Temat: Co sądzicie o choreoterapii - terapii przez taniec?

Interesują mnie Wasze opinie na temat choreoterapii? Co o niej sądzicie? Czy jako terapia przez taniec jest skuteczna? Dla kogo byście ją polecili? A może macie wręcz odmienne zdanie i dlaczego?
Agata  Rakfalska-Vallic elli

Agata
Rakfalska-Vallic
elli
Psycholog,
Psychoterapeuta
Strategiczny, Coach,
Trener

Temat: Co sądzicie o choreoterapii - terapii przez taniec?

Jaki miałby być cel tego rodzaju pomocy?

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o choreoterapii - terapii przez taniec?

Paulina O.:
Interesują mnie Wasze opinie na temat choreoterapii? Co o niej sądzicie?

Nic specjalnego: wiem, że od dawna funkcjonuje, że wyewoluowała ze sztuki, będącej formą rytuału. Nie jest kontrowersyjna na poziomie środków wpływu (w odróżnieniu od obietnic :), a wręcz może być - z naturalnych przyczyn - dobroczynna (bo zawsze to ruch, aktywność, kontakt społeczny, odbicie emocjonalne itd.) Ale poza tą specyfiką (gł. ruchu) z psychologicznego punktu widzenia nie różni się niczym specjalnie od innych form arteterapii (które zresztą nie są terapiami psychologicznymi sensu stricto - bo nie wynikają z p.
Czy jako terapia przez taniec jest skuteczna?

Swego czasu bardzo uparcie szukałem badań wykazujących skuteczność arteterapii jako pojedynczego środka wpływu (w odróżnieniu od komplementarnego wobec np. psychoterapii, czy nawet farmakoterapii) - szukałem i nie znalazłem.

Jednak, dla jasności, nie wszystko musi być skuteczne w sensie kontrolowanej, naukowo uzasadnionej (racjonalnie i empirycznie) metody rozwiązywania konkretnych problemów czy leczenia. Prywatnie uważam, że arteterapia jest dobrą formą dla celów np. rehabilitacji, czy rozwoju komunikacji, bo nie można się cały czas koncentrować tylko na "leczeniu" per se - warto porysować, oderwać się, wejść w interakcje, odnaleźć nowy sens, pasję - po prostu odżyć.
Dla kogo byście ją polecili?

Nie mi polecać :)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Co sądzicie o choreoterapii - terapii przez taniec?

Pamiętam jedno ze spotkań na którym byli zarówno masażyści, fizjoterapeuci, zaplatało się kilku psychologów, przeróżne inne zawody i zainteresowania. Podczas zajęć były elementy tańca. Delikatnie ujmując porażka. Najczęściej swobodniej poruszali się ci, bez medycznego wykształcenia. Przytyk, uogólnienie? A gdzież tam, tak mała uwaga:).

Myślę że rozpatrując już sam taniec "terapeutycznie" są dwa poziomy. Poziom ogólnie rzecz ujmując profilaktyki, to może zastąpić także wiejska potańcówka, dobra dyskoteka, w odróżnieniu już od ukierunkowanej choreoterapii.

W naszym kraju jest podatny grunt, wystarczy zaobserwować jak poruszają się przeciętnie ludzie na dyskotekach. Także bardzo młodzi. Ostatnio zauważyłem taką "polską piwną salsę". Faceci mają oparte piwo - najczęściej butelkowe - na brzuchu i niby to tańczą, się rozglądają. Tylko czy tu chodzi o reklamę piwa czy też swojego rodzaju atrybut męskości? Kto to wie:)
Albo inaczej. Zwrócicie uwagę na piwo, a tym samym nie zauważycie jak moja miednica zastygła jest jak beton, a pośladki tak spięte że wypychają ją do przodu.

Fajny temat na doktorat: " Wpływ konsumpcji piwa w tańcu, a zablokowanie miednicy".

