konto usunięte

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Witam,

Mam pytanie do osób zajmujących się psychoterapią. Co sądzicie o podejściu eklektycznym? Dlaczego tak mało jest informacji na temat tej formy terapii? Czy podejście eklektyczne jest Waszym zdaniem "pszyszłościowe"? Jak oceniane jest to podejście w Europie? oraz jakie macie opinie na temat Instytutu Psychoterapi Integratywnej w Krakowie?
Zapraszam do dyskusji!
Michał Mania

Michał Mania psycholog,
psychoterapeuta,
trener

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Hmm, mało pewnie dlatego, że pracując w taki sposób łączymy różne metody terapii, na zasadzie szycia garnituru na miarę klienta, jego potrzeb itp.
Żeby szukać informacji nt takiego podejścia trzeba zorientować się w różnych formach psychoterapii, co oczywiste wymaga sporej wiedzy, dużej elastyczności oraz oczywiście świadomości, że stosujemy wtedy to co Klientowi pomaga, a nie np to co lubimy (jeśli np nie daj bóg, znamy tylko jedną szkołę i boimy się robić cokolwiek, co poza nią wykracza).
Łukasz Krawętkowski

Łukasz Krawętkowski Superwizor, Trener,
Psychoterapeuta,
Psycholog,

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Michał M.:
Hmm, mało pewnie dlatego, że pracując w taki sposób łączymy różne metody terapii, na zasadzie szycia garnituru na miarę klienta, jego potrzeb itp.
Żeby szukać informacji nt takiego podejścia trzeba zorientować się w różnych formach psychoterapii, co oczywiste wymaga sporej wiedzy, dużej elastyczności oraz oczywiście świadomości, że stosujemy wtedy to co Klientowi pomaga, a nie np to co lubimy (jeśli np nie daj bóg, znamy tylko jedną szkołę i boimy się robić cokolwiek, co poza nią wykracza).
Tak prowokacyjnie Michale: a jeśli ta tylko jedna szkoła wystarzcza?

konto usunięte

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Moim zdaniem każda psychoterapia jest mniej lub bardziej eklektyczna. Zwłaszcza, że często jedna szkoła chętnie korzysta z metod albo myślenia innej. Na przykład systemowa zwykle posiłkuje się myśleniem psychodynamicznym (zwłaszcza w dłuższym kontakcie nie da się tego uniknąć, bo ile czasu można zadawać podobne do siebie pytania cyrkularne...). Trudno chyba mówić o podejściu eklektycznym, dlatego że nie jest jednolite. Można łączyć ze sobą dużo różnych rzeczy w różnych konfiguracjach. Nie da się tego łatwo zgeneralizować i opisać. Tak sobie o tym myślę.
A co do tego, czy jedna szkoła wystarcza, sądzę, że może wystarczyć. Ale Yalom pisze, w swoim "Darze terapii" żeby unikać sekciarstwa a ja temu facetowi ufam ;)
Aleksandra Semla - Baron

Aleksandra Semla - Baron specjalista
psychologii
klinicznej,
neuropsycholog,
psych...

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Choć czasami mówi się, że terapia eklektczna, bo terapeuta tak w istocie z żadną szkołą bliższej znajomości nie zawarł i tylko ślizga się po temacie próbując ugryźć go z jakiejś zjadliwej dla siebie strony. Nie potrafi opisać problemu pacjenta, czy ująć go w języku jednaj szkoy tylko miesza pojęćia, sam nie wie czego szuka i do czego dąży.
Michał Mania

