Renata K.

Renata K. bezrobotna

Temat: Myślałam,że dam radę sama ....

Myślałam,że poradzę sobie sama , ale wydarzenia dnia dzisiejszego niemal mnie zmroziły.Ale od początku.
Wychowałam się w domu , w którym dominowały apodyktyczne zasady.Nikt się ze mną nie liczył,nikt nigdy nie pytał co czuję.Ocena mojej osoby była negatywna (bo przecież zawsze znalazł się ktoś kto był ode mnie lepszy).Taką też pozostała do dnia dzisiejszego.Mój strach i poddańczość przynosiły wystarczającą satysfakcję moim rodzicielom. Tak wyglądała w ich pojęciu miłość i szacunek.Bardziej majętni i "ładniejsi" nie mieli u nich szans.Koleżanek bezpieczniej było nie mieć , bo każda była nie taka. Chłopców też miałam nie takich."Rozumowo" rzecz traktując nie mam do nich pretensji : oni inaczej nie umieli.Jednak nawet dziś bywa , że popłyną łzy i gniecie na wątrobie.Wytrzymałam do końca szkoły średniej.Wyprowadzając się z domu , zostałam na odchodne wyposażona w posag w postaci życzeń typu"A żebyś....." ,"A żeby ci..." itp.Wyszłam za mąż , zostałam mamą wspaniałej dziewczynki (dziś mój jedyny prawdziwy przyjaciel). Potem się rozwiodłam.Potem się związałam, ale gość narobił mi ogromnych problemów.Wystawił fałszywe świadectwo , w które moi rodzice ochoczo uwierzyli. Odeszłam. Związałam się ponownie z człowiekiem , z którym jestem do dziś i....właśnie dziś dowiedziałam się , że mój obecny partner ma takie same "ciągoty" jak poprzedni. I gdyby nie moja czujność takie same kłopoty jakie już miałam powtórzyłyby się.
W życiu zawodowym również miały miejsce systematyczne powtórki: było dobrze przez półtora roku i nagle : albo dobrze prosperująca firma padała , albo znalazł się ktoś "życzliwy",albo firma była przenoszona do innego miasta.
Tak jakby coś się do mnie przyczepiło.
Sporo tego było.Tak więc jest co uzdrawiać.
Dziś mam 45 lat,jestem bezrobotna,wynajmuję mieszkanie,mam 10 zł w portfelu, ogólnie 20 lat praktyki zawodowej,komornika. O dziwo,fizycznie nic mi nie dolega.
Kiedy zrobiłam analizę,wypisałam sobie : niska samoocena,odkąd wyszłam rodzinnego domu borykam się z systematycznie powracającą biedą przez co straciłam wiarygodność : nie mogę zwrócić pożyczonych pieniędzy.
Nie wiem od czego mam zacząć.
Czy odwrócenie psychologiczne najpierw? A potem? Jaka kolejność?
Czuję się zablokowana z każdej strony.To nawet w starożytnych Chinach,kiedy władca wyjeżdżał na polowanie , nakazywał jedną stronę świata pozostawić wolną od naganiaczy , aby zwierzęta miały możliwość ucieczki.....
Czy mogę prosić o wskazówki?
Dziękuję.
Anna Rossa

Anna Rossa psycholog, muzyk,
terapeuta Reference
Point Therapy
(RPT)...

Temat: Myślałam,że dam radę sama ....

Rzeczywiście jest co uzdrawiać, ale jeżeli znalazłaś energię, żeby w kolejnym kryzysie analizować to, co się dzieje, otworzyć się na forum i prosić o konstruktywną pomoc, to Twój potencjał również działa.

Najczęściej z odwróceniem i resztą pracuje się równocześnie, stąd zawsze najpierw robi się ustawienie na karate, a później po wszystkich punktach. Zwiększyć nacisk na odwrócenie możesz powtarzając zdanie z mimo że np. nie 5, a z 10 razy.
Moje propozycje na pierwsze przypominacze:

Czuję się zablokowana z każdej strony.
Czuję, że coś się do mnie przyczepiło.
Myślę o sobie negatywnie, tak jak myśleli moi rodzice.
Nikt się ze mną nie liczył, teraz ja nie potrafię liczyć się sama ze sobą.
Czuję, że przyciągam do siebie problemy.
Płakać mi się chce, jak myślę o moich rodzicach.
Jak myślę o tym, jak mnie traktowali, to aż mnie gniecie na wątrobie.
Przywiązuję się do mężczyzn, którzy mnie wykorzystują.
Jestem sfrustrowana, bo zawsze brakuje mi pieniędzy.
Jestem sfrustrowana, bo zawsze jak czuję, że wreszcie mi się coś udało, to później okazuje się, że to nieprawda.

Oczywiście tworzyłam te zdania dość intuicyjnie na podstawie tego krótkiego posta. Wiesz o sobie o wiele więcej, więc jeśli poczujesz, że inne zdanie będzie bardziej prawdziwe, wstaw swoją wersję.
Renata K.

Renata K. bezrobotna

Temat: Myślałam,że dam radę sama ....

Dziękuję. Zaraz zabieram się do pracy.
Kaja Mereska

Kaja Mereska Student psychologii,
poszerzam wiedzę o
EFT

Temat: Myślałam,że dam radę sama ....

Życzę powodzenia! Bądź cierpliwa! EFT naprawdę działa!

konto usunięte

Temat: Myślałam,że dam radę sama ....

Dasz radę...sama z pomocą eft. A tak naprawdę, to radę zawsze dajemy sami, inni mogą nam tylko podpowiedzieć, jak ja to mówię - ktoś może położyć nam palce na klawiaturze, otworzyć nuty i nawet pokazać palcem, co i jak grać, ale jak sami nie zaczniemy ruszać palcami, muzyki nie będzie. Widzę, że determinacja u Ciebie duża, więc pójdzie dobrze! No i zawsze możesz dopytać! Powodzenia!
Renata K.

Renata K. bezrobotna

Temat: Myślałam,że dam radę sama ....

To jest....fascynujące.To jest niesamowity wgląd w siebie samego w tym najszerszym spektrum. Narazie jest to żmudne,zawsze mi towarzyszą kartka i długopis bo często już w trakcie opukiwania punktu karate pojawia się wspomnienie zdarzenia czy postaci , które pojawiły w moim życiu "jako pierwsze". Więc żeby się nie pogubić i pomylić , zapisuję i pukam.
Jedno wiem napewno : brakowało oporu , nawet tego zdrowego , młodzieńczego , lekko anarchistycznego. Lazłam jak cielę na rzeź. A powodem był strach , itd.
Sporo się od siebie o sobie dowiedziałam.
Dziękuję za ciepłe słowa.
Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do