konto usunięte
Temat: po prostu nie ma...
Nie ma miłości, wielkich uczuć, szacunku, zaangażowania, uśmiechu, iskry w oczach..Nie ma drugiej połówki pomarańczy...która kocha mój smiech i moje łzy, moje sukcesy i moje porażki...moje zalety i moje wady...
Nie ma...i nigdy nie było...
otworzylam oczy dopiero po 26 latach.
Od dzisiaj nie wierze. miłośc przestala dla mnie miec jakikolwiek sens i znaczenie...
Byłam, jestem i będę sama.
Nie zamknelam serca i nie schowalam klucza. Moje serce peklo...na tysiac kawalkow...
Te kawalki...beda sie pojawiac...czasami w moim spojrzeniu, czasami w moich gestach, czasami w moich usmiechu....
Ale juz nigdy nie bedzie cale...
To koniec.