Michał Mania psycholog,
psychoterapeuta,
trener

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

ikonki mi się pomyliły przy cytowaniu;P
Hmm, jeśli rzeczywiście czujesz, że wystarcza, tj pomaga Twojemu klientowi i nie robi mu kuku, to w porządku. Sądzę jednak, że nawet tak podchodząc do terapii należy w innych podejściach orientować się na tyle, by w razie potrzeby umieć się do nich odwołać.
Ps. Można wiedzieć jaką szkołę masz na myśli?
Łukasz Krawętkowski:
Michał M.:
Hmm, mało pewnie dlatego, że pracując w taki sposób łączymy różne metody terapii, na zasadzie szycia garnituru na miarę klienta, jego potrzeb itp.
Żeby szukać informacji nt takiego podejścia trzeba zorientować się w różnych formach psychoterapii, co oczywiste wymaga sporej wiedzy, dużej elastyczności oraz oczywiście świadomości, że stosujemy wtedy to co Klientowi pomaga, a nie np to co lubimy (jeśli np nie daj bóg, znamy tylko jedną szkołę i boimy się robić cokolwiek, co poza nią wykracza).
Tak prowokacyjnie Michale: a jeśli ta tylko jedna szkoła wystarzcza?

konto usunięte

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Aleksandra Semla - Baron:
Choć czasami mówi się, że terapia eklektczna, bo terapeuta tak w istocie z żadną szkołą bliższej znajomości nie zawarł i tylko ślizga się po temacie próbując ugryźć go z jakiejś zjadliwej dla siebie strony. Nie potrafi opisać problemu pacjenta, czy ująć go w języku jednaj szkoy tylko miesza pojęćia, sam nie wie czego szuka i do czego dąży.

Pewnie czasami też tak bywa, ale nie sądzę, żeby łączone przez kogoś szkoły były tak kosmicznie różne żeby sam się gubił i nie wiedział do czego dąży. A może to pobożne życzenie... A swoją drogą jak wygląda takie mieszanie pojęć?
Łukasz Krawętkowski

Łukasz Krawętkowski Superwizor, Trener,
Psychoterapeuta,
Psycholog,

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Iwa MW:
Aleksandra Semla - Baron:
Choć czasami mówi się, że terapia eklektczna, bo terapeuta tak w istocie z żadną szkołą bliższej znajomości nie zawarł i tylko ślizga się po temacie próbując ugryźć go z jakiejś zjadliwej dla siebie strony. Nie potrafi opisać problemu pacjenta, czy ująć go w języku jednaj szkoy tylko miesza pojęćia, sam nie wie czego szuka i do czego dąży.

Pewnie czasami też tak bywa, ale nie sądzę, żeby łączone przez kogoś szkoły były tak kosmicznie różne żeby sam się gubił i nie wiedział do czego dąży. A może to pobożne życzenie... A swoją drogą jak wygląda takie mieszanie pojęć?
Nurty "humanistyczne" i "analityczne", np. Gestalt i psychodynamiczna różnią się w swoim paradygmacie i to niesie szereg różnych dróg dochodzenia do celu, którym jest wyleczenie.
Łukasz Krawętkowski

Łukasz Krawętkowski Superwizor, Trener,
Psychoterapeuta,
Psycholog,

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Michał M.:
ikonki mi się pomyliły przy cytowaniu;P
Hmm, jeśli rzeczywiście czujesz, że wystarcza, tj pomaga Twojemu klientowi i nie robi mu kuku, to w porządku. Sądzę jednak, że nawet tak podchodząc do terapii należy w innych podejściach orientować się na tyle, by w razie potrzeby umieć się do nich odwołać.
Ps. Można wiedzieć jaką szkołę masz na myśli?
Łukasz Krawętkowski:
Michał M.:
Hmm, mało pewnie dlatego, że pracując w taki sposób łączymy różne metody terapii, na zasadzie szycia garnituru na miarę klienta, jego potrzeb itp.
Żeby szukać informacji nt takiego podejścia trzeba zorientować się w różnych formach psychoterapii, co oczywiste wymaga sporej wiedzy, dużej elastyczności oraz oczywiście świadomości, że stosujemy wtedy to co Klientowi pomaga, a nie np to co lubimy (jeśli np nie daj bóg, znamy tylko jedną szkołę i boimy się robić cokolwiek, co poza nią wykracza).
Tak prowokacyjnie Michale: a jeśli ta tylko jedna szkoła wystarzcza?
Zgadzam się z Tobą, Michale, że warto się orientować w innych podejściach. To dla mnie sprawa przyzwoitości. Jedną szkołą, która wystarcza może być np. podejście psychodynamiczne.

konto usunięte

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Łukasz Krawętkowski:
Nurty "humanistyczne" i "analityczne", np. Gestalt i psychodynamiczna różnią się w swoim paradygmacie i to niesie szereg różnych dróg dochodzenia do celu, którym jest wyleczenie.

