Scena HR: Renata Stolarska o pokoleniach na rynku pracy

W kolejnej edycji Sceny HR o pasji, słuchaniu kandydatów i obecności kilku pokoleń na rynku pracy opowie Renata Stolarska z Groupe SEB Polska Sp. z o.o. Zapraszamy!

Renata Stolarska – obecnie HR Manager Poland & Baltics Groupe SEB Polska Sp. z o.o.  Doświadczenie zdobyła w międzynarodowych wiodących na rynku firmach z sektora FMCG. Posiada szerokie doświadczenie zawodowe w takich obszarach HR jak: zarządzanie strategiczne, zaangażowanie pracowników, zarządzanie wynikami, szkolenia i rozwój, wynagrodzenia i benefity, rekrutacje, zarządzanie talentami, zarządzanie wizerunkiem pracodawcy.

 

Co determinuje sukces pracy w dziale HR?

RS: Aby odnieść sukces w jakiejś pracy, trzeba mieć pasję. Ponadto osoba pracująca w dziale HR powinna być uważnym obserwatorem rzeczywistości i „czuć” rynek, ludzi. Najlepiej mieć do tego naturalny talent, czyli rozwiniętą inteligencję emocjonalną.

Przydaje się też „charakter sportowca”, czyli gotowość do systematycznej, cyklicznej i ciężkiej pracy. Sukcesy przychodzą powoli, często są krótkotrwałe a ilość projektów wymaga umiejętności zajmowania się kilkoma sprawami naraz. Bardzo przydaje się też umiejętność pracy w zespole.

Jakie trudności Pani zdaniem napotyka rekruter w swojej pracy i jak sobie z nimi radzi?

RS: Pierwsza trudność pojawia się w momencie napływu CV. Zwykle okazuje się, że kompetencje i doświadczenie zawodowe kandydatów są zbyt małe w stosunku do wymagań pracodawcy. Ale nie wolno się poddawać i nie wolno zadowalać kandydatem „średnim”, trzeba szukać do skutku.

Czego nauczyła Panią praca w branży HR?

RS: Umiejętności współpracy z bardzo różnymi typami osobowości. Do każdej z tych osób trzeba umieć dotrzeć i nawiązać z nią kontakt. To czasem bardzo trudne, ale jednocześnie fascynujące doświadczenie para-psychologiczne.

Największe wyzwanie rekrutacyjne przed którym Pani stanęła?

RS: Zrekrutowanie całego nowego działu trade marketingu w firmie Coty Polska, który zwolnił się w ciągu 2 miesięcy. Praktycznie dział przestał istnieć. Wymagało to niewyobrażalnego ogromu pracy i determinacji.

W czym tkwi największy problem w wyselekcjonowaniu najlepszego kandydata?

RS: Jestem fanką doktora House’a, więc go zacytuję: „wszyscy kłamią”. Najważniejsze to słuchać kandydatów, ale również konsekwentnie weryfikować ich wiedzę i kompetencje w case’ach do rozwiązania.

Czasem najlepszy kandydat dla jednej firmy to nie będzie ta sama osoba, która będzie najlepszym kandydatem w przypadku drugiej firmy. Nazywamy to dopasowaniem do kultury organizacyjnej. I to najtrudniej jest sprawdzić.

Co Pani robi, aby przyciągnąć najlepszych kandydatów?

RS: U obecnego pracodawcy stawiam na kulturę organizacyjną i pracę ze znanymi markami i świetnymi produktami. Wielu kandydatów jest już zmęczonych korporacyjnymi gierkami i szuka normalnego, zdrowego środowiska pracy – a w SEB Polska takie znajduje. Ja zresztą też do nich należę.

W jaki sposób przygotowuje się Pani do przeprowadzenia procesu rekrutacyjnego?

RS: Najważniejsze to ustalić kogo faktycznie poszukujemy – określić wymagane kompetencje, umiejętności, doświadczenie. Potem jest już tylko łatwiej. Wystarczy trzymać się ustalonego profilu i oprzeć pokusie „odpuszczania” gdy takiego kandydata trudno znaleźć.

Z jakich źródeł czerpie Pani inspirację do pracy?

RS: Życie i ludzie, których spotykam, są dla mnie nieustającą inspiracją. Wystarczy przestać samemu mówić i zacząć uważnie słuchać.

Jaka kampania rekrutacyjna (wizerunkowa) ostatnio zwróciła Pani uwagę?

RS: Żadna nie była na tyle wyrazista, abym ją zapamiętała.

Jakie trendy zauważa Pani w branży HR?

RS: Trendy w branży HR, jak i w innych branżach pojawiają się i znikają. Ostatnio nie mówi się już tak dużo o zarządzaniu talentami, a modne stały się inne tematy. Jednym z takich zagadnień jest jednoczesna obecność kilku pokoleń na rynku pracy, a to powoduje konieczność wypracowania rozwiązań na kooperację międzypokoleniową. Myślę też, że zapowiadane zmiany w Kodeksie Pracy będą powodem powstania kolejnych trendów.

Dodaj komentarz