Temat: Zmniejszenie alimentów

Dorota Sokół:
Jeżeli rozwód z orzeczeniem Twojej winy to była ma prawo żądać zaspokojenia "usprawiedliwionych potrzeb" (cokolwiek to znaczy) na siebie nawet jeśli nie znajduje się w niedostatku.
Jeżeli nie zmieniła Ci się sytuacja życiowa (np. choroba przewlekła, strata pracy) to w naszych czasach chyba marne szanse na obniżenie alimentów na dziecko... Można je zmniejszyć jeśli coś się zmieniło od czasu ostatniej rozprawy, niestety...


jestem pod wrażeniem Pani urody, Pani doktor...:)
Krzysztof Kisiel

Krzysztof Kisiel specjalista ds
ekonomicznych,
Zakłady Azotowe

Temat: Zmniejszenie alimentów

Apelację przecież złożyłem. Lecz cóż z tego. Lista niezgodnych z faktami
i dokumentami odniesień do uzasadnienia wyroku liczyła 3,5 strony (same kłamstwa i przeinaczenia)a sam dokument 12 stron. Na pierwszej rozprawie 22.09.2010 po wysłuchaniu stron sąd odroczył rozprawę na 2 tygodnie. Niestety w dniu 6.10.uznał,że z uwagi na to że nastąpił "trwały i zupełny rozkład pożycia" apelacja jest odrzucona. I na tym sprawa się szybko zakończyła. Teraz za pieniądze z alimentów była żona wyjeżdza na imprezy do przyjaciela
i bezczelnie się śmieje.Sąd Okregowy w Lublinie uznał zresztą,że jest kobietą wolną i wcale nie musiała mi mówić dokąd, na jak długo i do kogo wyjeżdzać /mam to na piśmie!!! - na początku kłamała że wyjeżdza na szkolenie z zakładu pracy a ja tak jej wierzyłem /. Miałem zresztą dowód w sprawie w postaci nagrania kiedy chciała uciec a Sąd uznał że jest to dowód spóżniony oraz listy od siostry jej przyjaciela które uznał za spreparowane. Po mojej stronie stanęła jej matka która zeznawała przeciwko własnej córce. To są własnie nasza kochana polska sprawiedliwość!!!
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: Zmniejszenie alimentów

Co do zmniejszenia alimentów, to nic straconego - można (i należy!) występować o to ponownie. Gorzej z tym uznaniem "winy" za rozwód. W takiej sytuacji należałoby wystąpić o kasację wyroku - co spowoduje rozpatrzenie sprawy od nowa.

Słyszałem coś od prawnika, że można wystąpić z tym ponownie po upływie pół roku.

W moim przypadku rozwód zasądzony bez orzekania winy stron - co jest dla mnie pewną porażką, bo była "żona" ponosi pełną winę za zniszczenie rodziny.Krzysztof T. edytował(a) ten post dnia 22.02.11 o godzinie 10:01
Krzysztof Kisiel

Krzysztof Kisiel specjalista ds
ekonomicznych,
Zakłady Azotowe

Temat: Zmniejszenie alimentów

Krzysztof
to i tak w porówananiu do mnie masz całkiem niezłą sytuację.
Ja muszę na nią płacić chyba do końca życia.
Kasacja wyroku jest również pod znakiem zapytania. Prowadzą ją adwokaci warszawscy i w sprawach rozwodowych jest rozpatrywana przez Rzecznika Praw Obywatelskich. / tak mi powiedział bardzo znany adwokat - czy to prawda nie wiem /.Jest jeszcze kwestia jej dopuszczenia przez kilku sędziów aby mogła zostać rozpatrzona./a może zostać odrzucona/.Ja jestem w takiej zresztą sytuacji, że jestem (na razie ) razem z nią i dzieckiem.