W naszym kręgu kulturowym taniec jest przede wszystkim formą jakieś tam zabawy, rozrywki, mniej traktujemy go rytualnie, czy też profilaktycznie/terapeutycznie.
Nawet bardzo modny ostatnio "taniec brzucha" sprzedaje się w opakowaniu eventów, estetyki, rozrywki. A przecież spełniał kiedyś formę przygotowania do ciąży, pośrednio ułatwiając poród. To antyczny sposób na uruchomienie mięśni wewnętrznych miednicy, a brzuch? Tak w sumie przy okazji.

Myślę że choreoterapia ma dużą przyszłość z uwagi na nasz tryb życia, wymuszone pozycje w pracy. Ale warto się skupić zwłaszcza na profilaktyce drugorzędowej i to promować, a niekoniecznie obiecywać terapeutyczne cuda. Myślę że na wyższym poziomie wymaga niezwykłych zdolności ale i wiedzy, która partia mięśni może powodować jakie konkretne sytuacje, uwolnienie. Tłumaczenie wszystkiego spontanem tu nie wystarczy.

Trochę smutne jest to, że przykładowo w tym kraju trudno pójść z gośćmi po 40-ce do ciekawego klubu i się ot tak zabawić. A król Dawid radował się, w "starohebrajskim" radość oznaczała tyle co kręcić się, wirować wokoło. Taka gra słów:)

Ciekawą książkę napisała kiedyś dr Danuta Koziełło ad Choreoterapii.

Powodzenia Piotr.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 15.06.12 o godzinie 08:31

Temat: Co sądzicie o choreoterapii - terapii przez taniec?

Mam tą książkę Danuty Koziełło i inne również, np. polecam "Drogę Tancerza".
Ostatnio się mówi, że ciało potrafi wyrazić swoje potrzeby i problemy. Odpowiednio ukierunkowany ruch może odblokować określone partie ciała, tym samym otwierając człowieka.
Byłam kiedyś na pewnych zajęciach z choreoterapii to byłam świadkiem jak pewien bardzo poważny (sztywny) pan pod koniec zajęć tak się otworzył, że zaczął wręcz płakać, stracił kontrolę, to było jak katharsis. Prowadząca zajęcia poradziła sobie z tym niespodziewanym występem (jest psychologiem). Wtedy mnie zdziwiło, że proste ruchy, wyobrażenie, że jestem wodą, ogniem itd, może tak wpłynąć na człowieka. Stąd moje zainteresowanie choreoterapią, może napiszę doktorat z tego? Kto wie? Na razie bardzo interesują mnie Wasze opinie.

Temat: Co sądzicie o choreoterapii - terapii przez taniec?

Agata Rakfalska-Vallicelli:
Jaki miałby być cel tego rodzaju pomocy?

Interesują mnie opnie doświadczonych psychologów, psychoterapeutów na temat choreoterapii. Jestem nią zainteresowana, byłam na różnych warsztatach z choreoterapii i spotykałam wiele ciekawych zdarzeń. Być może w przyszłości zajęłabym tym zagadnieniem naukowo, np. pisząc doktorat (najpierw to muszę skończyć psychologię :)) Teraz to po prostu czysta ciekawość Waszych opinii.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Co sądzicie o choreoterapii - terapii przez taniec?

Paulina O.:
Byłam kiedyś na pewnych zajęciach z choreoterapii to byłam świadkiem jak pewien bardzo poważny (sztywny) pan pod koniec zajęć tak się otworzył, że zaczął wręcz płakać, stracił kontrolę, to było jak katharsis. Prowadząca zajęcia poradziła
1. To jest podstawowe pytanie. Otworzyć Kogoś, rozłożyć na drobne jest w miarę łatwo.
Pytanie tylko, kto go później sensownie poskłada:).

2. Tak prywatnie. Pochodzę z rodziny gdzie niemal każda impreza nie tylko wesela, ale urodziny, spotkania, przeradzały się w pewnym momencie w spontaniczny taniec. Odsuwano stoły i bez względu na umiejętności, po prostu śpiewano bawiono się. Może też dlatego, spontaniczny taniec nie jest dla mnie objawieniem.

Jednakże choreoterapia, ma na celu jak sama nazwa wskazuje element terapeutyczny, a to już inny ciężar gatunkowy.

Powodzenia Piotr.



Wyślij zaproszenie do