Infolet o jawności wynagrodzeń w ofertach pracy

Jawność wynagrodzeń to temat, który ostatnio coraz częściej pojawia się na wokandzie. Bez wątpienia zawsze budził on wiele emocji zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców. Ponieważ zawsze chętnie i śmiało podejmujemy tematy ważne, szczególnie jeśli dotyczą one rekrutacji, tym razem poprosiliśmy Katarzynę Kulas-Kurek, marketing manager z firmy Infolet, o podzielenie się doświadczeniem i przemyśleniami na temat ujawniania wynagrodzenia w ofertach pracy.


Dlaczego zdecydowali się Państwo na umieszczanie w ogłoszeniach informacji o wynagrodzeniu?

Katarzyna Kulas-Kurek: Było wiele powodów dla których zdecydowaliśmy się zamieszczać wynagrodzenia w ogłoszeniach. Głównym była chęć wyróżnienia oraz zwiększenia konkurencyjności naszych ofert względem konkurencji. W branży IT bardzo trudno o pozyskanie kandydatów, oferty są bardzo do siebie podobne – pod kątem opisu projektu, wymagań, dlatego trudno na tym polu o uzyskanie przewagi. Podanie wynagrodzeń wydawało się być dobrym pomysłem.

Dodatkowo, ujawnienie wynagrodzeń to odpowiedź na oczekiwania kandydatów – na targach pracy czy konferencjach kiedy rozmawialiśmy o charakterze pracy, opisie stanowiska, najczęściej pojawiającymi się komentarzami były: „to co wszędzie”, „tak jak konkurencja”, „ten sam cukierek tylko inny papierek”, itp. Kandydaci mieli rację – po szybkiej analizie ofert konkurencji wnioski były takie, że rozwój, szkolenia, ubezpieczenie zdrowotne i dofinansowania do zajęć sportowych, świetne warunki pracy, przyjazną atmosferę oferuje niemal każdy. Dostępność i prawdziwość tych zalet/bonusów pracownik jest w stanie zweryfikować dopiero po pełnym procesie rekrutacji, w momencie podpisania umowy lub kiedy rozpocznie pracę. Nikt natomiast nie podaje konkretów – jakie wynagrodzenie jest przewidywane na danym stanowisku. Podanie wynagrodzenia, nie dość, że daje osobie zainteresowanej świadomość na ile wyceniana jest praca na danym stanowisku w danej firmie, to przy okazji umożliwia weryfikację oczekiwań między potencjalnym pracodawcą a potencjalnym pracownikiem już na etapie zapoznania się z ofertą – co znacznie upraszcza rozmowy w momencie dopinania umowy o zatrudnieniu. Kandydat ma również na bardzo wczesnym etapie rekrutacji przekonać się na ile wiarygodny jest pracodawca, a tym samym na ile realne jest uzyskanie pozostałych benefitów.

Kto był pomysłodawcą tej decyzji?

KKK: Do ujawnienia wynagrodzenia mieliśmy kilka podejść, ale przez dłuższy czas wygrywały argumenty przeciw. Ostatecznie przekonali nas koledzy z działu IT, zdradzając, że najczęściej poruszoną w zakulisowych dyskusjach między nimi kwestią w kontekście ofert o pracę jest właśnie jawność wynagrodzenia proponowanego na stanowisku. Stwierdziliśmy, że skoro kandydaci, o których tak zabiegamy, uważają to za ważną informację i oczekują podania wynagrodzeń w ogłoszeniach, warto wyjść naprzeciw tej potrzebie.

Jakie mieli wtedy Państwo wątpliwości? Czego obawiali się Państwo najbardziej?

KKK: Nasze wątpliwości dotyczyły przede wszystkim konsekwencji wynikających z decyzji o „odkryciu kart” w tak delikatnym temacie wynagrodzeń – oprócz kandydatów, o naszych budżetach na dane stanowisko dowiedziała się przecież również konkurencja. Byliśmy świadomi, że może nas to stawiać w trudnej sytuacji i ułatwiać „podkupywanie” naszych pracowników przez inne firmy. Obawy pojawiły się również odnośnie ilości aplikacji po ujawnieniu widełek finansowych. Jednak po analizie rynku wynagrodzeń w branży IT, okazało się, że nasze wątpliwości nie są uzasadnione. Transparencja w tym obszarze odniosła odwrotny skutek, a dodatkowo zanotowaliśmy wzrost dopasowania do ofert zgłaszających się do nas specjalistów.