Na zakończenie fragment z uzasadnienia: cyt: Sąd potwierdza ,że powódka "jest człowiekim wolnymi tak samo jak pozwany ma prawo wychodzić z domu , celem załatwienia swoich spraw" (w domyśle- nikomu nic nie mówiąc gdzie do kogo i kiedy wróci" )
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: Zmniejszenie alimentów

Wcale nie - już od równo dwóch tygodni nie widuję się z moim Bartusiem (syn, 6 lat)... bo była czuje się bezkarna, głównie dzięki łagodności Sądu do tej pory i potwornym opóźnieniom w rozpatrywaniu wniosków (czekają po 13 miesięcy)

Krzysztof Kisiel:
Krzysztof
to i tak w porówananiu do mnie masz całkiem niezłą sytuację.
Ja muszę na nią płacić chyba do końca życia.
Kasacja wyroku jest również pod znakiem zapytania. Prowadzą ją adwokaci warszawscy i w sprawach rozwodowych jest rozpatrywana przez Rzecznika Praw Obywatelskich. / tak mi powiedział bardzo znany adwokat - czy to prawda nie wiem /.Jest jeszcze kwestia jej dopuszczenia przez kilku sędziów aby mogła zostać rozpatrzona./a może zostać odrzucona/.Ja jestem w takiej zresztą sytuacji, że jestem (na razie ) razem z nią i dzieckiem.

Na zakończenie fragment z uzasadnienia: cyt: Sąd potwierdza ,że powódka "jest człowiekim wolnymi tak samo jak pozwany ma prawo wychodzić z domu , celem załatwienia swoich spraw" (w domyśle- nikomu nic nie mówiąc gdzie do kogo i kiedy wróci" )

Temat: Zmniejszenie alimentów

Sądy rodzinne niekonstytucyjne / odmowa alimentacji .Ze słów prof. Zdzisławy Janowskiej wynika, że sądy pełnią rolę dywersyjną, jednak nie nazywa tego po imieniu.
.....Należy odmówić alimentacji ,można odmówić alimentacji ......
http://www.youtube.com/watch?v=7KRRupzLuA8&feature=rel...

Kanada luty 2011 Ostra dyskusja i propozycja wprow. preferencji dla opieki wspólnej. Specjaliści uważają że zmniejszyło by to ilość spraw przed sądami. niektóre przeciwniczki uważają że to wybieg by nie płacić alimentów.Ciekawe może właśnie sprzeciw opiece wspólnej to wybieg by dostawać alimenty http://www.lawtimesnews.com/201102078228/Headline-News...
Rafał D.

Rafał D.
www.rafaldabrowski.p
l

Temat: Zmniejszenie alimentów

Powiem Wam cos :)
Dzis miałem pierwsza sprawe o zmniejszenie alimentów . Moja była Zona przyniosła do sadu dowody ...
Jednym z nich było wydrukowane a jakze nasza cała dyskusja o zmniejszenie alimentów ... to jest totalna inwigilacja ! Czyli wyjdzie na to ze to było zaplanowane i zamierzone ...
Smiech przez łzy ...Powiedziała ze wynajmuje mieszkanie , zarabiam dodatkowo itd . Sedzina sprawe odroczyła o 2 msc ...Ona jest teraz w 7 msc ciazy . wiec za dwa msc bedzie rozwiazanie wiec znowu odroczenie ... a ja bede płacił ...super .I to ja musze udowodnic ze nie mam zadnych dodatkowych dochodów !!!!
Oczywiscie przyszła z ksiazka rachunkow ..za Dziecko . Najlepszy jest rachunek za Kino ! 72 zł 3 bilety :) 1 - ulgowy i 2 normalne :) Czyli Tata zafundował Kino całej Rodzinie :) - Koszty wychowania Syna !
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Zmniejszenie alimentów

Hmm, a da się jakoś zmniejszyć alimenty bez drogi sądowej, jeżeli obie strony zainteresowane zgadzają się co do tego? Na drodze umowy notarialnej itd.? Czy ewentualna rozprawa nie mogłaby się odbyć zaocznie, bez udziału stron?
Agata B.

