konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Katarzyna B.:
ja tania w utrzymaniu jestem... :)
Ty wiesz ile pies zżera ?? :))))
psa utrzymuję ja! niech mi tu w kompetencje nie lezie! :)))
Ci wszystko powiem, a Ty o tym książkę napiszesz...
Ja nie jestem z tych. No co Ty ? :)))
taaaaaaa... aż się wydawca znajdzie :))
będzie tajemnica to się później znudzisz :))
Nie, nie. Ja i z tajemnicami nudzę się prędzej :(
krynica zaskoczeń :))
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

utrzymujesz psa na kobiety?
ciekawe
;)

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marcin Południkiewicz:
utrzymujesz psa na kobiety?
historii nie znasz... co za młodzież teraz robią...

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Katarzyna B.:
psa utrzymuję ja! niech mi tu w kompetencje nie lezie! :)))
Zero spacerów z nim ??
taaaaaaa... aż się wydawca znajdzie :))
No co Ty ? Czy ja nauka jestem ? :)))
krynica zaskoczeń :))
Juz nie. Zakończe klasycznie :)) Na biednego misia :)))

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Katarzyna B.:
psa utrzymuję ja! niech mi tu w kompetencje nie lezie! :)))
Zero spacerów z nim ??
taaaaaaa... aż się wydawca znajdzie :))
No co Ty ? Czy ja nauka jestem ? :)))
krynica zaskoczeń :))
Juz nie. Zakończe klasycznie :)) Na biednego misia :)))
dobra. jak "biedny miś" to na spacery z psem chodzisz Ty, żarcie kupuję ja. i ja wybieram zdjęcia do książki... :)))))

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Katarzyna B.:
dobra. jak "biedny miś" to na spacery z psem chodzisz Ty, żarcie kupuję ja. i ja wybieram zdjęcia do książki... :)))))
Czy w moim zyciu juz nigdy nic sie nie zmieni ?? :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Katarzyna B.:
Marcin Południkiewicz:
utrzymujesz psa na kobiety?
historii nie znasz... co za młodzież teraz robią...
nie mam twego komunikatora ani przeglądarki
skąd mam znać historię?
;D

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Katarzyna B.:
dobra. jak "biedny miś" to na spacery z psem chodzisz Ty, żarcie kupuję ja. i ja wybieram zdjęcia do książki... :)))))
Czy w moim zyciu juz nigdy nic sie nie zmieni ?? :)
aaaaaa, jednak będzie książka! :))))

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Katarzyna B.:
aaaaaa, jednak będzie książka! :))))
Ale Nobla i Pulitzera ktos inny zgarnie :)

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marcin Południkiewicz:
Katarzyna B.:
Marcin Południkiewicz:
utrzymujesz psa na kobiety?
historii nie znasz... co za młodzież teraz robią...
nie mam twego komunikatora ani przeglądarki
skąd mam znać historię?
;D
ze szkoły. ze szkoły! :))

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Katarzyna B.:
aaaaaa, jednak będzie książka! :))))
Ale Nobla i Pulitzera ktos inny zgarnie :)

Pulitzer jest tylko dla amerykanów :)

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Katarzyna B.:
aaaaaa, jednak będzie książka! :))))
Ale Nobla i Pulitzera ktos inny zgarnie :)
byle się dobrze sprzedawała. a o to się nie martwię :)))

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Piotr Cieślak:
Jacek K.:
Katarzyna B.:
aaaaaa, jednak będzie książka! :))))
Ale Nobla i Pulitzera ktos inny zgarnie :)

Pulitzer jest tylko dla amerykanów :)
przesądy!!! wszak mamy nie być zaściankowi i zamknięci w polskości... ktoś tu tak pisał kiedyś... :)))

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Katarzyna B.:
Piotr Cieślak:
Jacek K.:
Katarzyna B.:
aaaaaa, jednak będzie książka! :))))
Ale Nobla i Pulitzera ktos inny zgarnie :)

Pulitzer jest tylko dla amerykanów :)
przesądy!!! wszak mamy nie być zaściankowi i zamknięci w polskości... ktoś tu tak pisał kiedyś... :)))


Nie ja fundowałem tę nagrodę, nie ja wybieram finalistów :) Dla mnie mogą nawet być to Chinki :)))

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Piotr Cieślak:
Nie ja fundowałem tę nagrodę, nie ja wybieram finalistów :) Dla mnie mogą nawet być to Chinki :)))
my się nie poddajemy tak łatwo.
się uklei legendę, że Jacek z Jackowa i będzie kolejny amerykański sen...
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Katarzyna B.:
ze szkoły. ze szkoły! :))

Głównie się zabijali, od czasu do czasu podpisywali jakieś pakty, największym wynalazcą był przypadek.
Ludzie już wcześniej bywali nawet bardziej rozpustni niż teraz, choć przez pewien okres udawano, że jest inaczej poprzez jakieś zakazy i etykiety.
No i niepotrzebnie mieszano w Afryce i Ameryce - ludzie mogli żyć być może spokojniej sobie dalej.
Na dodatek człowiek z czasem coraz bardziej oddala się od przyrody.
Jedyne co wartościowe w niej to wyciąganie wniosków czego nasza cywilizacja do tej pory raczej nie potrafi.
A jakoś nie potrafię się utożsamić z H. Sienkiewiczem a ponoć warto znać historię by znać swą tożsamość.
Tylko czy ktoś mnie pyta czy chcę sie z nią identyfikować?
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 31.10.10 o godzinie 22:17

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marcin Południkiewicz:
Katarzyna B.:
ze szkoły. ze szkoły! :))

Głównie się zabijali, ...

to jednak coś zostało :))))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marcin Południkiewicz:
>> Tylko czy ktoś mnie pyta czy chcę sie z nią identyfikować?
;)
Oj chłopak, chłopak...:))
A czy myślisz, że byłbyś sobą, gdyby to wszystko się nie zdarzyło???

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Beata B.:
Marcin Południkiewicz:
>> Tylko czy ktoś mnie pyta czy chcę sie z nią identyfikować?
;)
Oj chłopak, chłopak...:))
A czy myślisz, że byłbyś sobą, gdyby to wszystko się nie zdarzyło???
tego się akurat nie sprawdzi... czy to od lekceważenia przyrody
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Beata B.:
Marcin Południkiewicz:
>> Tylko czy ktoś mnie pyta czy chcę sie z nią identyfikować?
;)
Oj chłopak, chłopak...:))
A czy myślisz, że byłbyś sobą, gdyby to wszystko się nie zdarzyło???
Nie wiem i się nigdy nie dowiem.
Pewnie nadal byłbym niezależnie myślącym osobnikiem i być może bardziej skorym do działania czy też ryzyka.
Być może miałbym jak Mieszko 7 żon.
Ponoć kiedyś częściej stoły się uginały pod jadłem.
Może byłbym 180-centymetrowym brunetem o idealnej sylwetce.
No i byłaby o wiele bardziej akceptowana wielokulturowość.
Z ust człowieka, który jest starszy znacznie ode mnie padają słowa, że żyło razem wiele kultur i wyznawców różnych religii oraz ateistów i każdy się szanował.
Może bez tego wszystkiego byłby to lepszy świat?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 31.10.10 o godzinie 22:33



Wyślij zaproszenie do