Obawialiśmy się również, że główną motywacją dla nowych pracowników stanie się wynagrodzenie. Jak na razie te obawy się nie potwierdziły. Prawdziwą motywację jesteśmy w stanie rozpoznać podczas rozmów rekrutacyjnych, a nasi pracownicy doceniają atmosferę i pozapłacowe możliwości jakie proponujemy.

Jakie korzyści wyniknęły z decyzji o jawności wynagrodzeń?

KKK: Jedną z zakładanych przez nas korzyści było wyróżnienie na tle konkurencji w Polsce. W kraju jest to nowość bardzo oczekiwana przez specjalistów z branży IT, mających przecież dostęp do ofert zagranicznych, w których brak podanego wynagrodzenia jest bardzo rzadko spotykany.

Po wprowadzeniu tej zmiany zauważyliśmy skrócenie całościowego procesu rekrutacji – podanie przedziału wynagrodzenia w ogłoszeniu zmniejszyło ilość rezygnacji na ostatnim etapie – ustalania warunków zatrudnienia. Dzięki temu zaobserwowaliśmy spadek kosztów rekrutacji.

Ujawnienie wynagrodzeń w ogłoszeniach doskonale wpisuje się również w nasz wizerunek i wartości którymi kierujemy się w biznesie, takich jak otwartość i przejrzystość działania. Nie ukrywamy, nie kombinujemy. Pokazując widełki wynagrodzenia dajemy jasny komunikat jakim dysponujemy budżetem, biorąc pod uwagę wymagane umiejętności i zaangażowanie. Myślę, że kandydaci i pracownicy doceniają to, że nie chcemy ich „oszukać” płacąc im niższe wynagrodzenie, tylko dlatego że tyle zaproponowali w trakcie procesu rekrutacji (np. nie znając realiów na rynku płac w ich branży czy też nie znając swojej faktycznej wartości), a nie tyle ile faktycznie przewidujemy na tym stanowisku.

Jakie zmiany w procesie rekrutacyjnym w Infolet zauważyli Państwo od kiedy w ogłoszeniach ujawniane jest wynagrodzenie? 

KKK: Tak jak wcześniej wspominałam, znaczne skrócenie procesu rekrutacji. A dodatkowo, zmiany w nastawieniu kandydatów do rozmowy rekrutacyjnej. Wcześniej kandydaci główny ciężar w rozmowie kładli na poznanie poziomu wynagrodzenia. Teraz, kiedy wynagrodzenie jest jawne od początku, kandydaci są dużo bardziej zainteresowani projektem, w którym będą uczestniczyć, zespołem, kulturą firmy. To nas cieszy i zmniejsza obawy o jedynie finansową motywację dotyczącą podjęcia nowej pracy.

Jak decyzja ta została odebrana przez obecnych pracowników?

KKK: Decyzja ta została odebrana pozytywnie, a jak do tej pory nie spotkaliśmy się z negatywnymi opiniami.

Czy polecają Państwo jawność wynagrodzeń innym pracodawcom? Jeśli tak, kiedy firma powinna rozważyć taką decyzję?

KKK: Każda firma powinna sama odpowiedzieć sobie na pytanie czy i na ile jest dla niej korzystne zamieszczanie wynagrodzeń. Decyzja powinna być przemyślana, warto przeanalizować aktualne wynagrodzenia w firmie i jej obecną sytuację na rynku pod tym właśnie względem. Czy realia wynagrodzeń są zbieżne z tymi rynkowymi? Czy pracownicy czują się zadowoleni z tego poziomu? Czy oprócz ustalonych stawek wynagrodzeń oferujemy dodatkowe benefity? To tylko kilka pytań z długiej listy, nad która trzeba się poważnie pochylić. Dobrze mieć pewność, że obecni pracownicy nie poczują się urażeni informacją o zarobkach – zamieszczając stawki wynagrodzeń w ofertach, uchylamy rąbka tajemnicy dotyczącego również ich zarobków. Jeśli odpowiedzi udzielone na powyższe pytania i analiza sytuacji/atmosfery w firmie są satysfakcjonujące można zrobić ten krok. :)

Dziękuję za rozmowę!