Agata B. Kierownik ds.
produkcji i
planowania

Temat: Zmniejszenie alimentów

Witam, tak czytam te wszystkie komentarze i zastanawiam sie jak to możliwe,że ludzie którzy kiedyś darzyli sie szacunkiem teraz nie potrafia, żyjąc po swojemu. Sama jestem po rozwodzie, mam córkę, alimenty, nie wtrącam się w prywatne życie byłego męża. On dla odmiany nie chce widywać sie z dzieckiem mimo że wcale nie musiałby o to walczyć. Ale trudno, nic na siłę.Panowie nie walczcie o swoje prawa w sądach, przede wszystkim dogadajcie się z matkami Waszych dzieci. Przede wszystkim kompromis! Nie walka, w takiej bitwie są tylko przegrani, bo każda se stron i DZIECI tracą. Mój były mąż stara się unieważnić masze małżeństwo, ja wiem że nic dobrego to nie wróży ale mam świętą zasadę nie walczę! Będzie co ma być. Panowie zapewne każdy z Was ma inną historię za sobą, ale mimo wszystko patrząc przez pryzmat wspólnego dobra spróbujcie negocjować a nie walczyć. Mam nadzieję, że matki Waszych dzieci wykażą się zdrowym rozsądkiem.
Pozdrawiam.
Hanna S.

Hanna S. ATRAM Zarządzanie i
Administrowanie
Nieruchomościami -
Wł...

Temat: Zmniejszenie alimentów

W naszym przypadku matka nie wykazuje się zdrowym rozsądkiem nawet w minimalnej części. Nie chce kompromisu, nie chce żadnej ugody, nie chce polubownie załatwiać żadnych spraw, nie informuje ojca dziecka o niczym co dotyczy dziecka, utrudnia kontakty z dzieckiem, kłamała w żywe oczy w sądzie o obniżenie alimentów i wygrała :( Z nią nie da się rozmawiać, albo jest tak ja ona chce, albo ojciec nie zobaczy dziecka. Jak przetrwać takie postępowanie? Godzić się na wszystko? Akceptować kłamstwa??
Agata Dudys-Kujawa:
Witam, tak czytam te wszystkie komentarze i zastanawiam sie jak to możliwe,że ludzie którzy kiedyś darzyli sie szacunkiem teraz nie potrafia, żyjąc po swojemu. Sama jestem po rozwodzie, mam córkę, alimenty, nie wtrącam się w prywatne życie byłego męża. On dla odmiany nie chce widywać sie z dzieckiem mimo że wcale nie musiałby o to walczyć. Ale trudno, nic na siłę.Panowie nie walczcie o swoje prawa w sądach, przede wszystkim dogadajcie się z matkami Waszych dzieci. Przede wszystkim kompromis! Nie walka, w takiej bitwie są tylko przegrani, bo każda se stron i DZIECI tracą. Mój były mąż stara się unieważnić masze małżeństwo, ja wiem że nic dobrego to nie wróży ale mam świętą zasadę nie walczę! Będzie co ma być. Panowie zapewne każdy z Was ma inną historię za sobą, ale mimo wszystko patrząc przez pryzmat wspólnego dobra spróbujcie negocjować a nie walczyć. Mam nadzieję, że matki Waszych dzieci wykażą się zdrowym rozsądkiem.
Pozdrawiam.
Arkadiusz K.

Arkadiusz K. SUSHI CHEF/ KUCHARZ
Z ZAMIŁOWANIA PASJI
I WYKSZTAŁCENIA

Temat: Zmniejszenie alimentów

W Polsce ojciec nie ma zadnych praw po rozwodzie lub rozpadzie zwiazku, chyba ze jest skur....,bandyta, itp wtedy sam sobie ustala prawa.
Kazdy inny normalny facet ma tylko jeden obowiazek placic placic i nic sie nie interesowac jak matka dziecka tego sobie nie zyczy niestety nie chce byc inaczej. Film Tato, a Polska rzeczywistosc to komedia i tragedia w 1.Arkadiusz K. edytował(a) ten post dnia 05.10.11 o godzinie 23:55
Agata B.

