferujemy niezbędne narzędzia pracy (komputer, telefon, samochód) – jasne, kandydat na stanowisko programisty czy specjalisty ds marketingu powinien skakać z radości, że oferujesz mu komputer. I jeszcze internet do tego! Czy z kolei telefon, którego pracownik może używać wyłącznie w celach służbowych jest benefitem? Atrakcyjnym dodatkiem do pensji może być samochód, z którego pracownik będzie mógł korzystać po godzinach pracy i w weekendy (pokrywając oczywiście koszty paliwa). Jeśli auto ma służyć tylko na dojazdy do klienta, to nie jest dla kandydata żadną wartością dodaną.
  • oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie, zależne od posiadanych umiejętności – pojęcie „atrakcyjne” jest pojęciem względnym :) Dla jednej osoby pożądana pensja to 4 500 netto, dla innej 8 000 netto wzwyż. Jest spora rozbieżność między firmami w kwestii płac na tych samych stanowiskach. Konsultant call center może zarabiać 2 500 na rękę, ale może tez zarabiać 3 500 netto. Podawanie widełek wynagrodzeń w ogłoszeniach jest u nas tematem tabu (w przeciwieństwie do krajów zachodnich). Mamy rynek pracodawcy, ale dobrzy specjaliści się cenią i jasno określają, ile chcą zarabiać. Jeżeli z góry wiesz, że negocjacje dot. wysokości wynagrodzenia nie wchodzą w grę, Twój cały czas poświęcony na wieloetapową rekrutację może pójść na marne.

Pamiętaj, że brak jakichkolwiek informacji w ofercie pracy o oferowanych warunkach, może skutkować długimi i kosztownymi rekrutacjami (szukanie kandydata, który po przejściu wszystkich etapów potwierdzi, że zgadza się na zaproponowane warunki) oraz stertą CV niespełniających wymogów oferty (kiedy kandydat nie wie jakich benefitów może się spodziewać, wysyła aplikacje gdzie popadnie, aż trafi na swojego idealnego pracodawcę). Dlatego publikując ofertę pracy warto zastanowić się, czy to, co firma oferuje jest faktycznie tym, czym chce przyciągnąć do siebie kandydata i ewentualnie zatrzymać go na dłużej już jako pracownika.

Szukasz inspiracji dot. rozwoju wyzwań HR-owych. Zajrzyj na blog HR-owy Goldenline.


Pozyskuj, zatrudniaj oraz wdrażaj pracowników!

Sprawdź nasze narzędzia rekrutacyjne

Dodaj komentarz