Temat: Rozwód, separacja i kontakt z dziećmi

Moi Drodzy
poproszę o pomoc, poradę , wsparcie.
Jestem w trakcie rozwodu , już niedługo mina dwa lata.Mam dwóch wspaniałych synów 16 letni Mateusz i 8 letni Adaś.Miszkaja z mamą.Zawsze miałem z Nimi cudowny kontakt, nawet po moim wyprowadzeniu się z domu. Niestety od kilku miesięcy mam problem ze spotkaniami z Nimi. Kiedy jestem w wyznaczone dni, młodszy mówi: tato, nie chce mi się , oglądam bajkę , idę zaraz do kolegi .....
Jak powinienem się w takiej sytuacji zachować , zareagować , co robić , bo kompletnie nie mam pomysłu i nie chce robić niczego na siłe .
Darek

Temat: Rozwód, separacja i kontakt z dziećmi

Darek,
ja już jestem po rozwodzie i miałem i mam bardzo ograniczony kontakt z moimi Synkami, a matka wręcz utrudnia.
Zdarzyło mi się 2 lub 3 razy - "tata, nie chce iść do ciebie"....

Wiem jak to boli!! Rozumiem Cię.
Uszanowałem wolę jednego Synka czy drugiego, ale zapytałem czy np jutro rano (mam kontakty od piątku do niedzieli, więc może w sobotę rano będzie chciał)? Wtedy zaczęła się rozmowa i ustalenia.
Kiedy następnym razem byłem z Nimi, na spacerze lub na lodach porozmawiałem z Nimi, poinformowałem, że te weekendy to "nasz czas" - na zabawę, na rozmowy, na kino, na przyjemności, ale też na pracę i chcę spędzać ten czas z Nimi i tylko z Nimi, bo: "potrzebuję Was, tęsknię za Wami, kocham Was. Chcę się bawić z Wami, chcę gotować, uczyć się z Wami, pomagać Wam i chcę, abyście pomogli czasami mnie, ale szanuję Wasze decyzje." Były teraz ferie, mieliśmy zaplanowany męski wyjazd, we trzech!!! Tydzień przed feriami Młodszy zmienił zdanie i wolał pojechać na zimowisko, bo "tam jedzie Agnieszka" - wybrał ferie z dziewczyną!!!! Uszanowałem i pojechaliśmy tylko we dwóch. Po kilku dniach odwiedziliśmy Młodszego na zimowisku, wiesz jak się ucieszył!!! Oni nas kochają i potrzebują, ale czasem chcą spędzić czas "po swojemu".
Darek, niestety musisz wziąć też pod uwagę to, że nasi Synkowie zaczynają mieć już "własne życie" i dla Ciebie dwa dni z Nimi to mało, a dla Nich dwie godziny może być wystarczająco. To ciężka prawda, ale Ty też kiedyś wyszedłeś z domu rodzinnego. Najważniejsze jest, aby mieli poczucie, że "na tatę zawsze można liczyć"!!!

Temat: Rozwód, separacja i kontakt z dziećmi

Adamie
serdeczne dzięki zato co napisałesz, to w dzisiejszej trudnej emocjonalnie sytuacji poszerzyło moje horyzonty myślowe. Mam świadomośc wielu procesów , które zachodzą , a ja po prostun tęsknię i to boli.

Temat: Rozwód, separacja i kontakt z dziećmi

to oczywiste, że tęsknisz!!!!!
Ja zaczynam tęsknić jak Ich odprowadzam do matki!!!!!! To dla mnie trudne chwile - te buziaki na do widzenia...... W moim przypadku żegnając się z Nimi nie wiem kiedy Ich zobaczę następnym razem, bo matka bardzo dużo robi, abym Ich nie widział......
Darek, myślę, że dobrze byłoby gdybyś też dzwonił do Nich - chyba, że to się dzieje to przepraszam za lapidarny pomysł - i rozmawiaj z Nimi!!! Rozmawiaj, mów, pytaj - niech wiedzą, że mogą z Tobą pogadać o szkole, o problemach z nauczycielami, o dziewczynach, o filmie, a nawet i o głupotach. Niech wiedzą, że mogą się Ciebie poradzić, poprosić o pomoc - a Ty zawsze stoisz na warcie Ich życia!!!

Trzymaj się "TATO" - Ty też wraz z rozwodem z kobietą dostałeś w pakiecie gratis rozwód z dziećmi........Adam K. edytował(a) ten post dnia 18.02.10 o godzinie 11:13

Temat: Rozwód, separacja i kontakt z dziećmi

Adamie , rozmowy telefoniczne mimo, że sa najprostszym sposobem , też nie dochodza do skutku. Chłopcy nie chcą rozmawiać z tatą,myślę , że boją sie przy mamie .

Ostatnie zdanie które napisałeś , mimo , że prawdziwe jest okrutne.
Nigdy tak nie myślałem.
Bardzo Dziękuje Ci za wsparcie.
Darek

Temat: Rozwód, separacja i kontakt z dziećmi

Dariusz Stępień:
Adamie , rozmowy telefoniczne mimo, że sa najprostszym sposobem , też nie dochodza do skutku. Chłopcy nie chcą rozmawiać z tatą,myślę , że boją sie przy mamie .

niekoniecznie należy to wiązać ze strachem przed mamą...one starają się ułozyć sobie życie...przykro, ale bez Ciebie...podobnie jak moje beze mnie...i kazdy kontakt oprócz radości powoduje też w nich ból... maja świadomość, że znów zostaną same...
przerabiałem to z moimi dziećmi i przerabiam nadal...

Temat: Rozwód, separacja i kontakt z dziećmi

Witam, nie jestem tatą. Jednak pozwoliłam sobie napisać licząc na porady. Mój obecny partner rozwodzi się od roku. Słyszałam że są grupy wsparcia dla mężczyzn w trakcie rozwodu, potrzebujemy pomocy. Brak juz nam pomysłu. Każdy przyjazd po dzieci zaczyna się od interwencji policji bo wmawia mu źle jest pijany, spotkania nagrywa dyktafonem i w miedzy czasie krzyczy jak bardzo on ją bije a ją to boli. Chcemy złożyć sprawę o pomówienia. Gdzie szukać pomocy? Czy macie podobne doświadczenia?
Pozdrawiam