Agata B. Kierownik ds.
produkcji i
planowania

Temat: Zmniejszenie alimentów

Mam świadomość, że nie wszystkie kobiety-matki chcą ugodowo załatwiać bardzo trudne tematy, ale na litość NIE WSZYSTKIE! Zastanawiam sie ilu z Was Panowie wykazało dużo dobrej woli by polubownie uporządkować swoje prawa i obowiązki taty? Bezdyskujsyjnie instytucja TATY JEST NIE DO ZASTĄPIENIA i to wie każda mama. Często kobieta, która pracuje, wychowuje dziecko/dzieci, zajmuje się domem, organizuje dodatkowe zajęcia dla dziecka..ect, nie ma czasu dla siebie, wykorzystajcie to i zaproponujcie, że w tygodniu po południu to Wy zaopiekujecie się dzieckiem a Ona będzie miała kilka godzin tylko dla siebie. Taka propozycja musi wyjść od Was, spokojnie i bez nacisków. Większość mam zanim pójdzie na taki układ musi mieć czas do namysłu by oswoić sie z tą propozycją. Wierzcie mi, nie dla wszystkich mam pieniądze są najważniejsze, a to często sobie wmawiacie. Pozytywną postawą i kompromisem zyskacie znacznie więcej, Wasze dzieci również.
Hanna S.

Hanna S. ATRAM Zarządzanie i
Administrowanie
Nieruchomościami -
Wł...

Temat: Zmniejszenie alimentów

Oj nie zdaje sobie Pani sprawy jak jest w rzeczywistości. Matki wolą oddać dzieci dziadkom, ciotkom, koleżankom, ale nie ojcu... Może i chodzi o pieniądze, może nie, ale zdecydowanie chodzi o fakt i przekonanie, że taka kobieta góruje i wszyscy muszą się jej dostosować i akceptować wszystkie nierozsądne i również krzywdzące dla dziecka decyzje. Tylko i wyłącznie JEJ DECYZJE. Nie przegadane, nie uzgodnione, nie podjęte wspólnie z ojcem dziecka, a JEJ WŁASNE ustalenia. Pozytywna postawa i chęć współpracy musi być z 2 stron, nie tylko ojca...
Arkadiusz K.

Arkadiusz K. SUSHI CHEF/ KUCHARZ
Z ZAMIŁOWANIA PASJI
I WYKSZTAŁCENIA

Temat: Zmniejszenie alimentów

Ja żeby spotkać się z dzieckiem pokonuje ponad 1200 km, i niech wie Pani że nigdy nie wiem ile się spotkam z Synem ostanio specjalnie bralem urlop bezplatny żeby polecieć do Malucha, byłem w obcym kraju 5 dni, z Dzieckiem widzialem sie godzinie w parku zabaw typu filgoraj, Dzieci w takich miejsach chca sie bawic same pilkami itp, mi udalo sie pobawic z Synkiem 2,5 letnim. potem już mi nie dane było go zobaczeć.
Bo był "chory" ale nie do końca, bo moja eks żona miała zobowiązania wobec innych osob, bo nie poda mi adresu gdzie mieszka bo mieszka z innymi ludzmi a oni sobie tego nie życzą, dodam że mam pełne prawa rodzicieslkie i nie orzekanie o kontaktach.

Agata Dudys-Kujawa:
Mam świadomość, że nie wszystkie kobiety-matki chcą ugodowo załatwiać bardzo trudne tematy, ale na litość NIE WSZYSTKIE! Zastanawiam sie ilu z Was Panowie wykazało dużo dobrej woli by polubownie uporządkować swoje prawa i obowiązki taty? Bezdyskujsyjnie instytucja TATY JEST NIE DO ZASTĄPIENIA i to wie każda mama. Często kobieta, która pracuje, wychowuje dziecko/dzieci, zajmuje się domem, organizuje dodatkowe zajęcia dla dziecka..ect, nie ma czasu dla siebie, wykorzystajcie to i zaproponujcie, że w tygodniu po południu to Wy zaopiekujecie się dzieckiem a Ona będzie miała kilka godzin tylko dla siebie. Taka propozycja musi wyjść od Was, spokojnie i bez nacisków. Większość mam zanim pójdzie na taki układ musi mieć czas do namysłu by oswoić sie z tą propozycją. Wierzcie mi, nie dla wszystkich mam pieniądze są najważniejsze, a to często sobie wmawiacie. Pozytywną postawą i kompromisem zyskacie znacznie więcej, Wasze dzieci również.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Zmniejszenie alimentów

