Temat: Dyskopatia u jamników
Odnośnie kręgosłupa i problemów z tym związanych to nie ma co czekać. Opiszę nasz przypadek jamniolka. Jeśli Twój piesio miał już problemy z wypadaniem dysku czy niedowładem łapek koniecznie przeczytaj poniższe jako poradę dla siebie lub innych do przekazania.
Mój Oskarek miał problemy z wypadaniem dysku. Średnio 1x na kwartał - ogromny dla niego ból, zastrzyki, leki i po tygodniu dochodził do siebie. Zawsze w pogotowiu mieliśmy ze sobą Metacam, to pomagało uśmierzyć ból, działało przeciwzapalnie - dzięki temu stan zapalny mięśni w okolicy kręgów ustępował a dysk mógł swobodnie wsunąć się na swoje miejsce.
Niestety pewnego razu (jak miał 8 lat) podczas zabawy na dworze doszło po wypadnięcia dysku w odcinku lędźwiowym i dodatkowo w szyjnym. Skutkiem był paraliż na 4 łapki.
Przez to przykre doświadczenie zjechałem prawie wszystkich weterynarzy w Poznaniu i okolicy. Wszyscy byli bezsilni - ja również. Wielu doradzało uśpienie psa a nie ratunek… Nie wiedziałem jeszcze jak, ale wiedziałem, że znajdę kogoś kto pomoże mojemu pieskowi.
Nie pamiętam już jak, ale znalazłem informację o operacji kręgosłupa u psów we Wrocławiu. Lekarz nazywa się Niedzielski, ma gabinet na wlocie do Wrocławia od strony galerii Korona. Złapałem za telefon i dzwonię. Wszystko było dla mnie nowe. Dowiedziałem się, że Oskuś przed operacją musi mieć zrobiony tomograf - możliwy do zrobienia na miejscu we Wrocławiu. Jednak okazało się, że ów dr NIedzielski współpracuje z niewielkich rozmiarów kliniką wet z Poznania, gdzie też mają tomograf (!!!) Mała klinika, przy skrzyżowaniu Serbskiej i Naramowickiej - klinika dr Gołańczyka.
Teraz, po czasie wiem, że obaj panowie to prawdziwi fachowcy. Do dra Gołańczyka i nigdzie indziej nie pojadę po pomoc. Wam również polecam gorąco, bo tak samo jak Wy – on chce pomóc zwierzakowi.
W Poznaniu tomograf zrobiony, wszelkie badania (m.in. krew) przed operacją. Chyba na drugi dzień mieliśmy opis tomografu i kierunek Wrocław. Na miejscu dr Niedzielski obawiał się, że może nie zmieścić się w czasie w całą operacją w trakcie narkozy Oskarka. Jednak ten facet dał radę – mistrz! Pamiętam jak oddaliśmy do operacji rano pieska (15 luty 2013) – dr Niedzielski był wypoczęty na twarzy. Jak go zobaczyłem po operacji, to powiedziałbym, że cały dzień pracował bardzo ciężko w kamieniołomach. Widać było, że dużo energii kosztowała go ta operacja. Za do mu jestem niezmiernie wdzięczny.
Ale operacja się udała!!!
Teraz przyszła kolej na rehabilitację. Tutaj polecono nam klinikę na ul. Mieszka w Poznaniu – pod kątem rehabilitacji sprzęt mieli świetny, ale tylko ze względu na rehabilitację polecam to miejsce. Mieliśmy spore obawy, aby wrócić na Mieszka. Dlaczego? Wcześniej pracownik tej kliniki, niski, chudy, w moim odczuciu gość bez wiedzy – nazwisko Płucz (czy coś podobnego). Każda z wizyt nic nie dawała, a niestety po pewnym razie sytuacja Oskarka się pogorszyła. Jedyne co potrafił robić na wizytach to sprawdzać czucie pieska w łapkach – za każdym razem. M.in. to on przekonywał nas do uśpienia psa... Więc ku przestrodze z tym „weterynarzem”…
Wracając do rehabilitacji: Wówczas, w klinice na Mieszka, pracowała tam bardzo sympatyczna rehabilitantka – p. Agnieszka. Człowiek anioł. Dzięki jej staraniom Oskarek po ok. 2 tygodniach od operacji zrobił pierwsze kroki! Poleciały łzy ze szczęścia.
Dzięki staraniom tych 3 świetnych ludzi, dzięki ich wiedzy i chęci pomocy Oskarek żył jeszcze ponad 6 lat. Nie miał problemów ze stabilnością na spacerze itp.Temat już był z głowy!
Niestety 2 dni temu Oskarek zmarł. Stało się to bardzo szybko, może ok. 20minut. Zawał serduszka, z którym też miał problemy.
Oskarek miał 14,5 lat
Opisujeę to dlatego, aby pomóc Wam i Waszym pieskom. Warto walczyć o pieska, o członka swojej rodziny. Wielu chciało go uśpić w wieku 8lat.
Dodatkowo mój przypadek to gotowe rozwiązanie problemu, abyście nie błądzili, nie tracili czasu, pieniędzy. A co najważniejsze nie narażali pieska na ból.
Ciekawi Was koszt tego ratunku? Nie będę podawał ile pieniędzy straciłem na nieudolnych absolwentów weterynarii, ludzi bez wiedzy, pasji. Przytoczę jedynie koszty profesjonalistów, tych dla których każda złotówka była zasłużona (dr Niedzielski, dr Gołańczyk i p. Agnieszka) to ok. 6000 PLN za dodatkowe 6 lat Oskarka z nami. Czy dużo? Jeśli kochasz swojego pieska to znasz odpowiedź.