No tak, ale przecież to możliwe, żeby ktoś stosował jednocześnie założenia jednej i drugiej szkoły. Oczywiście w momencie wprowadzenia w terapii przykładowo dotykania klienta - interwencji typowej dla Gestaltu, kończy się bezpowrotnie możliwość psychoanalizy. Ale z drugiej strony wyobrażam sobie prowadzenie terapii dynamicznej z elementami typu np. mówienie do pustego krzesła czy psychodrama. Dla mnie do pogodzenia ;)
Nie do pogodzenia (tzn. ja nie mogę się pogodzić) jest dla mnie jedynie sytuacja, kiedy terapeuta rzeczywiście nie jest wyszkolony w żadnym podejściu i twierdzi, że w związku z tym pracuje eklektycznie/ integracyjnie. Na szczęście nie spotkałam nigdy takiego terapeuty.
Łukasz Krawętkowski

Łukasz Krawętkowski Superwizor, Trener,
Psychoterapeuta,
Psycholog,

Temat: Psychoterapia integratywna/ podejście eklektyczne

Iwa MW:
Łukasz Krawętkowski:
Nurty "humanistyczne" i "analityczne", np. Gestalt i psychodynamiczna różnią się w swoim paradygmacie i to niesie szereg różnych dróg dochodzenia do celu, którym jest wyleczenie.

No tak, ale przecież to możliwe, żeby ktoś stosował jednocześnie założenia jednej i drugiej szkoły. Oczywiście w momencie wprowadzenia w terapii przykładowo dotykania klienta - interwencji typowej dla Gestaltu, kończy się bezpowrotnie możliwość psychoanalizy. Ale z drugiej strony wyobrażam sobie prowadzenie terapii dynamicznej z elementami typu np. mówienie do pustego krzesła czy psychodrama. Dla mnie do pogodzenia ;)
Nie do pogodzenia (tzn. ja nie mogę się pogodzić) jest dla mnie jedynie sytuacja, kiedy terapeuta rzeczywiście nie jest wyszkolony w żadnym podejściu i twierdzi, że w związku z tym pracuje eklektycznie/ integracyjnie. Na szczęście nie spotkałam nigdy takiego terapeuty.
To, co piszesz Iwa, to techniki i tutaj się z Tobą zgadzam, że można zrobić psychodramę pracując w jednym i drugim nurcie. Lecz na poziomie paradygmatu właśnie, czyli np. rozumienia klienta bądź koncentracji czasowej, np. na 'tu i teraz' (Gestalt) oraz 'tam i wtedy' (psychodynamiczna) to jest bardzo różne i połączenie tego jest zgubne. To kwestia tego, co dalej zrobisz z tą techniką. Czy zinterpretujesz, czy pociągniesz dalej eksperyment, czy zbadasz li tyko doświadczenie emocjonalne Klienta, bez jego interpretowania. I tutaj jest dla mnie moment wyboru między jednym a drugim, a nie łączniem. Reasumując myślę, że łącznie na jednym poziomie, a podział na innym. Ja bardziej "integracyjne"/"eklektyczne" podejście rozumiem jako dyspozycje terapeuty do stosowania odrębnej metody - całej - do danego problemu, z którym przychodzi Klient. Całej rozumiem, że w momencie danej interwencji nie mieszam. Mogę w różnych momentach stosować różne podejścia, czyli je integrować.

Następna dyskusja:

Podejście integracyjne




Wyślij zaproszenie do