Agata Dudys-Kujawa:
Witam, tak czytam te wszystkie komentarze i zastanawiam sie jak to możliwe,że ludzie którzy kiedyś darzyli sie szacunkiem teraz nie potrafia, żyjąc po swojemu.
a moze ten szacunek z kiedys byl udawany lub sie w taki to czy inny sposob "oplacal"
Sama jestem po rozwodzie, mam córkę, alimenty, nie wtrącam się w prywatne życie byłego męża. On dla odmiany nie chce widywać sie z dzieckiem mimo że wcale nie musiałby o to walczyć. Ale trudno, nic na siłę.
niegdy nie wiemy jak sie zachowamy w sytuacjach w ktorych sie nie znalezlismy, nawet zarzekajac sie i w pelni przekonania przysigajac ze postapimy tak lub siak albo, ze nigdy czegos nie zrobimy.
moze gdyby Pani byly zechcial odciazyc Pania w obowiazkach wychowawczych i chcial wypracowac kompromis dla dobra dziecka wychowujac je np w formie opieki naprzemiennej Pani zdanie ulegloby zmianie. moze swiadomosc tego ze czesc decyzji odnoszacych sie do dziecka nalezalaby tylko do taty (z kim sie dziecko spotka, co ubierze, jakie witaminki lyknie, w jakiej poscieli spi) i nie miala by Pani na nie wplywu spowodowaloby ze w Pani tez obudzilo by sie to cos z
czym wiekszosc z nas ma do czynienia.
Panowie nie walczcie o swoje prawa w sądach, przede wszystkim dogadajcie się z matkami Waszych dzieci.
mam nadzieje, ze apeluje Pani w ten sposob rowniez wsrod kobiet, ktore sa przekonane ze dziecku wystarcza alimenty lub godzinny spacer z tata raz na jakis czas.
Przede wszystkim kompromis! Nie walka, w takiej bitwie są tylko przegrani, bo każda se stron i DZIECI tracą.
przekonany jestem, ze ta swiadomosc ma kazdy ojciec ubiegajacy sie o jakiekolwiek lub szersze kontakty z dzieckiem i to bez wzgledu na to czy mama dziecka sie martwi o to ze moze to wplynac na obnizenie alimentow czy nie
Mój były mąż stara się unieważnić masze małżeństwo, ja wiem że nic dobrego to nie wróży ale mam świętą zasadę nie walczę!
o czyms takim dziecko nawet nie musi wiedziec, bo jakie ma lub bedzie miec dla dziecka znaczenie czy malzenstwo zostalo uniewaznione skoro jego rodzice i tak nie zyja juz razem.
Będzie co ma być. Panowie zapewne każdy z Was ma inną historię za sobą, ale mimo wszystko patrząc przez pryzmat wspólnego dobra spróbujcie negocjować a nie walczyć. Mam nadzieję, że matki Waszych dzieci wykażą się zdrowym rozsądkiem.
wiekszosc z nas ta nadzieje pielegnuje mimo, ze kazdego dnia dostaje dowody ze nie maja do tego podstaw
Pozdrawiam.
ja rowniezmarek M. edytował(a) ten post dnia 06.10.11 o godzinie 08:30

konto usunięte

Temat: Zmniejszenie alimentów

Agata Dudys-Kujawa:
Mam świadomość, że nie wszystkie kobiety-matki chcą ugodowo załatwiać bardzo trudne tematy, ale na litość NIE WSZYSTKIE! Zastanawiam sie ilu z Was Panowie wykazało dużo dobrej woli by polubownie uporządkować swoje prawa i obowiązki taty? Bezdyskujsyjnie instytucja TATY JEST NIE DO ZASTĄPIENIA i to wie każda mama. Często kobieta, która pracuje, wychowuje dziecko/dzieci, zajmuje się domem, organizuje dodatkowe zajęcia dla dziecka..ect, nie ma czasu dla siebie, wykorzystajcie to i zaproponujcie, że w tygodniu po południu to Wy zaopiekujecie się dzieckiem a Ona będzie miała kilka godzin tylko dla siebie. Taka propozycja musi wyjść od Was, spokojnie i bez nacisków. Większość mam zanim pójdzie na taki układ musi mieć czas do namysłu by oswoić sie z tą propozycją. Wierzcie mi, nie dla wszystkich mam pieniądze są najważniejsze, a to często sobie wmawiacie. Pozytywną postawą i kompromisem zyskacie znacznie więcej, Wasze dzieci również.

