Jak zgrać międzynarodowy zespół [case study]

Jak zaplanować ciekawą przestrzeń biurową w międzynarodowej firmie i jak sprawić, żeby ludziom pracowało się w niej lepiej? O tworzenie biura zapytaliśmy osobę odpowiedzialną za działania Public Relations trivago w Polsce.  

O biurze trivago opowiada Justyna Śnieżek (zobacz Justynę na GoldenLine):

Jako była pracownica GoldenLine mogę powiedzieć jedno – to miejsce uświadomiło mi jak wiele znaczy w pracy biuro i wyjątkowi współpracownicy, a doświadczenie to bez wątpienia miało wpływ na moje późniejsze wybory. W czasach, kiedy w biurze często spędzamy większą część swojego dnia, niezwykle ważne jest, aby przestrzeń wokół nas była odpowiednio zagospodarowana i sprawiała, że nie będziemy mieli ochoty uciekać z niego z krzykiem zanim jeszcze skończymy pracę.

Wszystkich miłośników i entuzjastów ciekawych przestrzeni biurowych oraz nowoczesnego podejścia do pracownika zapraszam na spacer po biurze trivago.pl – porównywarki cen hoteli mającej swoją siedzibę w Düsseldorfie.

Słowem wstępu

Pracownik też człowiek, a właściwie to człowiek przede wszystkim. Każdy ma rodzinę, pasję, studia bądź inne, bliżej nieokreślone cele w życiu, które również pragnie realizować. Znacie takie powiedzenie „don’t get so busy making a living, that you forget to make a life”? To jest właśnie podejście, jakie spotkać można w trivago. Większość z nas to pasjonaci podróży, dla których elastyczny czas pracy to bardzo duża wartość dodana i jeden z ważniejszych czynników przy wyborze pracodawcy. Narzucanie ludziom pracy od-do wiązałoby się przede wszystkim z mniejszą efektywnością, obniżeniem produktywności i ciągłym błądzeniem głową w chmurach, bo każdy ma w końcu własny tryb i to od niego, w dużej mierze, uzależnione są efekty naszej pracy.

Każdy z nas czuje się również bardziej doceniony otrzymując od pracodawcy sporą dawkę zaufania, która przekłada się na pewność siebie i skrupulatność wykonywanych obowiązków. Można zatrudnić najlepszego eksperta na rynku, jednak to, jakie warunki pracy zostaną mu stworzone, w dużej mierze przesądzi, jak wiele z siebie będzie on w stanie dać firmie.

Dać głowie odpocząć 

Nie od dziś wiadomo, że im mniej pracownik jest zestresowany, tym bardziej jest efektywny. W trivago nie mamy sztywnych godzin pracy i nie mamy też kontroli czasu wejścia, wyjścia czy długości przerw. Nie mamy też żadnego dress code ani ograniczonego czasu na lunch. Pomimo tego, że firma ma ponad 400 pracowników w trzech krajach i czterech różnych lokalizacjach (Düsseldorf, Leipzig, Palma de Mallorca i Szanghaj) zasady te, a właściwie ich brak, dają najlepszy z możliwych efektów.

Co zatem w trivago mamy? Przede wszystkim masę pasji – większa część z nas to podróżnicy kochający odkrywać świat! Mamy piłkarzyki, stół do bilarda, ścianę wspinaczkową i konsolę Wii, które służą nie tylko po to, żeby napisać o nich w ogłoszeniu rekrutacyjnym (zaraz obok wymysłów takich, jak „niezbędne narzędzia pracy” czy „atrakcyjne wynagrodzenie”), ale są rzeczywiście używane w ciągu dnia. Mamy pokoje relaksacyjne, w których można odpocząć i zestaw do barbecue gotowy do użycia 24/7.

puffsTrivago

Mamy również trivago Academy, czyli cotygodniowe spotkania inicjowane przez pracowników polegające na wymianie doświadczeń. Nawzajem uczymy się rzeczy takich jak capoeira, fotografia czy medytacja, ale i tych bardziej przydatnych w pracy, związanych z SEO czy time management. Co miesiąc organizujemy również team eventy mające służyć zgraniu się poszczególnych zespołów. To taki czas, kiedy możemy wybrać jedną z nieskończonej ilości aktywności – gokarty, koncerty, SPA czy inne podobne.

trivago

W końcu, mamy też kuchnię pełną owoców i napojów oraz lodówki pełne… zimnego piwa. Wszędzie są też flagi – dużo, dużo flag z całego świata, a wśród nich nasza, polska.

Poza tym wszystkim spotykamy się także na wspólnych śniadaniach. Projekt trivago Breakfast to takie cykliczne wydarzenie, podczas którego, oprócz jedzenia, często wymieniamy się pomysłami i jest to taka nasza poranna burza mózgów. Jeśli dołożyć do tego jeszcze trivago Book Drop, służące wymianie książek między pracownikami, to w tym wielkim korporacyjnym zgiełku każdy znajdzie coś dla siebie.

trivago

I jak tu pracować?

No właśnie. Można by zapytać, czy taka przestrzeń w ogóle sprzyja pracy? Otóż tak! Chyba najlepszym tego dowodem jest sukces, jaki trivago osiągnęło na międzynarodowym rynku i fakt, jak wiele osób zatrudnia. Twórzmy więc fajne biura, bo to podstawa do stworzenia firmy odnoszącej sukcesy.