Niemal wszyscy z tu obecnych panów próbowało już wszelkich metod żeby dogadać się z kobietą. Jednakowoż te kobiety są w stanie tylko polubownie załatwić sprawę zwiększenia alimentów w sądzie.
Bardzo chętnie zajęłabym się pasierbem, stać nas by było by w rzeczywistości nasze wydatki ponoszone na dziecko stanowiły drugie alimenty. Przebywając u nas dziecko też dostanie jeść, zabawkę itp a alimenty się nie obniżają. Ale tu chodzi o sam fakt zemsty. Jeżeli matka stwierdza, że nie zgadza się żeby ojciec poszedł z dzieckiem na zakupy (kupić mu ubrania i inne niezbędne rzeczy) bo za dużo czasu z nim spędzi to o czym mamy rozmawiać?
Gdyby była jakakolwiek możliwość się dogadać to byśmy się dogadali. Ale nie można też wymagać od Panów, żeby klęczeli pod klatką kilka dni żebrząc o spotkanie z dzieckiem i płacąc za nie sowite koszta matce. Każda osoba ma godność i prawo spotykać się z dzieckiem. Mój mąż chodził na spotkania z synem pomimo, że był obrażany, wyzywany, poniżany a nawet bity. Ale jak można spotykać się w takich warunkach z dzieckiem? Nawet ze względu na dziecko trzeba zrezygnować. Po 7 latach po prostu tego nie wytrzymał i czeka na spotkanie z synem w godnych warunkach. Przy zabawie z dzieckiem nie powinien słuchać, że jest okularnikiem, ani kto mu "co (h..)" i "gdzie (w d...)" wsadzi gdy będzie w więzieniu (nagranie z dyktafonu słyszałam przy płaczu dziecka). Nikt nie ma też prawa pobić go kijem golfowym za to, że chce poznać plan lekcji syna.
Mimo wszytko każdy z tu obecnych Panów jest w stanie dogadać się dla dobra dziecka. Mój mąż twierdzi do dziś, że los tej kobiety go nie interesuje, on chce tylko spotkań z synem.Dorota Sokół edytował(a) ten post dnia 06.10.11 o godzinie 23:00

konto usunięte

Temat: Zmniejszenie alimentów

A Panowie, którzy dogadują się z matkami tutaj nie piszą. Nie mają potrzeby szukać pomocy, wsparcia czy pocieszenia. O PAS nigdy nie słyszeli. Swoje obowiązki taty wszyscy tutaj realizują doskonale (alimenty), te same osoby próbują też uporządkować swoje prawa. Mają obowiązki, nie mają praw.
Część osób napisała tutaj "co robić bo już rok nie widziałem swojego synka". Trudno mówić o dogadaniu się jeżeli matka nie odbiera telefonów, nie otwiera drzwi. Mamy pisać błagalne listy polecone za potwierdzeniem odbioru? A jeśli nie odbierze albo porwie nim przeczyta?
Pani Agato, to że mąż chce unieważnić małżeństwo nie ma nic do rzeczy. To Wasze prywatne sprawy a nie dziecka. Ono nawet nie powinno o tym usłyszeć. Może nawet nie wie co to znaczy.
Ciekawe co by Pani powiedziała gdyby płaciła alimenty i bujała się kilka lat po sądach żeby zobaczyć córkę po kilku latach bez spotkań mimo ustalonych kontaktów. A żeby było weselej dziecko pod wpływem ojca byłoby przerażone na Pani widok. Ojciec natomiast śmiałby się Pani w twarz. Dostałaby Pani świstek co Pani ma, kiedy, z kim, jak. I odkłada go na półkę, że może kiedyś pokaże Pani córce i powie "starałam się". Po czym przeniesie Pani ten kilkudziesięciu kilowy stos wyroków w których jest napisane, że ma Pani rację, bo półka się już ugina. Za pieniądze na te wyroki, wydane ze strony ojca i matki można byłoby spokojnie kupić dziecku małe mieszkanie... Tylko po co. Jestem pewna, że rocznie matka mojego pasierba wydaje na adwokatów kwotę porównywalną do otrzymywanych alimentów, a na pewno nie mniejszą. W tym roku odbyło się co najmniej 10-12 spraw z udziałem adwokata w sądzie + kilka pism (adwokat pisał + 40zł za złożenie). Z 10-12x nieskutecznie się odwoływała (przez adwokata i pismo 40zł), a i kurator był na jej koszt ok. 8x (za każdy raz 187 zł). Ile to mogło kosztować? A to jeszcze nie koniec roku...
Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: Zmniejszenie alimentów

Dorota Sokół:
Gdyby była jakakolwiek możliwość się dogadać to byśmy się dogadali. Ale nie można też wymagać od Panów, żeby klęczeli pod klatką kilka dni żebrząc o spotkanie z dzieckiem i płacąc za nie sowite koszta matce. Każda osoba ma godność i prawo spotykać się z dzieckiem.
Ci mężczyźni, którzy rezygnują z kuriozalnych "spotkań" polegajacych na sterczeniu pod domem na ulicy w oczekiwaniu na wezwany patrol policji, mający potwierdzić, że drzwi sa zamknięte, z reguły doczekują się zarzutów zaniedbywania kontaktów z dzieckiem.
Zatem, według Pani Agaty, jaki istnieje sposób na dotarcie do kobiety, uważającej się za bezwzględna właścicielkę dziecka? Do tego mającą świadomość, że pomimo wyroków sądowych ona może wszystko z dzieckiem zrobić?
Czy sądzicie, że dzieciom odpowiada ojciec - mężczyzna, który godzi się na poniżanie przez ich matkę, godzinami czeka bezskutecznie na choćby zobaczenie dziecka z daleka, robi z siebie pośmiewisko, godząc się na "wylewanie" brudów na siebie? Czy to ma być "dla dobra dziecka"? Czego uczymy dzieci w ten sposób? Poszanowania drugiego człowieka? Godności?
Negocjacje mają to do siebie, że muszą brać w nim udział dwie strony. Co z tego, że ojciec wychodzi z inicjatywą porozumienia, skoro każda taka propozycja i każde ustępstwo jest traktowane jako dowód słabości i winy i wykorzystywane przeciw niemu, a przede wszystkim - przeciw dzieciom?
Szkoda słów...Seweryn Mściwujewski edytował(a) ten post dnia 07.10.11 o godzinie 08:35
Agata B.

Agata B. Kierownik ds.
produkcji i
planowania

Temat: Zmniejszenie alimentów

Rozgoryczenie i żal! Jest to zrozumiałe ale nie ma sytuacji bez wyjścia. Jedynym ograniczeniem jesteśmy my sami. Sześć lat temu, gdy odeszłam z 4-ro miesięcznym dzieckiem od męża nie miałam nic! Ani pracy, ani pieniędzy. Zanim Sąd ustalił alimenty w kwocie 500 zł [wciąż otrzymuję tą kwotę] upłyneły prawie dwa miesiące. Przez ten czas byłam elegancką kobietą- żebraczką i to bardzo dosłownie! Mój były mąż chciał mi udowdnić, że bez niego nie dam sobie rady. Ja jednak wiedziałam czego chcę i sześć miesięcy później miałam pracę na tyle dobrą, że stać mnie było na opiekunkę a obecnie powodzi mi się całkiem dobrze. I nie mam żalu do byłego męża, bo po co! Było mineło! Każde z Nas ma swoje życie i swoje problemy. Myślę,że w każdej, trudnej sytuacji trzeba znaleść "złoty środek", określić jasny cel i cierpliwie, rozsądnie do niego dążyć a sukces przyjdzie sam. I trzeba tu pamiętać, że własne ambicje są ważnym elementam, ale dobrze wyważone, bez popadania w skrajności. Trochę wiary, że może być inaczej... i będzie!
Agata B.

Agata B. Kierownik ds.
produkcji i
planowania

Temat: Zmniejszenie alimentów

Pani Doroto, dlatego odradzam rozwiązywanie tematu spotkań z dzieckiem prze ojca/matkę przed sądem. Jak Pani napisała wyroki Sądu swoje, postępowanie stron zainteresowanych, swoje. Czyli poszarpane serce i nerwy. Bardzo Pani współczuję sytuacji, którą Pani opisała. Ja jestem zwolenniczka otwartego dialogu i chyba poswięciłabym bardzo wiele, by uzyskać nić porozumienia z druga stroną.



Wyślij zaproszenie do